kociol21
Użytkownik-
Postów
111 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia kociol21
Bywalec (3/5)
79
Reputacja
-
Za tyle ile jesteś w stanie realnie dać i tyle. Jeśli masz 3k do wydania na GPU, to prawdopodobnie nic lepszego nie dostaniesz. Możesz ewentualnie czekać kilka miesięcy licząc na to, że może stanieje o te 200 zł. Czy to ma sens, to musisz sam ocenić, jeden woli mieć teraz za 200 zł więcej, inny woli mieć kiedyś tam za 200 zł taniej.
-
Panowie, karta graficzna to nie kiełbasa podwawelska, żeby parę stopni powyżej idealnej temperatury miało ją zepsuć.
-
Tak jest. Obejrzałem i przeczytałem od cholery tych testów i porównań różnych modeli. Dodatkowo sam mam - i wychodzi na to, że akurat w tym modelu to "premium" kupuje się głównie chyba dla wyglądu. Między najtańszymi i najdroższymi modelami różnice w wydajności i temperaturach są w zasadzie pomijalne. Wszędzie chłodna karta, ok hotspot I pamięci wysoko, ale też nie na tyle, żeby było się czym martwić specjalnie. Zazwyczaj raportowane w zakresie 83-88 stopni. U mnie jeszcze pamięci w grach nie przekroczyły 88C pomimo ustawienia krzywej wentylatorów na maks 45%.
-
Jak zwykle, przez "Europę" tu się pewnie rozumie pojedyncze wrzutki na niemieckim Amazonie. Ale i to nie ma szans na 1000 zł przebitki. Sprawdzalem sobie ceny w sklepach online we Francji, Belgii, Holandii, Szwecji, Hiszpanii, to najtaniej XT chodzą po ok 810 euro, czyli okolice 3400 PLN, przy czym to tylko czasem się zdarzy, większość stoi po 900-1000 euro. Czyli w porównaniu do większości Europy zachodniej i północnej, to pi razy drzwi mamy drożej o 100-300 zł.
-
Nie mam Mercury tylko Quicksilver, ale wentylatory chyba te same są. Sprawują się bardzo dobrze. Ale wiadomo - musiałbym mieć ten sam model z normalnymi wentylami, żeby sensownie porównać. Na pewno karta nie jest głośna - tyle mogę stwierdzić - i że na pewno cichsza od mojej poprzedniej Gigabyte 3070 Vision.
-
A możliwe. Wydaje mi się, że Proline nie prowadzi swojego outletu oficjalnie, więc jest więcej niż pewne, że gdzieś w jakimś outlecie pojawi się mój jebnięty 7900XTX. A to jak najbardziej może być ten - rozpakowany i uszkodzone opakowanie - to wypisz, wymaluj mój - bo mi się pudełko naddarło przy rozpakowywaniu. @damiankja miałem podobną sytuację z laptopem Asusa. Padło chyba CPU w nim - i5 8300h. Wysłałem na gwarancję. Naprawili. Dopiero po miesiącu się zorienowałem, że zamiast wstawić inne 8300H to wstawili i7 8750H. Miałem radochę przez rok, a potem ta i7 też zdechła i jak wymienili jeszcze raz to niestety na i5
-
Był za 3599 zł nawet. Ja kupiłem go jak był za 3699 zł i musiałem odesłać, bo przyszedł walnięty. Dlatego obrzydziło mi to ten model i nie próbowałem szczęścia jeszcze raz tylko poczekałem na 9070XT.
-
Nie no, za PS podziękuję. Caly sens komputera jest taki, że mam jeden sprzęt, który wykorzystuję do pracy, tworzenia muzyki, oglądania filmów, siedzenia w sieci i grania. Nie mam ani miejsca, ani warunków, ani kasy żeby kupować całkiem osobny sprzęt dedykowany tylko do gier, na którym w dodatku są gry w cholerę drogie
-
Nie no, wierzę w to, że będzie się dało. Jak do tej pory wszystko się udawało. Z rozdzielczościami tak samo właśnie było. Ja jeszcze pamiętam czasy jak ludzie mówili, że nikt normalny nie potrzebuje rozdzielczości 1024x768 bo i tak nic na takiej dobrze nie pójdzie. 800x600 to MAKS co jest sensownie potrzebne człowiekowi do grania, a tak naprawdę to optymalne jest 640x480. Jeszcze jak przedostani komputer składałem koło 2012 roku to 1440p było przesadą, a 4k to już w ogóle była egzotyka pokroju dzisiejszego 16k. A teraz 4k to jest normalna rozdzielczość i mnóstwo osób w takiej gra. Ba, pamiętam jak ludzie pisali na forach o antyaliasingu, że "a po co to, a komu to potrzebne, bez przesady, tylko rozmywa wszystko i gra ledwo działa, żadna karta tego nie uciągnie" Może nie 2-3, może 4-5 generacji, ale doczłapiemy w końcu. Inna sprawa, że wtedy pewnie będzie kolejny kamień do przeskoczenia. I tak w kółko.
