ja przesiadłem się z MacBooka i5 / 8GB / 2017 na AM1 / 16GB / 2021 i jest przepaść w wydajności / kulturze pracy / baterii etc. Jestem z niego zadowolony, aczkolwiek to firmowy, sam bym chyba też szukał Windowsa. Moje spostrzeżenia:
- w starym po 3 latach wymiana baterii (w nowym już jest system jej oszczędzania - mimo podłączenia do prądu nie ładuje baterii dopóki nie spadnie do 80%, chociaż to może update systemu a nie nowy komp)
- MacBooki mają problem z klawiaturą: ceną jej małego skoku jest szybkość zabrudzenia się, jeśli jesz w pracy to przygotuj się na jej czyszczenie i/lub ewentualną wymianę, okruszki ciągle blokują skok klawiszy ->w biurze mamy sprężarkę i okresowo wszystkie lapy są czyszczone klawa u mnie też wymieniana (nawet kilka startych klawiszy miałem)
- nie wiem czy 16GB czy nowy procek czy ich kombinacja, ale skok wydajności w pracy jest olbrzymi (office, outlook, kilkanaście zakładek w chromie, spotify, Teams - obecnie zero przycięć, przy poprzednim były ciągle i wiatrak często się odpalał)
- dysku nie wymieniałem i do końca nie miałem z nim problemów
- chwalę sobie port TB3, mam stację dokującą i jednym kablem TB przełączam wszystko (monitor, system audio, myszka + klawa) między lapem a prywatnym stacjonarnym PC
- matryca jest super, głośniki jak na lapa też, irytują tylko porty USB-C bo dwie przejściówki musisz mieć usb-c -> HDMI oraz usb-c -> USB, sprawdź sobie ich ceny i wlicz do budżetu (chyba że stacja dokująca wystarczy)