-
Postów
756 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez jagular
-
-
Kto nie wymaga ten nie wymaga
...a potem się robi płacz i zgrzytanie zębów . Ale jak ma być inaczej, kiedy jedynym kryterium wyboru jest wielkość cycków i brak potomstwa
-
Dlaczego tylko mężczyzna?
Jedną z czerwonych kartek dla faceta podczas rozwoju początkowego świeżego potencjalnego związku może być to, że kobieta nie interesuje się niczym, nie zajmuje się niczym (poza podstawowymi sprawami typu praca), nie ma z nią o czym porozmawiać , nie ma własnych opinii i dążeń. Ot taki dron do zabawy cyckami, gotowania i prania.
-
1
-
-
Wobec tego, co ten chiński wynalazek ma, czego nie ma Garmin 520 Plus?
-
Czy to coś spełnia jakiekolwiek standardy? Od protokołów gps popularnych w UE, przez możliwość odświeżenia map do bezproblemowej komunikacji z hrm, czy czujnikiem prędkości?
Może używka, albo niższy model Garmina lub Wahoo będą lepsze?
-
7 minut temu, 209458 napisał(a):
Jak dzietność będzie na poziomie 3 to będziemy się martwić przyrostem geometrycznym, na razie mamy dużo poniżej tego 2 z hakiem, więc problem mocno wiryualny.
Problem mocno wirtualny? Chyba się nie rozumiemy
Więcej dzieci = więcej emerytów. Jedyną zaletą jest to, że to bomba z opóźnionym zapłonem, więc politycy (i cała reszta) może mieć na to wywalone totalnie, bo pociąg się wykolei dawno po końcu ich kariery.
Nie mówiąc już o innych elementach, typu presja na miejsca w żłobkach, szkołach, szpitalach, miejscach pracy...domach i mieszkaniach. Mam wrażenie że operuje się liczbą dzieci w państwie w oderwaniu od realiów, w skupieniu jedynie na jednym elemencie.
-
1
-
-
15 godzin temu, Decus napisał(a):
Może i prymitywne ale skuteczne z punktu widzenia zachowania ciągłości społeczeństwa. W tym kontekście jest to problem o którym można dyskutować i szukać źródeł problemu.
Niestety, skuteczne jedynie w pewnych warunkach, na chwilę. Nie da się tego ciągnąć w nieskończoność, można jedynie odwlekać katastrofę, lub liczyć na powrót do warunków, w których działało.
Taka sugestia dla tych, którzy chcą żeby rodziło się możliwie dużo dzieci, żeby było wystarczająco dużo pracujących na przyszłych emerytów: to "dużo dzieci" też kiedyś przejdzie na emeryturę. To przyrost geometryczny.
-
Jeżeli się znasz na rowerach, to chyba nie. Ale taki przegląd może być chyba ważny do egzekwowania gwarancji w przypadku niektórych producentów.
Gdy rower jest budowany, nie ma możliwości przetestować go pod obciążeniem jeźdźca. Niektóre elementy mogły być też skręcone/zamontowane niewłaściwie - i to wychodzi dopiero pod obciążeniem.
-
1
-
-
Ale pod tym względem to chyba wszyscy się zgadzamy, nie? Tj. że dzietność maleje. Sam wrzucałem przykłady na to, że dzietność maleje nawet w kulturach bardzo tradycyjnych (ba, myślę że gdyby było możliwe sterowanie płcią dziecka w akceptowalny przez konserwatystów sposób, to taka Arabia Saudyjska miałaby jeszcze mniejszą dzietność).
Z mojej strony chodziło raczej o narzucanie komuś jakichś obowiązków, oraz kreowanie historii, w której kobity paplające o futrzanych szczekających kulkach to "coś strasznego".
Świat się zmienia, nawet ten konserwatywny. Zastępowalność pokoleniowa w kontekście emerytury to było prymitywne rozwiązanie na chwilę - do którego się tak przyzwyczailiśmy, że nagle jest szok i niedowierzanie że nie będzie działać.
-
4
-
-
Tak, oczywiście, njewjasty się powinny zawziąć i poświęcić swoje życie dla przyszłych pokoleń!
Zdzisiu, a jakie poświęcenia ty osobiście zamierzasz wdrożyć w życie? :>
No i wiesz, nie wiedziałem że jesteś taki ostry komunista. Te teksty śmierdzą jakimś Centralnym Instytutem Planowania Związków, czy innym Medalem Za Szczególne Wysokie Wyniki W Produkcji Obywateli.
-
6
-
-
3 godziny temu, Decus napisał(a):
a w którym miejscu stwierdziłem że to co on robi to badania socjologiczne? nazwałem to jedynie obserwacjami które według Ciebie są złe bo przedstawiają kobiety w negatywnym tonie
Wychodzisz jedynie na hipokrytę bo on nie może oceniać tego co widzi ale Ty już tak i określasz go jako świra.
No to dlaczego wspominasz o badaniach socjologicznych?
