Skocz do zawartości

wahoo

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia wahoo

Nowy

Nowy (1/5)

2

Reputacja

  1. Na pięćsetce eksplozje to była jedna klatka na kilka sekund - ale to niekoniecznie wada bo dodawało efektu mocniejszego pierd****ęcia - wybuchy ciągnęły się przez pół minuty jak na filmach
  2. Z płynnością na A500, a nawet A1200 nie było tak różowo. Natomiast amigowe UFO jest z dzisiejszej perspektywy niegrywalne nawet z HDD Nawet niektóre platformówki miały zgrzyty, Lotusy też działały płynnie dopiero na A1200, chociaż wtedy tego nie zauważałem. Jakim cudem ogrywało się gry takie jak Dune 2, Civilization, Syndicate, Gunship 2000, itp, które chodziły jak pokaz slajdów - nie mam pojęcia, ale dało się
  3. Emulatory mają dźwięk stacji dyskietek, ale repliki i tak działają na WHDLoad, więc nawet jeśli da się włączyć udawane stukanie flopów (a nie wiem czy się da), to tylko dla programowo przełączanych ADF, których obsługa jest tam ułomna i upierdliwa. Brzdąkanie dyskietek i mruganie LEDów to rzecz zbędna dla purystów, ale dla amatorów, którym Amiga kojarzy się głównie z graniem na amigach 500,600 i 1200, jednoznacznie kojarząca się z oryginałem. Bez tego A1200 jest zwykłą klawiaturą z mocno ubogim interfejsem emulatora. Zupełnie odrębną kwestią jest fakt, że taki pełny powrót do przeszłości - z wachlowaniem dyskietkami, stukaniem, ciągłymi loadingami, rozmytym obrazem z CRT i wątpliwą płynnością jest fajny przez pierwszych parę godzin. Późnej te wszystkie duperele zaczynają wkurzać tak samo jak 30 lat temu, różowe okulary bledną i człowiek przypomina sobie, dlaczego nie mógł się doczekać przesiadki na blaszaka. Been there, done that
  4. Nie no, zalety są, sam zastanawiam się nad zakupem, tylko poczekam do pierwszych testów, ale... to jest serio taki sprzęt dla nikogo. Dla osób które interesuje powrót do przeszłości i liczą na sentymentalną wycieczkę istotne są atrybuty starych Amig, których tutaj nie ma: wachlowanie dyskietkami, stukot stacji dyskietek, normalny Quickjoy czy inny Quickshot, obraz jak na CRT i rzecz, przy której miałem najmocniejsze pierdo***ęcie nostalgii przy pierwszych zabawach z emulacją: niby banał, ale - fioletowy animowany ekran kickstartu po uruchomieniu. W tych replikach tego wszystkiego brakuje, a interfejs nawet nie jest stylizowany na Workbencha. (chociaż w zapowiedzi A1200 jest jakaś wzmianka o Workbenchu). No i z logiem całkiem dali ciała. Rozumiem, że nie mają licencji - ale serio - niebieskie logo? Z kolei amigowi hardkorowcy, których interesuje architektura a nie sentymentalne archaizmy starych modeli jak dyskietki i 15-minutowe loadingi - chcą kompatybilności z oryginalnymi Joyami, monitorami CRT i funkcjonalnego systemu operacyjnego. Tego też tutaj nie ma.
  5. wahoo

    EA WRC

    Ja nie wiem jak można grać z obrazem zmasakrowanym przez podbijanie kontrastu "up to 11". No, ale co kto lubi
  6. Nie mam pojęcia jak osoby pamiętające tamte czasy mogą pisać, że Serious Samy był klasyczny. Tak samo jak współczesne boomer shootery mają rzekomo nawiązywać do starych czasów. Rozumiem, że młodzi mogą mieć takie skojarzenia, bo tego rodzaju gry są zupełnie inne niż współczesne, ale skąd się takie skojarzenia biorą u starych dziadów jak my? Naprawdę nie wiem. Przecież kiedy Serious Sam wyszedł - był powiewem świeżości, który w niczym nie przypominał dotychczasowych FPSów. Był prostym do bólu pradziadkiem arena shooterów. Grą, w której nie było fabuły, przemyślanych projektów map, zbierania kluczy, labiryntów itp. Były za to proste, ale przepastne mapy, i przeciwnicy atakujący "małymi grupkami" po kilkadziesiąt sztuk jednocześnie Serious Samy, tak samo jak współczesne "boomer shootery" miały się nijak do Dooma, Hexena, Duke'a, Turoka, Golden Eye, Quake, Unreali, Half-Life, Medal of Honor, itd. Więc jak słyszę że powstaje nowy "klasyczny" FPS - to od razu wiem, że będzie to po prostu klon Serious Sama, a nie klasycznych FPS'ów
  7. Myślę, że warto temat podrzucić kilku organizacjom LPGQWERTYDEIOTOMOTO, bo takie traktowanie murzyna jako kogoś gorszego sortu i udawanie że nie istnieje to czystej wody rasizm. Wstydź się Ubisofcie
  8. Od siebie dodam, że skoro opcje A i B są bliźniacze, to po zakończeniu sugeruję drugą turę. Zwolennicy bordo dzielą głosy między dwie wersje, a fani szaroburego wystroju są zjednoczeni, co wypacza wyniki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...