Skocz do zawartości

Toni

Użytkownik
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Toni

Zielony

Zielony (2/5)

12

Reputacja

  1. Pomogło wyłączenie w Bitdefender IS opcji "Skanuj dyski flash" w ustawieniach w module antywirus. Teraz to odłącza nawet za pierwszą próbą.
  2. Przepraszam, że nie napisałem tutaj w wątku - na czacie podpowiedzieli mi co zrobić, wejść do Podglądu zdarzeń - tam okazało się, że to Bitdefender jest winny.
  3. Na czacie piszą troszkę inaczej cytuję: Fakt że na koncie standardowym (nie admin) nie ma przycisku usuń (wyżej - zrzut z admina) w ustawienia/ urządzenia każe mi sądzić że nie jest to odpowiednik wysuń na pasku. W innym wypadku czemu byłoby ukrywać przycisk usuń dla użytkownika standardowego jeśli robi dokładnie to samo co wysuń?
  4. Zainstalowałem. System widzi sterownik, próbowałem odłączyć i znów wyskoczyło okienko, uruchomiłem ponownie komputer, znów spróbowałem i odłączył. Ale przy ponownym podłączeniu znów nie chciał odłączyć. Z tym że system już widzi stery i można nacisnąć przycisk usuń w /ustawienia/ urządzenia. Czy naciśnięcie go ma na celu wymuszenie odłączenia dysku czy usunięcie sterowników? Klikać nie klikać?
  5. Takie pytanie... Głupie może.. Ale chciałem wiedzieć. Instalować ten sterownik przy podłączonym dysku czy to obojętne?
  6. Zaraz spróbuję zainstalować sterownik do którego link mi podałeś. Jesteś pewien jego źródła? Najpierw spróbowałem zrobić to oficjalną ścieżką...
  7. Przez menadżera próbowałem aktualizować i taka odpowiedź:
  8. Cześć, Od jakiegoś czasu mam problem z bezpiecznym odłączaniem dysku WD MY PASSPORT ULTRA 1TB WDBZFP0010BBL. Dziś postanowiłem się sprawie przyjrzeć i ją naprawić. Okazało się, że Western digital nie publikuje sterowników - są one tylko dostępne przez kanał aktualizacji Windows... Znalazłszy jakieś instrukcje w necie wszedłem do ustawień i na liście urządzeń znalazłem podłączony dysk. Chciałem go odłączyć przez ustawienia ale jak kliknąłem pojawił się napis błąd sterownika. Wyłączyłem komputer by odłączyć dysk i przy następnej próbie chciałem z podłączonym dyskiem zewnętrznym poszukać aktualizacji. System nic od WD nie znalazł więc znów zajrzałem do "urządzenia" w ustawieniach a tam pod moim dyskiem podpis o treści "Sterownik jest niedostępny". Jeśli dobrze rozumiem nie ma sterownika. Dysk leciwy ale rzadko używany, mógłby jeszcze długo posłużyć. Da się jakoś skontaktować z producentem bądź Microsoft i poinformować ich o potrzebie nowego sterownika? Jak sobie z tym problemem ogólnie poradzić?
  9. Nie, tak na prawdę chciałem podyskutować tylko i wyłącznie o tym co napisałem w pierwszym poście. Niestety nikt się do tego nie odniósł. Nie mogę tracić czasu na pisanie, muszę skupić się na moim życiu. Z pewnością muszę dużo się nauczyć, ale od osób, które coś z tej wiary rozumieją a nie twardogłowych ateistów, których jedynym celem jest bezrefleksyjne kontestowanie i kłócenie się jak małe dzieci.
  10. Bycie ateistą daje ci pewność bycia obiektywnym? Tak na prawdę to oglądam kanał telewizyjny TBN , nie filmiki, od ponad roku. Ten filmik jaki zamieściłem często powtarzają pomiędzy programami. To kanał o wierze. Co do przykładów to jeśli dzisiaj ktoś wiedząc czym jest wiara chrześcijańska robi takie rzeczy jest po prostu hipokrytą. Zresztą nie mnie to oceniać - to Bóg ocenia wiarę. Ja uważam, że jak ktoś uczciwie wierzy spełnia dobre uczynki, ale to nie jego uczynki go zbawiają i by być dobrym potrzebujesz Boga. Ja przepraszam, ale kończę tę dyskusję. Za bardzo mnie angażuje a mam swoje obowiązki.
  11. Nie rozumieli tego w co wierzą. Przez większość historii przemoc była nieodłącznym elementem życia.To był stan umysłowy ówczesnych ludzi. Tylko Bóg jest w stanie ich osądzić. Myślę jednak, że zasługują na zbawienie jeśli robili to z głupoty.
  12. Ja po prostu napisałem, że to wiara zbawia, ale też napisałem, że ten kto wierzy jeśli wierzy na prawdę to stara się czynić dobrze. Nie rozumiem o co ci dwaj się mnie czepiają. Przecież jak wierzysz na prawdę to stosujesz się do nauk, ale to nie znaczy, że stosowanie się do nauk zbawia, to wiara zbawia. Czynami nie jesteś w stanie się zbawić bo każdy z nas jest ułomny i w całym życiu zdarza się mnóstwo sytuacji w których ludzie upadają. Wiara zbawia od konsekwencji złych uczynków, które są wynikiem upadków a nie celowej hipokryzji czyli wyznawania wargami a nie sercem. Jesteś w stanie wytłumaczyć tym dwóm twardogłowym o co mi chodzi?
  13. Boli brak argumentów? Oczywiście.
  14. Gdy czytasz co piszę musisz czytać dokładnie bo ja w kilku postach napisałem, że jeśli ktoś na prawdę wierzy to stara się czynić dobrze. Więc jego czyny wynikają z wiary. Jak można uważać że wierzy ten co z całą premedytacją krzywdzi. Jeśli jednak osoba wierząca w skutek np. silnych emocji zrobi coś złego albo po prostu popełni błąd to nie musi się obawiać Boga bo on jest dobrym ojcem, który wybacza. Wiara w Jezusa jako uzupełnienie Bożej starotestamentowej sprawiedliwości jest po to właśnie by Bóg poprzez Ducha św w nas działał i nas przemieniał na lepsze. Wiara w miłosierdzie jest po to by właśnie nie stresować się tym, że Bóg nas potępi, ale byśmy koncentrowali się na jasnej stronie życia. Na tym jak możemy czynić dobrze. Wierzący ma się starać i to wystarcza. Nie można się zbawić z samych uczynków bo wszyscy zgrzeszyliśmy a zapłatą za grzech jest śmierć.
  15. Bez komentarza... W każdym razie zbawienie jest z wiary. W to wierzą chrześcijanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...