Skocz do zawartości

Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'psu'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

  • Zadaj pytanie bez rejestracji
    • Szybkie pytania
  • Administracja
    • Regulaminy
    • Aktualności techniczne
    • Pytania i sugestie
  • Sprzęt
    • Zestawy komputerowe
    • Chłodzenie
    • Procesory
    • Płyty główne
    • Pamięci RAM
    • Karty graficzne
    • Monitory
    • Audio
    • Nośniki danych
    • Internet
    • Obudowy
    • Zasilacze
    • Urządzenia wskazujące
    • Modding
  • Oprogramowanie
    • Aplikacje multimedialne
    • Diagnostyka i bezpieczeństwo
    • Pomiar wydajności
    • Systemy operacyjne
    • Pozostałe
    • Programowanie
  • Strefa gracza
    • Gry komputerowe
    • Konsole stacjonarne
    • Turnieje i wydarzenia
  • Kącik mobilny
    • Komputery przenośne
    • Smartfony i tablety
    • Gadżety
  • Off-topic
    • Filmy i muzyka
    • Humor
    • Wszystko o niczym
    • Zainteresowania
  • Giełda
    • Kupię
    • Sprzedam
    • Zamienię

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Grupa


O mnie

Znaleziono 8 wyników

  1. Seria VS amerykańskiej marki Corsair, to najtańsza z modularnych serii tej marki. Udało nam się potwierdzić, że modularność, to nie jedyna zaleta tego zasilacza. Opakowanie i wygląd zewnętrzny Samo opakowanie jest bardzo przydatne, gdy chcemy uzyskać najwazniejszych informacji o zasilaczu. Oczywiście nie obyło się brz przechwałek producenta, aczkolwiek w większości są to czyste informacje techniczne. Opakowanie jest przejrzyste i solidne. Zasilacz z zenątrz wygląda raczej typowo dla produktów tej marki czarne, matowe pokrycie, naklejki z nazwą modelu na boku. U góry naklejka z tabelką przedstawiającą rozkład linii, na dole wentylator za okrągłbym grillem z logiem producenta. Od strony wyjścia kabli mamy dodatkowo cztery modularne złącza, od strony wejścia do kabla AC znajdziemy perforowaną stal oraz wyłącznik. Sam zasilacz waży 1,64 kg, co czyni go jednym z lżejszych "zawodników" na rynku, spowodowane jest to najprawdopodobniej brakiem potrzeby stosowania dużych radiatorów (wysoka sprawność - mniej wydzielającego się ciepła) oraz modularnością wiązek. Wymiary Corsair'a CS550, to 150mm x 86mm x 140m. W opakowaniu oprócz samego zasilacza znajdziemy kabel AC, opaski zaciskowe, śrubki montażowe oraz modularne kable. Nie zabrakło także karty gwarancyjnej oraz skróconej instrukcji obsługi. Zabezpieczenia O ile w przypadku Corsair'a VS550 zawiedliśmy się na zabezpieczeniach, to jego lepszy kuzyn - CS550zdaje się być lepiej wyposażony (tym razem nie zabrakło zabezpieczenia temperaturowego), jego zabezpieczenia, to: - OVP (przeciwko zbyt wysokiemu napięciu na konkretnej inii) - OCP (przeciwko nadmiernemu obciążeniu konkretnej linii) - UVP (przeciwko zbyt niskiemu napięciu na konkretnej linii) - SCP (zabezpieczenie zwarciowe) - OTP (zabezpieczenie temperaturowe) Okablowanie Okablowanie Corsaira CS550 jest bardzo dobrze rozplanowane. Ze stałych wtyczek mamy ATX 24 pin oraz EPS 8 pin. Reszta jest modularna, a dokładną specyfikację przedstawiamy poniżej: - 1x 24 pin ATX (60 cm) - 1x 4+4 pin EPS (65 cm) - 2x 6+2 pin PCI-E (do 75 cm) - 2x SATA (do 60 cm) - 3x SATA (do 70 cm) - 4x MOLEX (do 70 cm) + przejściówka MOLEX -> FDD Iloś dostępnych wtyczek jest odpowiednia dla mocy, okablowanie jest plastyczne, a niemodularne wąski są oplecione. Z kolei modularne są płaski i czarne, wydaje się to być optymalne rozwiązanie. Rozkład linii oraz napięcia Tabelkę z rozkładem linii przedstawiamy poniżej: Napięcia sprawdziliśmy przy pomocy profesjonalnej stacji do testowania zasilaczy - PSUkill2. Jak widać napięcia mieszczą się w normach, ale nie budzą podziwu. Dobry z plusem ;) Sprawność Producent deklaruje dla Corsair'a CS550M sprawnoiść na poziomie 80+ Gold, postanowiliśmy to sprawdzić. Test na sprawność jak najbardziej zaliczony - CS550M kwalifikuje się do certyfikatu 80 PLUS Gold, z nawet sporą rezerwą dla maksymalnego obciążenia. Kultura pracy Za chłodzenie odpowiada 120-milimetrowy wentylator. Dzięki wysokiej sprawności mało energii elektrycznej zamienia się w zbędne ciepło, tak więc można liczyć na wysoką kulturę pracy 550-watowego reprezentanta rodziny CS Series. W praktyce testowany Korsarz spełnił nasze przypuszczenia, jest to zasilacz na prawdę cichy, nawet przy połowie obciążenia jest niemalże niesłyszalny, później wentylator się rozpędza, ale nie na tyle by delikatny szum wentylatora mógł stać się uciążliwy. Podsumowanie Corsair CS Series 550W okazuje się być na prawdę dobrym, uniwersalnym zasilaczem. Ciężko mu w swojej cenie cokolwiek zarzucić. Adekwatna ilość złączy, 3-letnia gwarancja, modularne okablowanie, cisza, wysoka sprawność oraz akceptowalne napięcia - to wszytsko składa się na naszą 100-procentową rekomendację! Obecnie cena produktu na polskim rynku wynosi około 300 zł. Zalety: ???? modularne okablowanie ???? ciche chłodzenie ???? wysoka sprawność ???? 3-letnia gwarancja ???? zgodność ze stanami uśpienia C6/C7 Intel Hawell ???? jedna, mocna linia 12V Wady: ???? spory spadek napięcia przy wzroście obciążenia
