GierowcaTF2

Dobra dzięki za pomoc 😅 odezwe sie jak coś Jest jeden fakt który mnie przekonuje ze to raczej nie zasilacz. Gdy wpiąłem sam dysk systemowy do slotu drugiego, każdorazowo bez wyjątku jak uruchamiałem komputer to mi sie sterowniki nie wczytywały. Czy jezeli byłby problem ze spadkami albo niestabilnością zasilacza to nie powinny problemy być różne?

Z wrocławia Po prostu szczerze mówiąc nie opłaca mi sie teraz kupowac ani procesora, ani płyty głównej, ani zasilacza, bo mam najmocniejszy możliwy procesor pod am4 i jezeli miałbym wymieniac płyte główną to wole już chyba kupić dysk 2tb i mieć tylko jeden w tym slocie m2.1 bo dysk jeszcze użyje w przyszłości a płyty już nie, jedyne co to jeszcze zasilacza bym mógł użyć .

Zaczne od wyłaczenia kombo strike, potem zrobie formata, gdy problem nie ustanie wezme kompa do kogoś i zasilacze podmienienie, tylko to może mi troche zająć sprawdzanie tego wszystkiego

No dobra, zobacze co da sie zrobic

Rozumiem, a jeszcze dopytam, jeżeli jest wpięty tylko jeden dysk, systemowy, w górny slot wszystko jest okej, a jezeli w dolny zaczynają się problemy, czy to nie bedzie np wina chipsetu w płycie głównej bądź samego slota? Czy to jednak zasilacz może coś takiego powodować? A odnośnie OC to nie robiłem nic poza odpaleniem fukncji w tej płycie pod nazwą kombo-strike3 który obniża napięcia samo z siebie i lekko podbija zegary wiec mysle ze to nie powinno robic problemu, bo to taki xmp tylko dla procka

A mam takie pytanie, bo nie mam dostepu do zasilacza innego, jeżeli według ciebie to on to czy to nie powinno sie dziać przy powiedzmy większym obciążeniu? Bo mi sie to dzieje praktycznie przy zerowym czyli pulpicie. Ewentualnie czy jak ci podam napięcia podczas obciążenia i spoczynku obu slotów m2 jesteś w stanie sprawdzić czy wszystko jest wporządku? Chieftec jest ogolnie markowym zasilaczem i to bardzo dobrym, po prostu jest mało znany w dzisiejszych czasach

Dysk wpięty na 100% dobrze, bo to sie wydarzyło z dnia na dzien, a od 2 lat było wszystko okej, zresztą czyściłem ten slot m2 i nic nie dało. Mam nadzieje ze to nie cpu tylko mobo bo jednak taniej wychodzi wymiana mobo niż cpu, ale w gruncie rzeczy jeżeli cpu ma dostępne jakieś linie pcie które są podzielone w tym przypadku na dwa dyski i gpu to czasem jezeli bedzie wpięty tylko jeden dysk to komunikacja nie powinna byc poprawna w stosunku do podpiętych dwóch dysków? Bo w tym przypadku za każdym razem wadliwy jest w teorii slot m2.2 chyba że inaczej działa komunikacja między dyskami a cpu i po prostu zawsze slot 2 jest przez te same linie cpu obsługiwany. Co o tym sądzicie?

Programów takich jak boost fps itp nie mam, plan zasilania mam na wydajny, zasilacz mam dobry - chieftec 700W, sterowniki do grafiki aktualne. Nw czy to wirus czy nie, moge strzelić formata i sprawdzić czy to nie pomoże ale chciałbym zeby to bylo raczej na końcu, bo dysku za bardzo wolnego nie mam na system. Myślałem nad samą komunikacją między chipsetem płyty głównej a dyskiem, bo drugi slot jest typowo obsługiwany przez chipset, ma ktoś jeszcze jakieś rady?

MOBO: MSI B550 Gaming Plus GPU: RTX 3070 RAM: 2x8GB 3200Mhz CPU: Ryzen 7 5800x3D Witam mam bardzo dziwny problem z dyskami, postaram się go opisać jak najlepiej i zrozumiale. Od miesiąca zmagam się z problemem uruchamiania się różnych gier i programów na dysku, posiadam dwa dyski m2 jeden systemowy drugi na pliki, problem jest taki że aplikacje crashują mi na starcie, co więcej z własnych poszukiwiań problemu znalazłem taką zależność że: Gdy dysk systemowy C jest w slocie drugim a dysk D jest w slocie pierwszym nie uruchamiają mi się przeglądarki które są zapisane na dysku C, gdy zamienie je miejscami problem przeglądarek znika ale wtedy gry zapisane na dysku D mi się crashują na starcie. Gdy zostawię sam dysk systemowy w slocie pierwszym wszystko jest okej, ale gdy przeniosę go do drugiego slotu (dolnego) przeglądarki się nie uruchamiają, ponadto sterowniki karty graficznej się niepoprawie wczytują i nie są tak jakby „aktywne”. Dzisiaj w konfiguracji Dysk C na górnym dysk D w dolnym (tym co miałem początkowo) chciałem uruchomić NFS Heat, origin wypluł mi ekran z napisem „origin displayname field missing from registry”, nfs miałem na dysku D a origina na C, po przeniesieniu gry problem ustał. Dodatkowo gdy jakaś z gier powiedzmy na steam mi się nie uruchamia, to sprawdzenie spójności plików lokalnych gry nagle naprawia ją, oraz gdy uruchomie komputer ponownie to czasem mi się ta gra też naprawi, żeby potem po następnym uruchomieniu znowu problem wyrzucało. Aktualizowałem już biosa, chipset, odinstalowałem biblioteki c++ i net framework, robiłem mem test ramu, nic nie wykazał. Dołączam screeny które mogą w czymś pomóc.