Koleś buduje sobie globalną opinię na temat płci żeńskiej na podstawie zasłyszanej dyskusji o kotkach i pieskach, oraz zauważonym zdjęciu na socialach. Moja opinia na jego temat jest już wynikiem tej hmm "obserwacji".
2 godziny temu, Zdzisiu napisał(a):Bo rolą kobiet jest zajmowanie się dziećmi.
A co na ten temat mają do powiedzenia kobiety?
13 godzin temu, Winter napisał(a):Nkkt nikogo nie stalkuje. Wysrywy atencyjne lasek na fejsiuniach to wyższa szkoła jazdy.
A wysrywy atencyjne na forach, np. komputerowych?
Jak nie stalkuje, to po co oglądasz te, najwidoczniej bardzo denerwujące treści? Masz jakiś obowiązek śledzić to, co łaski wrzucają na fejsunie?
-
1
-
-
Godzinę temu, Decus napisał(a):
omg jaki wyraz bialorycerstwa
chłop po prostu wyraził swoją opinie na temat tego co zauważa ale oczywiście nie wolno bo być może stawia polki w zlym świetle.
Może ogólnie zaprzestańmy badan socjologicznych itd. żeby nie urażać pięknych dam
Mówisz że koleś, który próbuje nieproszony ratować gatunek, a dokładnie jego dzietność poprzez krytykę tych, którzy nie chcą mieć dzieci, jest białorycerzem?
Mówisz też, że stalkowanie lasek po fejsach i podsłuchiwanie ich dyskusji na kantynie to są badania socjologiczne itd.?
Ciekawe spostrzeżenia milordzie!-
2
-
2
-
-
13 minut temu, GordonLameman napisał(a):
Do tego sam nie ma dzieci
No, nie chciałem kopać leżącego
Teraz, huudyy napisał(a):jak to szło? Grupa ludzi narzucająca innym styl życia, jaki sami by chcieli prowadzić?
Heheh, coś w tym stylu.
-
1
-
1
-
-
No cóż, takie czasy nastały...
Czyli ich rozmowy są równie monotematyczne, nudne co kiedyś.
Nawiasem mówiąc, czy to nie jest przerażające że jakiś koleś nie dość że oczekuje od nieznajomych lasek żeby rodziły dzieci, ale także żeby dyskutowały jedynie o dzieciach i chce kontrolować to, co wrzucają na social media, bo je stalkuje w poszukiwaniu kontrowersyjnych materiałów (a i pewnie w nadziei że zobaczy kawał cycka na fotce z wakacji :>)? Creepy.
-
5
-
-
13 godzin temu, Winter napisał(a):
To jest wprost przerażające.
To o czym powinny rozmawiać, żeby to nie było przerażające?
-
1
-
-
15 godzin temu, crush napisał(a):
Lewackie dogmaty są jedną z przyczyn spadającej dzietności.
Nigdy nie twierdziłem, że jedyną.
Super, tylko ja się odnosiłem do wypowiedzi kogoś innego, kto jako powody określił lewactwo oraz social media.
-
Tak skomplikowane. Bo przeszliśmy z "lewactwo powoduje niską dzietność" do "jedna z dodatkowych przyczyn". Przy okazji pojęcie "lewactwo" można naginać dosyć elastycznie pod swoje argumenty. Pojawiły już się przecież odmiany geograficzne tego lewactwa
-
1
-
-
Nie wiem jakie ma to znaczenie. Czy teraz wprowadzamy jakieś lokalizowane geograficznie i kulturowo odmiany lewactwa?
Dałem przykład krajów konserwatywnych z malejącą dzietnością. W ten sposób odpowiedziałem na tezę, jakoby lewactwo było jednym z głównych, albo dominującym powodem spadku dzietności. Najwidoczniej nie jest.-
1
-
-
Na internetach zobaczyłem produkt, którego nie odzobaczę. Najlepsza torba rowerowa!
-
3
-
-
Nie. Tyłek, jak gust, każdy ma inny.
Taka mała uwaga jednak: wbrew pozorom, siodełko bardziej miękkie, lub o większej powierzchni wcale nie gwarantuje że musi być wygodniej.
Idealnie byłoby zrobić jakieś testy i pomiary w lepszym sklepie, ale bez tego to można polecić jakieś niskie modele produktów markowych - w końcu nie potrzebujesz siodełka wycieniowanego, tylko pasującego i trwałego.
-
2
-
-
Rządowa platforma to tylko narzędzie, tak samo jak platformy komercyjne. Nikt nas nie zmusi do używania narzędzia w sposób, w jaki nie chcemy go używać.
Nawet nie wspomnę o tym, że tzw. rządowi eksperci i podwykonawcy nie są chyba znani z efektywności, kreatywności i dopasowania do realiów. Obawiam się że taka platforma by kosztowała 5mld zł, zwiesiłaby się po tygodniu i nie pozwalała na nawet najprostsze operacje
Ludzie się mnożyli o wiele intensywniej przed apkami, w trudniejszych czasach, więc może to nie technologia jest przeszkodą, co?