  2. Thermaltake Smart SE 530W to poprawiona wersja bez dopisku "SE". Thermaltake miało zamiar wyeliminować wszystkie wady nękające poprzednika. Sprawdźmy czy wszystko poszło zgodnie z planem. Opakowanie Duże czarne opakowanie zawiera multum informacji tych mniej oraz bardziej ważnych. Szczególną uwagę zwraca znaczek stylizowany na symbol certyfikatu 80 PLUS Bronze. Sugeruje on sprawność na poziomie 87%, ale nie potwierdzone zostało to oficjalnym certyfikatem. Reszta opakowania, to wykres wyżej wspomnianej sprawności w zależności od obciążenia, opis kabli, wtyczek, zabezpieczeń oraz innych zalet. W środku opakowania znajdziemy sam zasilacz Thermaltake Smart SE 530W, instrukcję obsługi, śrubki montażowe, opaski zaciskowe, kabel AC oraz torebkę na rzep z modularnymi wiązkami. Opakowanie Duże czarne opakowanie zawiera multum informacji tych mniej oraz bardziej ważnych. Szczególną uwagę zwraca znaczek stylizowany na symbol certyfikatu 80 PLUS Bronze. Sugeruje on sprawność na poziomie 87%, ale nie potwierdzone zostało to oficjalnym certyfikatem. Reszta opakowania, to wykres wyżej wspomnianej sprawności w zależności od obciążenia, opis kabli, wtyczek, zabezpieczeń oraz innych zalet. W środku opakowania znajdziemy sam zasilacz Thermaltake Smart SE 530W, instrukcję obsługi, śrubki montażowe, opaski zaciskowe, kabel AC oraz torebkę na rzep z modularnymi wiązkami. Zabezpieczenia Thermaltake Smart SE posiada komplet zabezpieczeń: - OPP/OLP (przeciwko zbyt mocnemu obciążeniu zasilacza) - OVP (przeciwko zbyt wysokiemu napięciu na konkretnej inii) - SCP (zabezpiecznie zwarciowe) Okablowanie Okablowanie nie jest szczególnie bogate, ale wystarczające dla zasilacza tej klasy, bo przecież nikt nie będzie chciał nim zasilić konfiguracji multi-GPU. Część wiązek jest modularna, z kolei wszystkie są całe czarne oraz są płaskie, miękkie i plastyczne. Niestety pozbawione oplotów, ale trzymają się razem, bowiem są ze sobą "sklejone". Absolutnie najlepsze kable wśród zasilaczy tej klasy. Dostępne mamy: - 1x 24 pin ATX (55 cm) - 1x 4+4 pin EPS (55 cm) - 2x 6+2 pin PCI-E (48 cm) - 6x SATA (2x 47+15+15 cm) - 3x MOLEX (44+19+19 cm) - 1x FDD (88 cm) Długości kabli są wystarczające, kabel EPS powinien wystarczyć nawet w przypadku przeprowadzania go za tacką płyty głównej w większych obudowach midi-tower. Rozkład linii Rozkład linii Thermaltake Smart SE 530W: +3.3V (18A) +5V (16A) +12V (41A) -12V(0.3A) +5Vsb (2,5A) Max. pobór mocy 12V (492W) Max. pobór mocy 3,3V + 5V (110W) Jedna mocna linia 12V jest zdecydowanie zaletą i może przydać się w przypadku podkręcania podzespołów. Napięcia Zasilacz obciążyliśmy stacją testową "PSUkill2" do granic możliwości na każdej linii. Podczas testów nie zauważyliśmy dużych skoków napięć, a ich wartości w zależności od obciążenia prezentują się następująco: Napięcie na linii 3,3V wraz ze wzrostem obciążenia powoli spada z i tak zaniżonego poziomu względem idealnej wartości, z kolei napięcie na linii 5V jest delikatnie zawyżone, a ze wzrostem obciążenia sukcesywnie zbliża się do "krągłej piątki". Napięcie na linii 12V zasługuje na oklaski, szczególnie patrząc przez pryzmat ceny zasilacza. Sprawność Producent deklaruje, że Smart SE 530W osiąga sprawność nawet do 87%, ale ze względu oszczędności nie pokuszono się o wyrobienie oficjalnego certyfikatu. Sprawdźmy, czy to fakt, czy może tylko marketingowy bełkot. Tak to wygląda według Thermaltake: Z kolei tak wg. nas: Trzeba przyznać do deklarowanych 87% zabrakło niewiele, można uznać, że w granicy błędu pomiarowego, niemniej na certyfikat 80 PLUS Bronze, Thermaltake Smart SE 530W się załapuje! Kultura pracy Kultura pracy 135-milimetrowego wentylatora Thermaltake Smart SE 530W stoi na wysokim poziomie, jednak nie jest to klasa be quiet'a E9. Do ok. 250W jest cicho, przy bardzo bardzo mocnym zbliżeniu ucha do pracującej jednostki słychać cichutkie terkotanie, jednak gdy zasilacz jest już w obudowie ciężko je wychwycić. Po przkroczeniu ok. 300W zasilacz w syntetycznych warunkach staje się słyszalny (i tak nadal niezbyt głośny) jednak w obudowie przy akompaniamencie innych podzespołów jego dźwięk powinien wtopić się w tło. Podsumowanie Thermaltake Smart SE 530W to najlepszy wybór do 200 zł. Cicha praca, przyzwoite napięcia oraz okablowanie zdecydowanie przechylają szalę na jego stronę względem innych zasilaczy w tej cenie. Polecany dla każdego, dobrze sprawdzi się w małych obudowach (płaskie i modularne okablowanie), w komputerach dla graczy (mocna linia 12V za niezbyt wygórowaną cenę) oraz w cichych jednostkach, jednak niekoniecznie tych pasywnych. Thermaltake Smart SE 530W można nabyć bez problemu za mniej niż 200 zł. Zalety: ???? Cichy ???? Jakość wykonania ???? Niska cena ???? 