-
Jak dla mnie to o ile path tracing jest przyszłością, to na chwilę obecną nie ma sensu się w ogóle nim kierować. Jeszcze bym zrozumiał jakby było tak, że do komfortowego grania potrzebna by była high end karta Nvidii typu 5080 czy nawet 5090, ale faktycznie powiedzmy, że na tych kartach rzeczy typu Half Life RTX chodziłyby całkowicie płynnie na dzień dobry w 1400p/4k. Ale tak jak to jest teraz to robią się jakieś śmieszna porównania, że a to w Indianie z pełnym PT na 9070XT nie da się grać bo ma 9 fps, a za to na jakimś 5080 da się grać bo ma... 20 fps. Jak dla mnie to się nie da ani na jednym ani na drugim. To jest taka sama sytuacja jakbym chciał np. kupić produkt X i w jednym sklepie kosztuje milion, a w drugim trzy miliony. No - w pierwszym jest mega taniej! Ale co mi to robi za różnicę, skoro i tak nie mam miliona. To tak samo tutaj, co za różnica czy się ma 10 czy 23 fps skoro i tak się nie da komfortowo grać? Będę się intersował path tracingiem jak w końcu technologia dogoni i na dzień dobry, na domyślnych ustawieniach będzie się dało komfortowo z nim grać na karcie ze średniej półki. A do tej pory to traktuję to jako ciekawostkę technologiczną, którą można sobie włączyć do zrobienia screenshota i wyłączyć. Może jeszcze ze 2-3 generacje potrzebne, żeby nadgonić.
-
Swoją drogą - jutro mam ostatni dzień na ewentualny zwrot karty. Jeśli nie zwrócę, to już przypieczętowane, że 9070XT zostaje ze mną na kilka lat. W zasadzie nie mam się czego czepić, kultura pracy jest bardzo Ok, cewki nie piszczą, temperatury i hałas w porządku. Wszystko co chcę, działa mi płynnie w dobrych ustawieniach itp. Jedynym powodem, dla którego mógłbym rozważyć zwrot byłoby to, jakbym niechcący, przez przez przypadek wpadł na 5070 Ti w MSRP, ale szansę oceniam na 1.2%
-
Ja dodałem Pana Jedi88 do ignora od razu jak na dzień dobry zaczął się ciskać i wysuwać wszystkich od frajerów. Potem - z własnej głupoty - pomyślałem, że a co tam, może ma chłopina coś ciekawego do napisania. O słodka naiwności, dzięki niemu mogłem się poczuć jak na fejsbuczkowej grupce spod znaku "wyłącz telewizor - włącz myślenie" gdzie 24/7 dyskutują o chemtrails i autyzmie poszczepiennym "Ja uważam, że to spisek dopóki AMD nie pokaże danych!" AMD pokazuje dane. "Hm, takie to nie. Te mi się nie podobają, więc uważam, że to spisek" Pan Foliarz leci do ignora po raz drugi i już tam zostaje.
