-
Postów
135 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez narmiak
-
-
Jak chcesz coś dobrego i bez mycia, to pomnóż budżet jakoś 3 razy, bo tyle kosztuje najtańszy Dyson a moim zdaniem są to jedyne sensowne odkurzacze pionowe. Może teraz konkurencja podgoniła, ale jak wymieniałem starego Boscha (https://www.ceneo.pl/56070773) kupionego za ponad 1000 zł na Dysona, to różnica była kosmiczna.
-
"skazany". Ja do tej pory nie wiem, na co ludziom w domu download 1 Gbps. Sam mam taki tylko po to, żeby mieć lepszy upload i gdyby oferowali mi symetryczne 500/500 to brał bym bez wahania. Przez 99% czasu nie będziesz korzystał z niczego więcej jak 50 Mbps. Nie mówiąc już o tym, że mało które źródło obsłuży taki gigabit, a co dopiero więcej.
-
22 godziny temu, EUZEBIUSZ napisał(a):
Sluchajcie, a nie dałoby się kupić jakiegoś rozdzielacza USB-C, którego zasilił bym ładowarką przez gniazdko i jak nie puszczam muzyki z PC przez wspomniane Fiio to bym podpiął smartfona i z niego by leciała Muzyka przez to Fiio
Jakaś stacja dokująca do laptopa na USB-C powinna zadziałać. Ja się kiedyś bawiłem i w ten sposób podłączyłem iPhona pod monitor 4K + myszkę + klawiaturę i do tego sieć po kablu i dysk zewnętrzny. Na co dzień nie da się tak pracować, ale działało.
-
1
-
-
5 minut temu, leven napisał(a):
Nie widzę możliwości, żeby dysk przy starcie systemu się nie uruchamiał i potem był dostępny w systemie.
Dyski SATA można wpinać i wypinać w trakcie pracy komputera i ogólnie nie ma z tym większego problemu, jeżeli zostaną poprawnie odmontowane. Ten sam dysk możesz włożyć w kieszeń na USB i efekt będzie identyczny.
-
5 minut temu, some1 napisał(a):
Chyba taniej będzie po prostu kupić dysk SSD i zgrać tam zawartość tych dysków 1TB
I o ile ciszej wtedy będzie
Drugie rozwiązanie, jak ktoś ma smykałkę do takich rzeczy, jest zrobienie przycisku odcinającego zasilanie od dysków. Po wyłączeniu kompa wystarczy przełączyć guzik w pozycję off, a po włączeniu, jak system się załaduje, w pozycję on.
-
2 zatokowy NAS i przełóż tam dyski.
-
2
-
-
12 minut temu, Meistero napisał(a):
Moja druga połowa zawsze wyłącza wszystko co świeci na noc
Mnie denerwowały diody z routera odpowiedzialnego za zapasowe łącze to wziąłem czarną taśmę izolacyjną i je zakleiłem
-
Oba rozwiązania są dobre pod warunkiem, że ten ZTE nie jest własnością dostawcy, bo wtedy może się okazać, że się do niego nie dostaniesz.
-
Express to jest sprzęt do kawalerki, gdzie podepniesz tylko komputer/laptopa, telefon i TV. Jeżeli chcesz podłączyć więcej urządzeń i koniecznie chcesz się pchać w Ubiquity to:
Dream Router: https://eu.store.ui.com/eu/en/category/all-cloud-gateways/products/udr któremu funkcjonalnością bliżej do typowego routera z WiFi (port WAN, 4 porty ethernetowe, w tym 2 PoE, WiFi, wszystkie aplikacje Unifi w tym Protect do kamer).
CloudGate Ultra (https://eu.store.ui.com/eu/en/category/all-cloud-gateways/products/ucg-ultra) + Switch PoE + APki jeżeli potrzebujesz WiFi -
4 godziny temu, CozyHog napisał(a):
Czy malinka będzie dobrym rozwiązaniem?
Średnio. Chyba, że masz minimum wersję 4 która tylko leży to można coś pokombinować, ale jeżeli musiałbyś kupić nową i do tego wszystkie przejściówki i kable, to lepiej jednak zainwestować w NAS gotowy, albo przerobić starego kompa na takowy.
