Taaa teraz wszyscy mądrzy. Jeszcze nie wiem w czym dokładnie był problem, może to nie tylko włącznik a cała elektronika wokół włącznika. Co prawda sam włącznik od czasu do czasu sprawiał kłopoty, bo pomimo jego naciśnięcia czasem łapał czasem nie. Zrobiłem też sporo upgradów i wywaliłem też sporo kabli z niej. No ale cholera to działało przez 2 lata. Nie oszukujmy się to ekstremalnie rzadki i super nieprzewidywalny przypadek. A jak super nieprzewidywalny to musielibyście to widzieć na własne oczy. Jestem informatykiem i siedzę w kompach od lat, śmiało mogę powiedzieć o sobie, że jestem ekspertem, ale nigdy czegoś podobnego nie widziałem, ani nawet przez myśl mi nie przeszło, aby dokładnie sprawdzić obudowę. No i jest jak zwykle, że ZAWSZE najprostsze rozwiązania są tymi najlepszymi.