Na niemieckim OLX pojawiła się GTX STRIX 970, niby uszkodzona.
Objawy jakie sprzedawca opisuje są następujące:
-Wentylatory się kręcą i dioda od zasilania się świeci, ale ekran pozostaje czarny, monitor nie dostaje sygnału. Ale komputer pracuje.
-Po kilkukrotnym restarcie udało się wejść do windowsa (pojawił się obraz na ekranie). Ale nie można było już odpalić żadnej gry. "Jakiś komunikat wyskoczył że nie odnaleziono karty graficznej czy coś takiego..."
Sprzedawca nie miał ochoty się z tym bawić i kupił inną kartę. Z nią komputer działa bez zarzutu, dlatego podejrzewa że to właśnie z tą kartą coś jest nie tak.
Co może być przyczyną takiego zachowania? Da się ją uratować?
Może po prostu źle siedziała w slocie PCI-E?
Dostałbym ją po bardzo atrakcyjnej cenie, akurat byłaby do SLI