5 godzin temu, CozyHog napisał(a):Chciałbym mieć w domu jakiś jeden dość szybki dysk sieciowy, żeby bezprzewodowo przerzucać sobie, np. zdjęcia i filmy z telefonu na komputer.
Tutaj i tak limitować się będziesz przepustowością, jaką osiąga telefon przez WiFi/kabel. Ja korzystam z serwera Immich i wszystko się synchronizuje "automagicznie" na NAS.
4 godziny temu, CozyHog napisał(a):Jeszcze pytanie.. co zrobić, żeby mieć dostęp do tego dysku spoza domu bez stałego adresu IP? Chodzi o VPN i DDNS? Czy będę mógł to zrealizować bez dodatkowych opłat i umożliwić takie połączenie w systemie iOS oraz Android?
Jest kilka opcji, lepsze i gorsze. DDNS i VPN są najlepszym (i jak postawisz to na odpowiednim sprzęcie najszybszym) rozwiązaniem jeżeli jesteś w stanie to skonfigurować (zazwyczaj nie jest to trudne). Często można użyć samego NASa do postawienia czegoś takiego. Są też rozwiązania takie jak Tailscale z którego korzystam awaryjnie (dla użytkowników domowych jest za darmo i pozwala na podłączenie kilkudziesięciu urządzeń). Masz też rozwiązanie z CloudFlare jeżeli potrzebujesz dostępu do konkretnych zasobów:
Ostatnie rozwiązanie jest najprostsze dla końcowego użytkownika, ale niesie ze sobą pewne ryzyka. CF odszyfrowuje pakiety jakie do nich dochodzą, skanuje i przekazuje dalej "przepakowując" je do kolejnego szyfrowanego tunelu. Więc mają dostęp do tego, co lata w jedną i drugą stronę (jak większość ISP). Dodatkowo jeżeli wystawisz jakąś usługę na zewnątrz i nie zmienisz domyślnego hasła (albo nie założysz hasła w ogóle), to ktoś będzie miał do tego dostęp. W wypadku VPNa którego sam postawisz takiego ryzyka nie ma, bo żeby zobaczyć tego typu usługę w sieci wewnętrznej trzeba się do niej dostać najpierw a to zazwyczaj proste nie jest.
Podsumowując:
1. VPN + DDNS - najbezpieczniejsze rozwiązanie, ale wymaga odpowiedniej wiedzy do konfiguracji zarówno serwera po naszej stronie, jak i klienta na każdym urządzeniu końcowym. Wymaga zewnętrznego IP.2. Tailscale - Wolne, wymaga instalacji aplikacji na urządzeniach końcowych i na "serwerach", ale nie trzeba się martwić w DDNS, przekierowania portów i można stosować nawet jak operator nie daje zewnętrznego IP.
3. Cloudflare - Najprostsze rozwiązanie dla urządzeń końcowych, bo nie trzeba ich konfigurować, ale wymaga dobrego zabezpieczenia docelowych aplikacji. Nie wiem też, jak jest z prędkością, bo używam tego tylko do mało wymagających stron i aplikacji.
-
1
-
-
-
2 godziny temu, Meistero napisał(a):
Od strony programowej rozumiem, że powinienem postawić wirtualkę albo kontener z oprogramowaniem pfSense lub OPNsense lub oprogramowaniem Mikrotika z Winboxem? Będzie to wirutalny router.
Sporo osób odradza stosowanie pFsense jako wirtualny router i zalecają postawienie go bezpośrednio na HW. Oba rozwiązania mają swoje zalety i wady pewnie. Nie wiem, jak się wtedy zachowają sieciówki jeżeli masz tylko dwie (w sensie jak podłączysz się do Proxmoxa potem?)
Ja bym użył kompa bezpośrednio bez proxmoxa, albo dołożył dedykowaną kartę sieciową z kilkoma portami.
2 godziny temu, Meistero napisał(a):Rozumiem, że fizycznie jedną sieciówkę wykorzystuję jako port WAN(po przestawieniu routera głównego w tryb bridge) a drugi port po podłączeniu do switcha będzie służył jako router?