Acha. To, co rządowe, podlega też wpływom politycznym. Wyobraźmy sobie taką platformę oraz...podejście Kościoła do niej. Kościoła, który dalej ciągnie za sznurki władzy.
Wyobrażam sobie, że po interwencji Kościoła, jedynă opcją interakcji pomiędzy ludźmi na takiej platformie byłoby kliknięcie w przycisk opisany "witaj, jestem zainteresowany/a świętym związkiem małżeńskim z Twoją osobą, a następnie doprowadzeniem do kontaktu naszych narządów płciowych w celu prokreacji. Bóg zapłać"
-
37 minut temu, huudyy napisał(a):
Wszędzie może nie, ale nie powiesz chyba, że w takim Bangkoku przy Soi cowboy czy Patpong czy ogólnie w turystycznych okolicach sytuacja nie istnieje... Inna sprawa, że porównywanie ladybojów do naszych queer-nonbinary-gender-transów (XD) jest delikatnie mówiąc głupie, bo to są jednak bardzo rozdzielne zjawiska.
Ależ oczywiście że jest w Bangkoku dzielnica "czerwonych latarni" ze smukłymi, wymalowanymi paniami z penisami. Podobnie jest na ulicach imprezowych na Pattayi.
Po prostu tak realnie to już jestem zmęczony tym, że na hasło "Tajlandia" tak wielu w Europie reaguje heheszkami i hasłem "ladyboys". To jest tak płytkie i nędzne że aż uszy więdną.
Nawiasem mówiąc, w tych dzielnicach można znaleźć wielu Polaków. Takie heheszki z mojej strony: może jednak Nadwiślańskich mężczyzn ciągnie do śniadych penisów pomiędzy śniadymi udami?
-
Przez jakiś czas nawet mnie bawił ten prymitywny stereotyp o Tajlandii. Nie wiem skąd się wziął (tj. skąd w Europie Tajlandia=wszędzie ladybojsy na ulicach). Może to z powodu ukrytych pragnień i podniet?
-
3
-
-
41 minut temu, Suchy211 napisał(a):
Araby zaczęli i skończyli na innym pułapie. Nadal występuje zastępowalność pokoleń. Dlatego nie można porównywać tego wprost.
No i z powodów które opisałeś w drugiej części komentarza jak będą potrzebowali, to sobie poradzą z dzietnością bardzo łatwo.
Niczego nie 'skończyli'. Historia gatunku ludzkiego, oraz samych Arabów, nie kończy się na 2024, tylko toczy się dalej.
To, co te dane pokazują, to fakt, że nawet w ultra-prawicowym i konserwatywnym środowisku, w realiach klanowych, dzietność spada i to czasami zauważalnie.
Wiem, że wielu tu ma wielką fiksację na jakiś zbiór pojęć o wspólnej nazwie "lewactwo" i jedyne, czego chce, to powtarzać mantrę o winach "lewactwa", ale najwidoczniej to całe "lewactwo" nie jest źródłem coraz mniejszej ilości dzieci.
Dajmy też przykład innego kraju, z innej kultury: Tajlandia. Kraj azjatycki, z kulturą kultu rodziny, itd. Czy Tajlandia jest "lewacka"?-
4
-
-
1 godzinę temu, adashi napisał(a):
Przez siedem lat spadek mniejszy niż o 10%? Dramaturgia na maksa.
Dobrze, dane z 10 lat. Źródło: ej aj:
Zmiana dzietności w Polsce w ciągu 2014-2024: -16.7%
Zmiana dzietności w Arabii Saudyjskiej w ciągu 2014-2024: -18.9%
Masakra, jak to lewactwo tam się szerzy!
Sprawdziłem jeszcze jeden kraj znany z lewactwa i postępowości: Katar.
Zmiana pomiędzy 2014 i 2024: -11%
O Allahu! Co się dzieje?!?!?
Gdyby ktoś nie kojarzył tego siedliska lewactwa: Katar to kraj, w którym kobiety są tak wyzwolone, że muszą mieć pozwolenie mężczyzny do podróży, pracy, wyjścia z domu, małżeństwa, skorzystania z opieki medycznej. Nie istnieje tam pojęcie kobiecej ofiary przemocy domowej. Nie istnieje możliwość rozwodu ze strony kobiety w takiej formie, w jakiej jest to możliwe dla mężczyzn. Kobiety mogą legalnie odziedziczyć połowę tego co mężczyźni. Kobiety nie mają prawa do bycia legalnym opiekunem dzieci po rozwodzie. Nie mają w zasadzie też pełnych praw obywatelskich, nie dają obywatelstwa w przypadku pokrewieństwa.
Ale się tam rozbestwiły, kurde....
-
4
-
Demografia Polski - System Emerytalny
w Dyskusje na tematy różne
Opublikowano
Wiesz, ale z drugiej strony to ta 35-latka miała 10 lat więcej czasu na znalezienie jakichś zainteresowań