-
W ogóle to już trochę mnie nudzi gadka o cenach. Ale jak się z @Jedi88nie zgadzam w większości rzeczy, to zgadzam się z tym, że ceny raczej spadną, chociaż osobiście uważam, że jego "spadną już zaraz jak scalperzy pozwracają" jest zdecydowanie zbyt optymistyczne i na tyle, żeby można było wejść na stronę sklepu i znaleźć takie 9070XT za powiedzmy 3100-3200 to raczej trzeba będzie poczekać minimum 4-5 miesięcy. Poza tym to tak nie działa - ciężar dowodowy spoczywa na osobie, która wprowadza daną teorię i to nie są "pomysły z wykopu" tylko podstawa metody naukowej geniuszu Ja nic nie twierdzę - to Ty promujesz teorię o celowym działaniu i na dowód jej poparcia jedyny argument jaki dajesz to "no bo kiedyś tak bywało gdzieś, to teraz na pewno tak jest, trust me bro". W każdym razie to jest mój ostatni komentarz na temat cen. Są jakie są, jak ktoś chce to kupi, jak nie chce to poczeka aż spadną, albo przeskoczy generację i za zaoszczędzoną kasę pójdzie sobie do ZOO obejrzeć żyrafy, nic mi do tego jak ktoś wydaje swoje pieniądze. Peace out
-
No to właśnie pisałem wcześniej o brzytwie Hanlona i Twoim upodobaniu do teorii spiskowych. Teoria spiskowa to nie tylko ludzie-jaszczury i satanistyczne orgie pod Kapitolem. Teoria spiskowa powstaje za każdym razem, kiedy na wyjaśnienie danego zjawiska, które ma wiele możliwych wyjaśnień, nie wybierasz najbardziej prawdopodobnego tylko takie, które zakłada celowe - niejawne - działanie grupy osób / firmy w celu osiągnięcia korzystnego dla niej rezultatu. Żeby to jeszcze bardziej uprościć - ja zakładam najprostsze i najbardziej oczywiste przyczyny dopóki nie mam dowodów albo chociaż bardzo silnych przesłanek, że faktycznie może to być spisek. Ty zakładasz na dzień dobry zakładasz działanie spiskowe, dopóki ktoś Ci nie przedstawi dowodów na to, że to NIE jest spisek. "Dopóki nie zobaczę pełnych danych, które mogą to zanegować, uważam, że to celowy spisek". - Ty "Dopóki nie zobaczę pełnych danych, które mogą to zanegować, uważam, że to nie spisek" - Ja Ale serio, jak na razie nie widziałem dosłownie żadnej przesłanki na temat tej słynnej "zmowy cenowej" czy "scarcity marketing". poza zwyczajowymi "trust me bro" i "ulica swoje wie". A przeciwnie - widziałem mnóstwo dowodów od retailerów z różnych krajów, że mieli w chuj kart na premierę, tylko wszystko się wyprzedało. Jak wspomniałem wcześniej - pracowałem kilka lata w sieci elektro - wiem jak to działa i wiem, że takie podnoszenie cen to jest po prostu zabieg "bo można" najczęściej, ale zarówno producent jak i sklep zdecydowanie woleliby sprzedać np. 1000 kart po 3000 niż 200 kart po 3600.
-
Czemu się nie chce wierzyć. Ta branża ma ogromny popyt. Nawet w USA, gdzie takie poszczególne oddziały dostały Microcenter po kilka tysięcy sztuk - wszystko się wyprzedało praktycznie jednego dnia. I to tylko dlatego trwało to dzień, że nie dało się kupić online. Ludzie jeździli 4 godziny w jedną stronę, żeby pół dnia stać w kolejce po nowego radka. Odpowiedź tutaj jest banalnie prosta - wygląda na to, że nawet fabryki pracujące pełną parą nie są w stanie zaspokoić popytu - zwłaszcza doliczając plagę scalperów. Na pewno rozłożyłoby się to nieco inaczej, jakby Nvidia wrzuciła więcej - bo większość jednak kupiłaby od zielonych, ale ponieważ Nvidia rzuciła po 5 sztuk sprzętu na kraj, a ludzie wyposzczeni i sfrustrowani ich brakiem rzucili się na AMD, żeby kupić cokolwiek w tej generacji, to problem jest jaki jest. Nie znam liczb, ale czysto teoretycznie - możesz zrobić 10 sztuk i 10 osób kupi. Możesz zrobić pół miliona sztuk, ale co z tego skoro pół miliona ludzi od razu kupi, a drugie pół miliona czeka w kolejce. Najwyraźniej moce przerobowe dla TSMC, AMD i Nvidii i producentów nie są już wystarczające na obecny popyt - zwłaszcza, że muszą je dzielić pomiędzy karty dla ludzi i chipy dla AI + inne podmioty (np. Apple). Serio, wystarczy spojrzeć na różne fora z innych krajów czy ogólne, zrzeszające ludzi z całego świata, czy np. Reddit, żeby zobaczyć jak ogromny jest popyt na te karty i że ludzie polują na nie jak dziki na trufle, a dziennie przewijają się setki postów o tym jak ludziom PRAWIE udało się złapać sztukę, albo jak kupują je w bundlach z jakimiś chujowymi zasilaczami, bo tylko tak da się kupić.