Oba porty będą podłączone do routera więc oba służą jako router
Tak. Jeden port będzie dla WAN, przez który dostawać się będzie internet od dostawcy z ich ONT/routera, a drugi port będzie służył jako LAN, do którego podłączysz switch aby móc podłączyć więcej urządzeń.
Nie polecam dodawanie kart WiFi do PFSense. Lepiej sieć bezprzewodową załatwić dedykowanym APkami albo routerami SoHO ustawionymi w ten tryb. -
-
W dniu 9.02.2025 o 23:34, Dratwa napisał(a):
Ochronniki słuchu i okulary powinny być na strzelnicy, więc to można zaliczyć do kosztu opcjonalnego.
1. Powinny ale nie znaczy, że zawsze są. Ja chodzę na strzelnicę otwartą, gdzie jest 15 osi i jak jest jakiś event lub weekend, to zazwyczaj nie ma wolnych słuchawek.
2. Nie każdy lubi korzystać z rzeczy używanych przez nie wiadomo kogo. Nawet, jeżeli strzelnica czyści je po każdym użyciu. -
49 minut temu, Marek7536 napisał(a):
Nic to nie pomogło,nawet zrobiłem zrobiłem restart i nadało nowe IP kanałów i dalej to samo jest.
Podłączałeś monitor? Wyświetla on w ogóle coś?
-
41 minut temu, EUZEBIUSZ napisał(a):
Jak go się kupić, Express, Unifi OS ma Maks wersję 4.0.9, a aplikacja Network wgrywa się 8,4,z,z Następnie przez SSH trzeba wgrać najnowsza czyli obecnie 9.0.144 i zasięg się polepsza, lepiej przełącza między 2.4 Ghz, a 5Ghz o ile urządzenie podłączone do niego to potrafi bo jak podłączysz dekoder Polsatu czy Canal+ to, aby leciał po 5 Ghz trzeba go wyłączyć i włączyć. Kwestia oprogramowania dekoderóœ.
Powiedział łamaną polszczyzną ktoś, kto nie wie, że zasięg sieci 2,4 GHz jest lepszy, niż 5 GHz
Wersja oprogramowania o której wspominasz wyszła 9 dni temu:
https://community.ui.com/releases/UniFi-Network-Application-9-0-114/35b6e9ac-f63d-46c9-bbbe-74a4a61ac95f
Szkoda, że nie miałem szklanej kuli i nie czekałem ponad rok od zakupu, aż w końcu łaskawie poprawią coś w sofcie, który był aktualizowany na bieżąco.
No i serio wymagasz od ludzi szukających rozwiązania do domu, żeby wgrywali oprogramowanie przez SSH?
Edit: No i nie odniosłeś się do problemu, który ostatecznie sprawił, że wywaliłem Express i zastąpiłem go UCG Ultra - stabilności. W chwili podmianki oba urządzenia były na tej samej wersji oprogramowania, a mimo to nie musiałem restartować UCG Ultra co 2-3 tygodnie, jak to miało miejsce w wypadku Expressa. -
Średnio cokolwiek tu zdziałasz. Terminal (przynajmniej w wersji Slim) nie ma portów SATA tradycyjnych, więc trzeba by korzystać z przejściówki M.2 na SATA, ale ponieważ nie ma też zasilania odpowiedniego, to trzeba dyski podłączyć pod zewnętrzne zasilanie...
Są gotowe zewnętrzne obudowy, do których wkładasz dyski, przełącznikami z tyłu ustawiasz, jaki rodzaj RAIDu ma być włączony i cała obudowa łączy się z komputerem przez USB. Tak średnio bym powiedział. -
14 godzin temu, EUZEBIUSZ napisał(a):
Zainwestuj w to. Będzie lepiej na pewno.
Akurat Express jest taki sobie. U mnie wyleciał po kilku miesiącach ze względu na kiepską stabilność oraz gorszy zasięg WiFi niż AP starszej generacji postawiony w tym samym miejscu.
