Hej,
Chciałbym złożyć PC, który będzie jak najbardziej "przyszłościowy" - mam tu na myśli to, że za 2-3 lata chciałbym wymienić procesor na coś x3d (obecnie 9800x3d mnie trochę niepokoi, jeśli chodzi o zgłaszane "awarie", więc mogę spokojnie przeczekać) oraz dodać co najmniej 1 dysk M.2. Co za tym idzie, przy ewentualnej zmianie nie chciałbym wymieniać więcej podzespołów, jeśli oczywiście będzie to możliwe Chciałbym też mieć opcję OC w przyszłości. Przeznaczenie to Adobe Lightroom/Photoshop i gry
Procek: 7500f (~615zł sferis) (wiem, że nie jest idealny pod adobe, ale proszę mi wierzyć, że to i tak będzie skok jakościowy :))
Chłodzenie: Thermalight Peerless Assassin 120 SE (~200 zł)
Mobo: B850 LIVEMIXER (890 zł morele)
RAM: Goodram IRDM Pro CL30 32GB (409 zł proline)
Dysk: Sk Hynix 2TB (~600 zł x-kom)
PSU: Corsair RM850x (~595 zł amazon)
GPU: 9070 XT (~3500 zł)
Suma: ~6800 zł (max. budżet to 7000 zł)
Obudowę wybrałem Endorfy arx 700 Air - wiem, że nie jest może najwybitniejsza, ale wyrwałem ją na promce (niecałe 300zł) i uznałem za okazje w tej cenie
Kilka dodatkowych pytań ode mnie:
Czy warto dorzucać do B850 Steel Legend?
Czy NM790 dużo odstaje od wspomnianego wyżej SK Hynixa? Pytam, bo zdarza się, że jest na jakichś atrakcyjnych promkach, pytanie czy warto polować
Czy warto ryzykować zakup CPU z Aliexpress? Można tam trafić naprawdę ciekawe okazje, ale nie wiem czy to nie jakieś crapy straszne... Czytam raczej pozytywne opinie o takich zakupach, no ale sam nie wiem... 7700 w cenie 7500f jest kuszące, ale jeśli ryzyko jest zbyt duże, to odpuszczę
Czy mobo, którą wybrałem pozwoli na wymianę procka w przyszłości na jakiegoś następcę 9800x3d (wraz z OC)? Wiem, że nikt 100% pewności mieć nie będzie, ale czy jest to dobra baza?