magawek

Dzięki za odpowiedź. Chodziło mi o solidna konstrukcje - ktora nie strzela, nie zagina sie dziwnie, nie czuc az tak bardzo w niej plastikowosci. Przy Thinkpadach czy niektorych Dellach biznesowych takie odczucie stabilnego polaczenia elementu wlasnie odczuwalem. I takie odczucie chcialbym uzyskac, przy okazji by laptop byl lekki mobilny i dlugo mogl dzialac na baterii. Rozumiem, że poleasingowe laptopy w takim budżecie to słaby wybór?

Witam, Poszukuje laptopa 14-15,6 cala, lekki, biznesowy, cienki, mobilny z wytrzymałą baterią. Moje potrzeby to : dużo zakładek na przeglądarce, excel, arkusz google, program CAD (ale tylko 2D, bo robie maksymalnie schematy - inżynieria elektryczna), mail i reszta podstawowych rzeczy jakie to sie robi na kompie, żadne gierki ani nic takiego. Ma być mobilny z wytrzymałą baterią i dość lekki. Mile widziane poleasingowe również jak i nowe (myśle, że maksymalnie mogę dać 3000-3500 zł (górna granica gdy faktycznie będzie warto). Coś nasuwa wam się ciekowego w głowie? Mysłalem o poleasingowym Thinkpadzie - patrzac na to, jak przyjemnie sa zrobione i ze kiedys pracujac w korpo milo mi sie na tym pracowalo. Realnie opcja z mozliwoscia stacji dokujacej jak to maja thinkpady też jest fajna (gdy w biurze chcialbym sie podpiac od monitora). Cholernie zalezy mi na mocnej wytrzymalej obudowie, poczuciu "masywnosci, solidnosci". I dalej gdzieś mi te Thinkpady w głowie latają. Najchetniej wydałbym maks 3000 zł brutto, dlatego też biorę pod uwagę poleasingowe/używane w idealnym stanie