-
11 minut temu, Suchy211 napisał(a):
A przy założeniu że nie jest się pasjonatem posiadania broni nie wychodzi czasem taniej pójść na strzelnicę postrzelać z broni tam udostępnianej?
Na dłuższą metę taniej wyjdzie kupienie swojej broni. ALE to naprawdę na dłuższą metę lub przy częstym strzelaniu. Jeżeli planujesz wystrzelić 50 naboi miesięcznie, to własna broń opłaci się może po 5-6 latach. Ja jestem w stanie wystrzelić w jeden weekend bez problemu 250 sztuk amunicji, często więcej. Na strzelnicy to był by już koszt za wynajęcie samej broni (Glock i amunicja 9x19) 1125 zł według tego cennika:
https://war-zone.com.pl/cennik/
Amunicję kupuję za 1.1 zł sztuka, więc by mnie to kosztowało 275 zł, czyli 850 zł mógłbym przeznaczyć na cele zakupu broni.
Glock 17 nowy w Puchaczu to 3500 zł: https://www.puchacz.net/pistolet-glock-17-gen5-kal-9mm-p-3107.html czyli po trochę ponad 4 wyjściach masz już na pistolet.Do każdego wyjścia dolicz koszt strzelnicy (wynajęcie osi itp.) wspólny niezależnie od tego, czy masz swoją broń, czy korzystasz z wypożyczonej (25-60 zł za godzinę).
Do tego jeszcze kilka niezbędnych kosztów "jednorazowych":
- Same koszty pozwolenia
- Słuchawki
- okulary
- Sejf
Oraz koszty "odnawialne":
- Członkostwo w klubie/stowarzyszeniu
- Środki czyszczące (tak, broń trzeba czyścić)
- Jeżeli masz licencję sportową, to opłaty za zawody.
Chodzenie na strzelnicę i korzystanie z ich sprzętu ma jedną, fajną zaletę - każdego dnia możesz sobie postrzelać z czego tylko chcesz. Nie jesteś ograniczony tym, co masz w szafie albo co pożyczysz od kolegi.Kluby sportowe często też wynajmują broń znacznie taniej dla swoich członków.
-
14 minut temu, jagular napisał(a):
A może nie mamy?
Jak zwykle "to zależy". Każde użycie broni palnej w takiej sytuacji trzeba zgłosić. Nie jest ważne, czy po prostu wyciągnąłeś "klamkę" żeby typa odstraszyć, czy faktycznie oddałeś strzał, a jeżeli oddałeś, to czy ze skutkiem raniącym czy śmiertelnym.
Teraz pytanie - co dalej? No to już sporo zależy od samej sytuacji, od sądu/prokuratury itp.
Jak strzelisz do typa, który stojąc 2 metry dalej zaczyna wymachiwać rękami - pójdziesz siedzieć.
Jeżeli ten typ będzie miał nóż, "przedmiot przypominający broń palną"* itp. i strzelisz mu w klatę - wiele zależy od tego, co zeznają świadkowie, w tym poszkodowany. Tip który sprzedał mi policjant - jeżeli nie ma świadków to czasami lepiej jest, żeby poszkodowany też nie mógł mówić.
Jeżeli w powyższej sytuacji strzelisz typowi centralnie w głowę albo w plecy - pójdziesz siedzieć.
Ale to wszystko to tylko teorie. Sytuacji podobnych w Polsce jest bardzo mało i ciężko znaleźć konkretne przypadki tego typu użycia broni. Na szczęście jeszcze nie żyjemy na "dzikim zachodzie".
No i lepiej nie podchodzić do posiadania broni z mentalnością "a jak ktoś będzie fikał, to go odjebię". Sytuacje, gdzie za takie coś nie będzie większych konsekwencji oznaczają, że społeczeństwo upadło.* - do tego wlicza się zarówno prawdziwa broń palna centralnego/bocznego zapłonu, broń czarnoprochowa, wiatrówki, a jak dobrze to uargumentujesz nawet pomalowany na czarno pistolet na wodę.
-
1
-
1
-
-
1 minutę temu, Suchy211 napisał(a):
Obejrzałem na wyrywki ten filmik wyżej. Serio następnym razem jak mi się zachce wydać kilka do kilkunastu tysięcy na siebie, to zrobię kat.A i kupię większy motocykl. Do obrony taka wiatrówka jak w tytułowym filmie albo gaz wystarczy.
