Remake (cały, na 3 części) na pewno miał budżet zatwierdzony dużo wcześniej niż FFXVI. Więc musiałaby u nas skoczyć naprawdę mocno sprzedaż, żeby ktoś tam w ogóle pomyślał o tłumaczeniu na polski. FFXVI dostało prawdopodobnie dlatego, że FFXV sprzedało się w PL powyżej oczekiwań - a przynajmniej dużo lepiej, niż we Włoszech, którzy dostawali dotychczas nawet dubbing.
W FFXVI tłumaczenie nie jest z AI ani z DeepLa, widać tam ludzką rękę jak najbardziej. Jest ono po prostu nierówne i nie dowiemy się, dlaczego. Ale z mojej perspektywy (zrobiłem z żoną tłumaczenie m.in. do Remake'a) mogę powiedzieć, że taki projekt to praca zespołowa - tłumacze, korekta, testerzy (a im więcej człowiek robi sam, tym lepiej, choć nie może na nikogo zrzucić). Wszędzie się mogło coś pogubić, zmienić. Ja sobie mogę narzekać, bo jak robię tłumaczenie, to mam dostęp do gry, znam fabułę i w każdej chwili mogę sobie załadować teksty do gry i sprawdzić wszystko, a ludzie od FFXVI na pewno tego nie mieli. Nie wspominając o tym, że mnie żadne terminy nie trzymają i sobie mogę pięć razy poprawiać jedno zdanie na przemian z testami Tak czy siak trzymam kciuki, żeby nie rezygnowali z oficjalnych tłumaczeń.