3-letnia gwarancja ???? Modularne okablowanie ???? Płaskie i czarne przewody ???? Jedna mocna linia 12V ???? Bogate akcesoria ???? Stabilne napięcie na lini 12V Wady: ???? Delikatnie terkoczące łożysko wentylatora
  3. Niemiecka firma LC-Power posiada w swojej ofercie prawdziwe (często niedocenione) perełki - jedną z nich okazał się model LC9550, będący najtańszym zasilaczem tej mocy z certyfikatem 80+ GOLD. Opakowanie Jasne opakowanie jest przejrzyste i w prosty sposób pozwala nam się zapoznać z produktem. Sam zasilacz jest bardzo bezpiecznie zapakowany, w środku oprócz niego znajdziemy tylko kabel zasilający. Wygląd zewnętrzny Zasilacz ma wymiary 86x150x158 mm, waży przy tym nieco ponad 2 kilogramy. Z zewnątrz zasilacz jest pokryty czarną farbą o matowej fakturze, z jednej strony znajduje się naklejka przedstawiająca rozkład linii. Część, w której znajduje się 135-milimetrowy, żółty wentylator przykryta jest czarnym grillem z logo producenta. Strona z wyjściem na kable posiada tylko otwór z którego wychodzą wiązki, bowiem zasilacz nie jest modularny. Zabezpieczenia Zasilacz LC-Power LC9550 posiada komplet zabezpieczeń, a dokładniej: - OVP (przeciwko zbyt wysokiemu napięciu na konkretnej inii) - OCP (przeciwko nadmiernemu obciążeniu konkretnej linii) - OPP (przeciwko zbyt mocnemu obciążeniu zasilacza) - UVP (przeciwko zbyt niskiemu napięciu na konkretnej linii) - SCP (zabezpieczenie zwarciowe) - OTP (przeciwko zbyt wysokiej temperaturze) Okablowanie Ilość wtyczek w LC9550 jest adekwatna do oferowanej mocy, dokładn aspecyfikacja wiązek poniżej: - 1x 24 pin ATX (50 cm) - 1x 4+4 pin EPS (50 cm) - 2x 6+2 pin PCI-E (50 cm) - 6x SATA (2x50 + 2x65 + 2x80 cm) - 2x MOLEX (50 + 65 cm) - 1x FDD (80 cm) W praktyce problemowa może okazać się mała ilość wtyczek MOLEX. Wszystkie wiązki pokryte są normalnej jakości oplotami, 50 cm kabla EPS wystarcza do podłączenia wtyczki prowadząc ją za tacką (nawet większej) obudowy midi-tower. Rozkład linii oraz napięcia Czytelną tabelkę z rozkładem linii w zasilaczu LC-Power LC9550 znajdziecie poniżej: Ja widać mamy tutaj do czynienia z dwoma liniami +12V. Jedna odpowiedzialna jest za złącza PCI-Express, a druga za wszystkie pozostałe. Aż 492 W na najbardziej eksplatowanej w praktyce linii robi pozytywne wrażenie. Napięcia oraz ich tętnienia (stwierdzono ich brak) przetestowaliśmy za pomocą stacji testującej PSUkill2. Każda z linii została obciążona w 20, 50, 75 oraz 100%. Wyniki przedstawiają się następująco: Napięcia jak skała chciałoby się rzec. Tętnienia nie występują, a spadek napięcia wraz ze wzrostem obciążenia jest niewielki, po około 0,1V. Sprawność Producent deklaruje sprawność do 90% potwierdzoną oficjalnym certyfikatem 80 PLUS Gold. Sprawdźmy zatem, czy rzeczywiście prawdziwy producent (fabryka Andyson) zdołała wykrztusić z podzespołów elektronicznych LC-Power'a LC9550 tak wysoką sprawność. Procedura testowa wyglądała podobnie do tej wykorzystanej w przypadku badania napięć. (wykresy zostaną dodane wkrótce) Wymagania normy 80 PLUS poniżej: Certyfikat 80+ GOLD zdaje się być bez problemu uzyskany w każdym zakresie obciążenia, jednak i tak balansując na granicy. Pomimo trzymania się raczej minimum - tak wysoka sprawność i tak robi ogromne wrażenie. Kultura pracy Za chłodzenie LC-Power'a LC9550 odpowiada 135-milimetrowy wentylator Poweryear z łozyskiem ślizgowym. Jego maksymalna prędkość obrotowa, to 1400 RPM. Już przed pierwszym włączeniem można wnioskować, że będzie cicho - tak wysoka sprawność skutkuje małą produkcją ciepła. Do połowy obciążenia (255W) wentylator pracuje z bardzo podobną prędkością pozostając niesłyszalnym. Od ok. 300W obciążenia wentylator zaczyna przyspieszać, jednak aż do 100% obciążenia pozostając cichym i mało uciążliwym. W normalnej obudowie przy działających podzespołach nie usłyszymy go. Jest tak samo cichy jak LC-Power LC7300, a nie wiele mu brakuje do klasy be quiet! E9 500W. Zasilacz ani przez moment nie wydawał z siebie żadnych dźwięków elektorniki. Podsumowanie Zasilacz LC-Power LC9550 jest według mnie najlepszym wyborem do 300 zł, zaznaczając, że nie szuka się jednostki modularnej i bardzo mocnej, a bardzo solidnej o "normalnej" mocy. Recenzowany model można nabyć już za mniej niż 300 zł. Producent dodatkowo oferuje 3-letnią gwarancję. Zalety: ???? wysoka sprawność ???? dobre napięcia ???? bardzo cichy ???? cena ???? 3-lata gwarancji ???? moduły DC-DC ???? zgodność ze stanami uśpienia Intel Haswell C6/C7 Wady: ???? ilość wtyczek MOLEX
