crush

Tak. Ignoruję wariatów.

Dobra EOT. Bo to nie wątek o wybrykach neurologicznych, chorobach psychicznych i zboczeniach.

W tym, że biologiczny facet w sukience bawiący się Barbie to dalej biologiczny facet. To, że ktoś chce się językowo określać cesarzem, nie czyni go cesarzem. Ty chcesz w imię inkluzywności uczestniczyć w tej psychozie? Droga wolna. Ja nie chcę i nikt mnie do tego nie zmusi.

A tymczasem Lis przeprowadził na YT wywiad z Nawrockim, bez Nawrockiego. Trochę metody PiSu, ale co ja tam wiem.

A teraz popatrzcie sobie jakie to specjalistyczne zawody zasila ta wiza. Musk pieprzy o ściąganiu 0.1% geniuszy. Tyle tylko, że od tego są inne wizy. Za to na H1B Musk może sobie ściągać szeregowe kadry robiące za psi pieniądz. Dla mnie zero zdziwienia. Dla prawicy jak zawsze szok, że miliarder zachowuje się jak miliarder.

To dla Ciebie coś nowego, że wszelakie wybory to w dużej mierze konkurs popularności? Nie będę może się o to zakładał, ale nie zdzwi mnie jak Stanowski będzie na 3 miejscu.

Od tego, że Unia ma w dupie jak coś jest produkowane, dopóki nie jest produkowane w Unii. To teraz popatrz sobie na wykresy wzrostu zarobków 0.1% w stosunku do ludzi z "dołu drabinki płacowej". Ale ponownie. Ty się pasiesz jak pasożyt na tych wieprzach więc problemu widzieć nie chcesz. I próbujesz sugerować, że to patologiczne budowanie majątków proporcjonalnie równe jest rozwojowi.

Don't stick your dick in crazy. Złota zasada. Czyli słynny chłopski rozum którym gardzisz.

Ale to nie tylko ja biję na alarm, że regulacje unijne nas, w sensie Europę, dobijają. I nie. Nie biją na alarm również tylko konfederaci, jak zapewne zaraz zasugerujesz. https://businessinsider.com.pl/gospodarka/krach-przemyslu-w-europie-wlasnie-trwa-te-liczby-wygladaja-okropnie/x61w680 I błagam. Skończ z tym ego bo to wygląda kuriozalnie. Trochę jakby prostytutka kogoś strofowała bo miała klienta z KGHMu.

A od czego się zaczęła cała dyskusja?

To jednak Polacy są lepsi? 🤔

Nikt nikogo nie chce batożyć za istnienie. Niestety z pewnymi ograniczeniami muszą się pogodzić.

I nie jest ani transseksualizmem, ani tym bardziej tożsamością płciową. Jest mikroskopijnym odłamem dwóch płci biologicznych którym gender kultyści lubią sobie mordy wycierać, ponieważ nie mają innego argumentu po za nieudolną próbą zrównania tych przypadków.

Patologią jest niechęć do wypłacania godziwych stawek. I outsourcing niewolnikom.

Rozumiem patologie rynkowe. I niekontrolowaną chęć zarobku.

W pewnym stopniu tak. Masz ten promil ze stwierdzoną dysforią. Dalej autentycznych zboczeńców... Czy żeby było poprawnie politycznie - autoginefilów i "transsetterów". Ten wzrost liczby osób identyfikujących się jako LGBTQ to nie skutek większej ilości urodzeń homoseksualistów czy transów. To efekt tego jak szeroki jest obecnie parasol tego terminu. A przecież panuje kult indywidualizmu i każdy chce być unikalny. Jestem niebinarnym, two spirit. Co to znaczy w praktyce? Kompletnie nic. Mowa trawa. I tak wszystko sprowadza się do jednej z trzech orientacji i dwóch płci biologicznych.

Puste to jest spychanie wszystkiego w obce ręce. Niepewne ręce. Wszystko jest kwestią zarobków. Ale zrozumiała jest Twoja niechęć do tego tematu. Przecież pay grade Twoich klientów jest w symbiozie z Twoim własnym.

O. Ale niech murzyn to już nie jest problemem, jest mniejszym problemem czy jest innym problemem co do którego można wykazać trochę 🤔

Rzecz tkwi w tym żeby planu kryzysowego nie musieć wprowadzać. A nie później działać w panice. Można również zacząć lepiej płacić. Ale przecież pan dyrektor musi mieć na koncie 20 milionów zamiast 2. Prawda? Można by również skończyć z tą pogardą dla siły roboczej. Ale po co? Przecież lepiej żeby każdy kończył bezużyteczne kierunki i był wciąż głupi jak but. Bo jak to? Moje dziecko będzie spawaczem? Fuj. Przecież zawsze można ściągnąć jakiegoś niewolnika z trzeciego świata. A ja widzę, że Ty się świetnie odnajdujesz w wyższym pay grade. Konsumpcja kawioru z szampanem zainicjowana?

No to to jest ciekawe podejście do tematu. Zero balansu tylko od 0 do 100 i zarządzanie kryzysem. Bardzo stabilne. Ty będziesz wysyłał?

Mam obawy, że ta szybka produkcja to będzie na papierze. A kto będzie pracował? Skoro sam twierdzisz, ze nie ma chętnych? Te rzesze bezużytecznych socjologów które wysrywamy pójdą do kopalni albo huty?

A w przypadku wojny, pandemii czy katastrofy naturalnej w regionie eksportowym co? Kamień do szyi i do rzeki?

Ale tu akurat ma rację. Europa ma standardy dla Europy. A dla zewnętrznych przymyka oko. Produkcja stali w Unii? Zdycha bo klimat. Ale z SEA czy LATAM można importować.

Nawet ci więksi orędownicy tych zmian w mózgu dalej rozdzielają "sex" od "gender". Koledze najwidoczniej dach lekko zerwało.

Ale to Ty dzwonisz. Części pasowała, części nie pasowała. Wielkie oburzenie rozpoczął tutaj lokalny Biedroń razem z Inwestorem.