Rozumiem Twoje podejście, ale zawsze jest tak, że można dołożyć 200 zł, to może jeszcze, 300 zł, jeszcze 150 zł itd. To dokładanie zaczyna nie mieć końca, dlatego w mojej opinii warto wybrać sztywną granicę. Podobnie jest z samochodami, możesz kupić za 30 tys. i za 60 tys., itd. Każdy decyduje według swoich potrzeb, a ja swoje doskonale znam. Jeżeli masz potrzebę posiadania mocniejszego sprzętu, bo w 100% go wykorzystasz, lub zwyczajnie masz taki kaprys, to ok. Ja w większości używam do przeglądania sieci i od czasu do czasu pogrania, więc taki sprzęt będzie mi wystarczał. Problem w tym, że od jakiegoś czasu za zbyt wiele dostajemy, zbyt mało (mam tu przede wszystkim na myśli sytuację z GPU, gdzie ceny były nieadekwatne do tego co oferował towar). Ceny w pewnym stopniu spadły, ale nadal wiele sprzętu jest sprzedawane powyżej realnej wartości. Produkują nowe towary, które już nie są tak wydajne jak ich poprzednie wersje, a są droższe, dostajemy mniej za więcej. Takie działania mi się nie podobają i nie mam zamiaru wypychać im kieszeni. Kupuję tylko to czego potrzebuję, takie mam podejście i źle na tym nie wychodzę ;-) Nie sztuką jest wywalić sporo kasy na sprzęt i być z niego zadowolonym, ograniczyć koszty do minimum i być zadowolonym, to jest dopiero sztuka ;-).