  4. Niemiecka firma LC-Power już na dobre zadomowiła się na polskim rynku. Produktem, który dane nam było przetestować, jest zasilacz LC-Power LC7300 300W „Silver Shield”. Okazuje się, że w dobie coraz to bardziej energooszczędnych komputerów zasilacz o stosunkowo niewielkiej mocy, ale bardzo wysokiej sprawności staje się optymalnym wyborem. Opakowanie Opakowanie zasilacza LC-Power LC7300 300W „Silver Shield” jest niewielkie, proste oraz jasno przedstawia nam, z jakim sprzętem mamy do czynienia. Producent postanowił wyeksponować grafikę prezentując srebrną tarczę ze skrzydłami w tle – szybko przywodzi nam to na myśl fakt, iż ten z gabarytów i mocy niewielki zasilacz posiada sprawność odznaczoną oficjalnym certyfikatem 80 PLUS Silver. Oprócz tego możemy się dowiedzieć o podstawowych cechach LC7300, takich jak: - wyżej wspomniana sprawność na poziomie maksymalnie do 88,75% - moc 300W - mnogość złącz do wyboru - pobór mocy w trybie czuwania maksymalnie 0,6W - bardzo cichy wentylator o średnicy 120 mm Po otwarciu pudełka nie znajdziemy zbyt wielu akcesoriów, jedynie sam zasilacz, instrukcję obsługi oraz kabel zasilający. Wygląd zewnętrzny Obudowa LC-Power LC7300 300W „Silver Shield” już przy pierwszym kontakcie budzi wrażenie – biała obudowa, białe wtyczki oraz biały wentylator, to nieczęsto spotykane połączenie. Zasilacz ma wymiary 86 x 150 x 140 mm, co wskazuje nam, że jest dość „krótki”, a to z kolei może nam ułatwić użytkowanie go w małych obudowach. Zabezpieczenia Silver Shield posiada szereg zabezpieczeń gwarantujących jego bezawaryjną pracę oraz aktywne PFC. Zaimpletowane zabezpieczenia, to: OVP, OCP, OPP, UVP, SCP. Przypieczętowaniem bezawaryjnej pracy zasilacza jest oferowana przez producenta 3-letnia gwarancja. Okablowanie Wszystkie kable zasilacza są oplecione, ale nie obyło się bez niedociągnięć – oplot nie jest poprowadzony aż do wyjścia wiązek z zasilacza. Same kable są giętkie i podatne na układanie w obudowie. Dostępne w LC7300 wiązki zasilające prezentują się następująco: - 1x 24-pin – 40 cm - 1x 4+4-pin – 42,5 cm - 1x 4x MOLEX + FDD – 30 + 15 + 15 + 15 cm - 2x 2x SATA – 40 + 15 cm - 1x PCI-E 6-pin – 45 cm Jak widać kable nie są zbyt długie więc preferujemy montowanie zasilacza w małych obudowach oraz w większych z montażem zasilacza na górze. Nie można uznać tego jednak za wadę, bo patrząc przez pryzmat mocy oraz lekko zmniejszonych gabarytów LC7300 jest przeznaczony dla małych, energooszczędnych komputerów. Rozkład linii oraz napięcia Z umieszczonej na boku obudowy zasilacza LC-Power tabliczki znamionowej możemy odczytać, iż zasilacz posiada dwie linie +12V o maksymalnej obciążalności 300W, linie +3,3V oraz +5,5V posiadają maksymalną obciążalność na poziomie 103W. Chwilowa, szczytowa moc wynosi maksymalnie 350W. Producentem zasilacza LC-Power LC7300 „Silver Shield” jest fabryka Great Wall, która zajmowała się produkcją jednostek zasilających dla bardziej znanych firm, takich jak OCZ – modele ZT oraz ZX. Aby zmierzyć napięcia zasilacza użyliśmy profesjonalnego urządzenia do testowania: PSUkill2. LC-Power LC7300 został obciążony na liniach +12V, +5V oraz +3,3V pobieraną mocą odpowiednio 252W (21A), 40W (8A) oraz 36,3W (11A). Podczas półgodzinnego testu napięcia zachowywały się bardzo dobrze, nie uświadczyliśmy żadnych dużych wahań, które potencjalnie mogłyby wpłynąć na niestabilną pracę komputera. Napięcia na poszczególnych liniach prezentowały się następująco: Jak widzimy napięcia są niemal idealne i bardzo daleko im do granicznych norm ATX, zdecydowanie najbliżej im do miana „idealnych”. Sprawność Jedną z głównych cech LC7300 jest wysoka sprawność - certyfikowana przez 80 PLUS Silver. To międy innymi dzięki niej może być tak cichy, jak jest (o czym dowiecie się później). Sprawność w zależności od obciążenia wygląda następująco: Jak widzimy "wyrobienie" normy nie było dla Silver Shield'a przeszkodą. Kultura pracy Po sprawdzeniu napięć zabrałem się za zmierzenie poziomu decybeli jaki generuje Silver Shield. Powiem krótko: po włączeniu pasywnej platformy (Intel Core i5 2400, AMD Radeon HD 