Co kto woli. Akurat techniczne nie ubiegasz się o pozwolenie na broń sportową lub kolekcjonerską, żeby używać jej do obrony. To hobby jak każde inne. Od broni do obrony jest osobne pozwolenie. Równie dobrze ja mogę powiedzieć, że zamiast wydawać forsę na kat A lepiej kupić do ścigania się po ulicach motocykl do 125CC
Ale mnie jakoś motocykle nie jarają. Za to strzelanie już bardziej. -
19 minut temu, Suchy211 napisał(a):
Ale to na prawdę jest aż takie proste? Że po prostu zapiszę się do stowarzyszenia i już mam prawo kopić broń? Nikt mnie nie bada czy nie jestem czasem szurnięty czy coś?
Na poprzedniej stronie podlinkowałem filmik Leśnego Dziadka, który pomaga w zdobywaniu pozwoleń na broń. W wypadku pozwolenia na kolekcjonerkę to zapisujesz się do stowarzyszenia i praktycznie od razu możesz umawiać się na egzamin. Egzamin jest prosty, wystarczy nauczyć się ok 200 pytań, przeczytać z 2 razy UOBiA + wiedzieć z czego składa się broń. Przed egzaminem dostajesz info, o jaki konkretnie model będą pytać, wiec ściągasz instrukcję do danego modelu, szukasz filmików na YT i po sprawie. Potem jeszcze część praktyczna, którą w zasadzie zaliczy każdy, kto spędził godzinę na strzelnicy. Następnie umawiasz się na badania lekarskie (okulista + psycholog) i jak dostaniesz od nich papier możesz wysyłać podanie do WPA. WPA po kilku tygodniach wydaje zgodę i promesy, kupujesz broń, wysyłasz fakturę do WPA + zdjęcie jeżeli to pierwsza sztuka i po jakimś czasie dostajesz książeczkę.
W wypadku pozwolenia sport+kolekcja albo sam sport w klubie musisz być minimum miesiąc i nie ma pytania o to, z czego składa się broń a pozostałe kroki są takie same.
Edit: No i oczywiście nic nie ma za darmo. Członkostwo w klubie/stowarzyszeniu to opłata wnoszona co roku (w wypadku sportu jeszcze opłata za licencję + za zawody), egzamin jest płatny, badania lekarskie + psycholog też, promesy + opłata za wniosek. No i wspomniana wyżej szafa, którą musisz mieć przed zakupem pierwszej broni. -
3 godziny temu, Umpero napisał(a):
Chodzi o to, że jeśli nie jesteś w służbach to musisz czynnie brać udział w zawodach itp aby przedłużać pozwolenie.
Zrób sobie kolekcjonerkę. Zero zawodów, zero przedłużania, robisz raz i masz "na zawsze". Jedyny minus w porównaniu ze sportem jest taki, że nie możesz przenosić broni załadowanej ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś w jednej kieszeni miał pistolet, a w drugiej pełny magazynek.
-
1
-
2
-
-
Godzinę temu, nachwilee napisał(a):
a może to tylko wersja Trial 30 dni i później wymaga aktywacji?
Windows 10 i 11 nie mają triali czasowych. Jak nie aktywujesz, to będziesz miał w prawym dolnym rogu znak wodny, oraz wyłączoną możliwość pełnej konfiguracji wyglądu (ustawienie własnej tapety itp.), ale sam system będzie w 100% sprawny poza tym. Nie będzie blokowane instalowanie aplikacji, nie będzie się wyłączał co X godzin, nie będzie limitów uruchomień.
Sieć w domu na 10Gb/s - jakie urządzenia?
w Internet
Opublikowano
Odezwał się ten, który nie potrafił znaleźć DACa w żadnym sklepie, chociaż wystarczyło wpisać jego nazwę w Google i wyskoczyło kilka wyników.
1. Nie chcę neta z INEA.

2. Ta strona twierdzi, że jestem w zasięgu a mimo to: