Witajcie, obecny zestaw to: płyta Asrocka na chipsecie B450m steellegend; RAM DDR4 4x8gb 3000 MHZ Goodram/Kingston(mieszany zestaw); Radeon RX6700XT XFX i Ryzen7 5700X.
Wniosek: więcej nie wyciągnę (no chyba ze jakiś procek x3d).
Kontra planowana modernizacja: płyta na chipsecie x870/b850 Asrocka (do 1000 zł); RAM DDR5 2x16Gb 6400 MHZ Goodram (500 zł) i procek Ryzen 5 9600x (ok. 1100 zł); karta zostaje czyli Radeon RX6700xt.
Wniosek: podstawa pod rozbudowę; system wifi w komputerze z płyty; i przewidywany przyrost 20% w grach bo gry wykorzystują grafikę a nie procki?
Monitor 2k.
Powiedzcie teraz czy warto 2500 zł wydawać dla 20% wydajności w grach i tylko tyle że to przyszłościowe rozwiązanie pod dalszą rozbudowę? Czy może jednak wydać te 2500 zł na kartę graficzna rtx5070, ale powstanie wąskie gardło w postaci ograniczeń procesora?