Stare Metro Exodus przy tym to jakaś perełka. Jak oni to w GSC zrobili, że przesieśli starą grę na nowy silnik, to ja nie wiem. Płasko, jakby teselacji nie było - wystarczy spojrzeć na cegły na murach. Tekstury ubrań jak w Skyrimie. No, ale to idzie wybaczyć, reszty nie za bardzo. Ragdoll w tej grze nie istnieje, naparzam do mutantów i zero reakcji, a nagle pada, tzn. wyłącza się, bo tak to wygląda. Boli też, że nie czuć broni, tak pięknie to wyglądało na YouTubie, łuski lecą, a rzeczywistości zwykłe, leciutkie pierdziawki.