6870, Gigabyte GA-Z68-UD3P, 2x4GB pamięci RAM oraz dysk SSD) zasilanej LC7300’ką nawet nie usłyszałem, że komputer się włączył. Po spojrzeniu na decybelomierz okazało się, że z 30 cm wentylator pracuje z hałasem jedynie 19 dB przy głośności tła wynoszącej 15 dB, w tym momencie komputer pobierał z zasilacza około 150W mocy. Zastosowany wentylator, to produkt firmy Yate Loon spotykany w dużej części zasilaczy. Posiada on łożysko ślizgowe, a jego oznaczenie, to D12SM-12. Po obciążeniu całego komputera programem OCCT w trybie „Power Supply” hałas przy tej samej głośności tła wzrósł do 29 dB – dało się go usłyszeć, ale przypomnijmy: to całkowicie otwarta, pasywna platforma, a pobór mocy w tym momencie wynosił około 300W, czyli dość sporo jak na zasilacz o mocy znamionowej właśnie 300W. Ogółem jednostkę można ocenić jako bardzo cichą, w spoczynku jest niesłyszalna, a podczas obciążenia również pozostaje bardzo cicha. W zamkniętej obudowie powinna być całkowicie niesłyszalna. Podusmowanie Ogólna ocena zasilacza LC-Power LC7300 „Silver Shield” 300W jest bardzo pozytywna. Biorąc pod uwagę cenę – około 180 zł staje się on najlepszym wyborem do małych komputerów oraz osób ceniących przede wszystkim ciszę. Z pewnością jest to bardzo smakowity kąsek dla osób szykujących się do złożenia swojego własnego komputera HTPC. Warunkiem jest tylko zgodność ze standardem ATX zasilacza oraz mały apetyt na energię planowanego config’u, chociaż jak wiadomo bez problemu poradzi sobie z tak wydajnymi konfiguracjami, jak np. procesor Intel Core i5 4570k w duecie z kartą graficzną AMD Radeon HD7850. Oczywiście w takim wypadku powinniśmy powstrzymać się z overclockingiem, ale gdybyśmy zdecydowali się na nowoczesny procesor ze zintegrowaną grafiką, np. AMD APU A10-7850K, to jego overclocking przy zasilaczu takim jak LC-Power LC7300 „Silver Shield” powinien być czystą przyjemnością. Zalety: ???? przyjemny dla oka design ???? wystarczająca ilość wtyczek ???? dobre, stabilne napięcia ???? bardzo wysoka kultura pracy wentylatora ???? pomniejszone rozmiary ???? bardzo wysoka sprawność ???? energooszczędność ???? 3-letnia gwarancja ???? kompatybilność ze stanami C6/C7 Intel Haswell ???? nie za długie kable w przypadku małych obudów… Wady: ???? …zbyt krótkie dla dużych obudów z montażem zasilacza na dole ???? słabo wykonane oploty na kablach
  5. Be quiet! to firma słynąca z cichych wentylatorów oraz chłodzeń. Nie inaczej jest w przypadku ich zasilaczy, ale czy firma radzi sobie z głośnością tak samo dobrze jak z elektroniką? Postanowiliśmy to sprawdzić. Opakowanie Kartonowe pudełko, w które zapakowany jest zasilacz be quiet! Straight Power E9 500W jest duże. Sporo szersze oraz dłuższe, niż pudełka innych zasilaczy, z którymi miałem ostatnio przyjemność obcować. W eleganckiej, schludnej formie przedstawione zostały nam podstawowe zalety zasilacza (wady przyjdzie nam zweryfikować w tej recenzji :D), jego właściwości elektroniczne oraz zdjęcie samego bohatera. Od środka zasilacz zapakowany został w bezpieczny sposób, dość specyficzny - co widać na zdjęciu. Oprócz samego zasilacza w opakowaniu znajdziemy instrukcję, kabel AC, opaski zaciskowe oraz śrubki montażowe. Wygląd zewnętrzny Zasilacz ma wymiary 85 x 150 x 160 mm, waży przy tym niespełna 2,5 kilograma, co daje podstawy sądzić o jego jakości wykonania. Nic bardziej mylnego. Góra zasilacza jest jednolitą, czarno-matową powierzchnią. Spodnia strona, to głównie grill wentylatora - dość charakterystyczny. Składa się on z ułożonych wzdłuż zasilacza "pręcików". Skrywa pod sobą cichy, 135-milimetrowy wentylator produkcjibe quiet!. Na jednym z boków wytłoczono logo be quiet!, na drugim z kolei umieszczono tabliczkę z rozpisanym rozkładem linii "E-dziewiątki". Z tyłu znajduje się wtyk AC oraz wyłącznik. Z przodu wyjście kabli oraz skromna perforacja. Zabezpieczenia Zabezpieczenia, to priorytetowa sprawa w kwestii zasilaczy. To od nich zależy bezpieczeństwo wszystkich pozostałych podzespołów komputerowych naszej jednostki. Zasilacz be quiet! E9 500W chronią następujące systemy zabezpieczeń: - OCP (przeciwko nadmiernemu obciążeniu konkretnej linii) - OPP/OLP (przeciwko zbyt mocnemu obciążeniu zasilacza) - OTP (przeciwko zbyt wysokiej temperaturze) - OVP (przeciwko zbyt wysokiemu napięciu na konkretnej inii) - SCP (zabezpieczenie zwarciowe) - UVP (przeciwko zbyt niskiemu napięciu na konkretnej linii) Okablowanie E9 500W może pochwalić się na prawdę pokaźną ilością długich wiązek, a co za tym idzie wtyczek. Wszystkie są oplecione oraz w miarę plastyczne. - 1x 24 pin ATX (58 cm) - 1x 4+4 pin EPS (68 cm) - 2x 6+2 pin PCI-E (58 cm) - 8x SATA (1x 58+12+12+12 cm / 2x 60+12 cm) - 4x MOLEX (2x 84+12 cm) - 1x FDD (108 cm) Długość kabla EPS zdecydowanie wystarczy do nawet większych obudów midi-tower. Nisforne wiązki będziemy mogli spiąć dwoma dołączonymi rzepami. Rozkład linii oraz napięcia Rozkład lini w be quiet! Staright Power'a w wersji 500W wygląda następująco: +3.3V (24A) +5V (24A) +12V1 (18A) +12V2 (18A) +12V3 (18A) +12V4 (18A) -12V(0.3A) +5Vsb (3A) Max. pobór mocy 12V (456W) Max. pobór mocy 3,3V + 5V (130W) Zasilacz obciążyliśmy stacją testową "PSUkill2" do granic możliwości na każdej linii. Podczas testów nie zauważyliśmy dużych skoków napięć, a wartości w zależności od obciążenia prezentują się następująco: Jak możemy zauważyć na wykresach, napięcia zmieniają się wraz z obciążeniem, ale nieprzerwanie w dość bliskim sąsiedztwie idealnego napięcia. Jedynie napięcie na linii 5V spada wraz ze wzrostem obciążenia dość mocno, jednak nie ma się co bać - do dolnej granicy normy ATX jeszcze trochę brakuje. Sprawność Zasilacz posiada oficjalny certyfikat 80 PLUS GOLD. Nasze testy to potwierdziły o ile przy 50-procentowym obciążeniu sprawność be quiet! Straight Power E9 500W okazała się minimalnie za niska, ale to jak najbardziej można uznać jako granicę błędu pomiarowego, to sprawność przy 20-procentowym obciążeniu budzi podejrzenia - to aż o cztery punkty procentowe mniej niż minimum wymagane w normie. Kultura pracy Zastosowanie autorskiego wentylatora be quiet! Silent Wings o średnicy 135 mm oraz wysoka sprawność zasilacza zdecydowanie wpłynęło na jego kulturę pracy, która jest (jak na aktywnie chłodzony zasilacz) wzorowa! Przy niższych obciążeniach zasilacz pozostawał nawet z bliskiej odległości niesłyszalny, a podczas obciążenia o wartości 400W nadal pozostawał cichy - w zamkniętej obudowie, czy choćby z większej odległości lub przy akompaniamencie innych zespołów, byłby nadal niesłyszalny. Kultura pracy to zdecydowanie największa zaleta tej jednostki. Elektronika zasilacza nie wydaje żadnych dźwięków. Podsumowanie Zasilacz be quiet! Straight Power E9 500W jest produktem zdecydowanie godnym polecenia. Głównie ze względu na wysoką jakość wykonania oraz bezwzględną ciszę. Do pełni szczęścia zabrakło tylko modularnego okablowania oraz lepszych wyników w testach sprawności. Zasilacz ten kosztuje na polskim rynku około 350 zł, co jest ceną dość wysoką, ale be quiet! zdecydowanie wynagradza to wcześniej wspomnianymi zaletami oraz dodatkowo 5-letnią gwarancją. Na koniec wypada wspomnieć, że jednostka jest zgodnia z procesorami Intel Haswell (stany głębokiego uśpienia C6/C7). Zalety: ???? Cisza! ???? Jakość wykonania ???? Mnogość wtyczek ???? 5-letnia gwarancja ???? Dobrej jakości oploty oraz okablowanie Wady: ???? Wątpliwy certyfikat 80+ GOLD ???? Cena
  6. Przyszedł czas przetestować najtańszą z serii zasilaczy SilentiumPC - Vero L1. Mają to być zasilacze dla mas, tzw. bezpieczne minimum dla komputera "Kowalskiego". Opakowanie Proste opakowanie pozwala nam zapoznać się w przystępny sposób z produktem i jego podstawowymi zaletami. Cieszą napisy w ojczystym języku. Z tyłu dodatkowo ukazana jest tabelka z rozkłądem linii oraz długością i ilością wtyczek. Nie zapomniano o wyszczególnieniu wszystkich zabezpieczeń wraz z ich polskim tłumaczeniem. Opakowanie zawiera śrubki montażowe, trzy opaski zaciskowe, kabel AC oraz kartę gwarancyjną w polskim języku. Wygląd zewnętrzny Z zewnątrz zasilacz SilentiumPC Vero L1 500W wygląda bardzo podobnie do innych produktów tej marki. Matowo-czarny zasilacz posiada z obu boków nalepki z logo producenta, modelem oraz mocą. U góry umieszczono nalepkę przedstawiającą tabelkę z rozkładem linii. Od dołu znajdziemy czarny gril wentylatora ze srebrnym logo marki. Jego wymiary, to 150 x 86 x 140 mm, a waży przy tym niespełna 2 kilogramy. Zabezpieczenia Za ochronę samego zasilacza Vero L1 oraz podzespołów przez niego zasilanych odpowiada pięć zabezpieczeń; są to: - OVP (zabezpieczenie nadnapięciowe) - OPP (zabezpieczenie przeciw przeciążeniowe) - UVP (zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem) - SCP (zabezpieczenie przeciwzwarciowe) - SIP (zabezpieczenie przeciw prądami udarowymi) Okablowanie Każda z wiązek najtańszego z zasilaczy SilentiumPC jest opleciona, kable są dość twarde. Wiązki oraz ilość wtyczek przedstawimy za pomocą czytelnego obrazka producenta: Ilość złącz jest adekwatna do mocy, cieszy duża ilość złącz SATA (dostępnych jest aż 6). Wtyczka FDD mogła by być jednak zamieniona na jeszcze jedną wtyczkę MOLEX (trzecią - są dwie). Kabel EPS ma aż 58 cm, co pozwoli na podłączenie go za tacką płyty głównej nawet w większych obudowach typu midi-tower. Rozkład linii oraz napięcia Tabelkę z rozkładem linii SilentiumPC Vero L1 500W prezentujemy poniżej: Jedna dość mocna linia 12V jest dobrym wyborem. Sprawdźmy sjak zachowywały się napięcia na wcześniej wspomnianej linii oraz dwóch pozostałych w zależności od obciążenia. Napięcia na każdej linii są sporo zawyżone, jednak nie zauważyliśmy dużych tętnień czy też poważnego spadku napięcia po zwiększeniu obciążenia. Sprawność Vero L1 otrzymał podstawowy certyfikat 80 PLUS. Reguły jego otrzymania są proste. Powyżej 20% obciążenia włącznie, zasilacz powinien wykazywać sprawność na poziomie 80% (oczywiście jeśli więcej - tym lepiej). Wyniki naszych testów są następujące: Nasz pacjent zdaje się zaliczyć normę, z małą wpadką przy minimalnym obciążeniu (20%), aczkolwiek 1% można uznać za objęty błędem pomiarowym. Do brązu niestety jeszcze sporo brakuje. Kultura pracy SilentiumPC postanowiło zastosować 120-milimetrowy wentylator z regulacją termiczną. Zdaje się on w połączeniu z radiatorami dawać całkiem dobrze radę. Vero L1 jest dość cichym zasilaczem. W sterylnych warunkach tylko bez obciążenia jest niesłyszalny, jednak podczas normalnej pracy jego głośność zupełnie nie przeszkadza. W zamkniętej obudowie przy innych podzespołach jego dźwięk nie będzie słyszalny. Dźwięki elektroniki nie były słyszalne. Podsumowanie SilentiumPC Vero L1 500W jest udanym zasilaczem. Po niezbyt udanej serii G1 oraz minimalnie lepszej M1 przyszedł czas na produkt, który może usatysfakcjonować klienta z niezbyt zasobnym portfelem. Cena na poziomie około 150 zł czyni go konkurentem dla testowanego przez nas kilka dni temu LC-Power'a LC6550 V2.2. Na korzyść SilentiumPC przemawia jedynie lepsze okablowanie. Napięcia, sprawność oraz długość gwarancji, to cechy w których LC6550 góruje nad L1. Kultura pracy stoi na podobnym poziomie. Warto wspomnieć o 2-letniej gwarancji door-to-door. Zalety: ???? atrakcyjna cena ???? jedna moona linia 12V ???? bogate okablowanie ???? gwarancja door-to-door ???? zgodność ze stanami uśpienia Intel Haswell C6/C7 ???? zadowalająca kultura pracy Wady: ???? mocno zawyżone napięcia (szczególnie w spoczynku)
  7. Seria Deus G1 wzbudziła kontrowersje - z jednej niemal idealny dla każdego, z drugiej strony okazały się dość awaryjne. Postanowiliśmy sprawdzić w praktyce podstawowe cechy tego zasilacza. Opakowanie Jasne opakowanie jest przejrzyste i bardzo treściwe. Znajdziemy na nim informacje o zabezpieczeniach zasilacza, okablowaniu, tabelkę z rozkładem linii oraz wypisane wszystkie podstawowe zalety Deus'a G1. W środku opakowanie nie znajdziemy nic poza kablem AC, samym zasilaczem, opaskami, śrubkami montażowymi oraz kartą gwarancyjną. Wygląd zewnętrzny SilentiumPC Deus G1 500W ma wymiary 150x86x158 mm i waży przy tym niespełna 2 kg. Po bokach znajdują się naklejki z logiem producenta, modelem oraz mocą. U góry tabliczka z rozkładem linii, a od spodu czarny grill ze srebrnym logo producenta. Obudowę zasilacza pokrywa czarny, matowy lakier. Zabezpieczenia Deus wyposażony jest w komplet zabezpieczeń - są to: - OCP (zabezpieczenie nadprądowe) - OVP (zabezpieczenie nadnapięciowe) - SCP (zabezpieczenie przeciwzwarciowe) - OPP (zabezpieczenie przeciwprzeciążeniowe) - OTP (zabezpieczenie termiczne) - SIP (zabezpieczenie przed prądami udarowymi) - UVP (zabezpieczenie przed zbyt niskim napięciem) Okablowanie Okablowanie G1 500W, to zdecydowanie jego mocna strona - wszystkie kable są opelcione, odpowiednio długie i przede wszystkim mamy ich sporo do wyboru. Dostępne mamy następujące wiązki (czytelny obrazek zaczerpnięty ze strony producenta): Cieszą aż cztery wiązki PCI-E. Wtyczka FDD mogłaby zostać zamieniona na dodatkową typu MOLEX. Rozkład linii oraz napięcia Poniżej prezentujemy tabliczkę obrazującą rozkład linii zasilacza SilentiumPC Deus G1 500W: Duża moc na liniach 12V cieszy oko, sprawdźmy jak spisują się napięcia na niej oraz pozostałych (100% obciążenia - 475W): Niezależna regulacja napięć pozwoliła na osiągnięcie bardzo stabilnych napięć, które tylko w bardzo małym stopniu zmieniają się wraz ze wzrostem obciążenia.Delikatnie zawyżone napięcia na linii 3,3V oraz 12V są jak najbardziej w normie. Podczas testu nie występowały znaczne tętnienia napięć. Sprawność SilentiumPC Deus G1 500W otrzymał brązowy certyfikat 80 PLUS. Własnoręcznie sprawdziliśmy jakie pokrycie ma certyfikat w praktyce. O ile sprawność od 50% obciążenia jest jak najbardziej poprawna i spełnia wytyczne certyfikatu, jednak sprawność przy 20% obciążenia jest bardzo niska. W tym zakresie osiągnął aż 3 punkty procentowe mniej niż minimum normy 80+ Bronze. Kultura pracy 120-milimetrowy wentylator SilentiumPC odpowiadający za chłodzenie podzespołów elektronicznych Deus'a G1 nie jest cichy, ale jest znośny. Słyszalny już od początku obciążenia, lecz jeśli jednak nie jesteśmy cichofilami i tolerujemy odgłosy komputeraz (w zamkniętej obudowie hałas zasilacza powinien wtopić się w tło), to hałas ten nie jest szczególnie uciążliwy. Na szczęście nie dochodziły do nas żadne odgłosy elektroniki na które skarżyli się ludzie na forach. Podsumowanie Zasilacz SilentiumPC Deus G1 500W, to wycieczka ze skrajności w skrajność. Widać, że firma szukała oszczędności - widać to po użyciu np. miernej jakości kondensatorów. Potrafi jednak zaskoczyć napięciami oraz bogatym okablowaniem. Cena zasilacza wynosi około 180 zł. Jest to jedynie słabszy konkurent Thermaltake'a Smart SE 530W do którego na prawdę warto dołożyć 10 zł względem produktuSPC. Zalety: ???? bardzo dobre napięcia ???? gwarancja door-to-door ???? zgodność ze stanami uśpienia Inel Haswell C6/C7 ???? dwie mocne linie 12V ???? szeroki wachlarz zabezpieczeń ???? bogate okablowanie... Wady: ???? ... ale po co komu 4xPCI-E w budżetowym (niemodularnym) zasilaczu? ???? tylko 2-letnia gwarancja ???? niezbyt cicha praca wentylatora ???? niska sprawność przy małym obciążeniu
  8. Najtańsza seria casilaczy Corsair'a cechuje się dobrymi parametrami elektronicznymi oraz sprawnością. Budżetowa seria VS z powodu oszczędności nie posiada jednak oficjalnego certyfikatu 80+, postanowiliśmy sprawdzić na co jeszcze wpłynęła oszczędność producenta. Opakowanie i wygląd zewnętrzny Opakowanie jest przejrzyste i stonowane. Pokazuje zdjęcie zasilacza wraz z jego podstawową specyfikacją i przydatnymi tabelkami. Sam zasilacz ma wymiary 150mm x 86mm x 140mm, waży przy tym nieco ponad 1,5 kilograma. Czarna, matowa farba pokrywa cały zasilacz. Z dwóch boków znajdziemy naklejki z logo producenta, modelem oraz mocą. U góry naklejkę z tableką przedstawiającą rozkład linii Zabezpieczenia Corsair VS550 posiada (tylko) cztery zabezpieczenia zabezpieczeń, są to m.in.: - OVP (przeciwko zbyt wysokiemu napięciu na konkretnej inii) - OCP (przeciwko nadmiernemu obciążeniu konkretnej linii) - UVP (przeciwko zbyt niskiemu napięciu na konkretnej linii) - SCP (zabezpieczenie zwarciowe) Okablowanie Okablowanie jest adekwatne do mocy. Co prawda każda wiązka jest opleciona, aczkolwiek bardzo prześwitującym oplotem. Nie można odmówić kablom VS550 plastyczności. Kabel EPS jest na prawdę długi i wystarczy do podłączenia go za tacką zasilacza w nawet większych obudowach typu midi-tower. - 1x 24 pin ATX (55 cm) - 1x 4+4 pin EPS (55 cm) - 2x 6+6+2 pin PCI-E (45 +15 cm) - 4x SATA (55 + 15 cm + 35 + 15 cm) - 2x MOLEX (50 + 15 cm) - 1x FDD (80 cm) Rozkład linii oraz napięcia Tabliczka z rozkładem linii Corsair'a VS 550W przedstawia się następująco: Cieszy jedna, na prawdę mocna linia 12V. Napięcia sprawdziliśmy przy pomocy urządzenia PSUkill2. Wyniki testów napięć nie są satysfakcjonujące. Oczywiście mieszczą się w normach ATX, ale linia 3,3V oraz 5V notuje spory spadek napięcia wraz ze wzrostem obciążenia. Nie tyczy się to linii 12V, jednak w jej przypadku już od początku jest ono zaniżone, przy wysokim obciążeniu - bardzo znacznie. Sprawność Corsair VS 550W z pewnością zasłużyłby na certyfikat 80 PLUS Bronze gdyby tylko Corsair chciał go zdobyć (wiązałoby się to z dużymi kosztami, które na pewno wpłynęłyby na cenę końcową produktu). Kultura pracy Corsair VS550 nie należy do najcichszych jednostek. Wentylator do połowy obciążenia jest słyszalny, ale jeszcze cichy. Po przekroczeniu "magicznej" bariery obciążenia (ok. 50%) 120-milimetrowe łopatki zaczynają wytwarzać zauważalny hałas, jednak wciąż mieszczący się w akceptowalnej granicy. W zamkniętej obudowie hałas nie powienien dokuczać, ale zasilacz nie jest polecany do wyciszonych konfiguracji. Podsumowanie Corsair VS 550W, to dużo mocy w atrakcyjnej cenie. Cieszy jakość okablowania (pomimo małej ilości wtyczek MOLEX) oraz wysoka sprawność pomimo braku certyfikatu. Zawodzi niestety jakość napięć, czyli kluczowy aspekt przy wyborze zasilacza. Kultura pracy stoi na średnim poziomie. Pomimo jedynie czterech zabezpieczeń producent udziela na swój produkt 3-letniej gwarancji. Cena VS550 wynosi ok. 190 zł. Zalety: ???? wysoka sprawność ???? 3 lata gwarancji ???? długie i plastyczne przewody ???? jedna mocna linia 12V ???? cena Wady: ???? jakość napięć ???? brak zgodności ze stanami uśpienia C6/C7 Intel Haswell ???? ilość wtyczek MOLEX ???? mało zabezpieczeń
×
×
  • Utwórz nowe...