TurlamProcka

Jest jakiś sensowny monitor OLED 27" WQHD do 3k zł? Szukam dla znajomego, wstępnie myśleliśmy o tym na testy: https://www.x-kom.pl/p/1271859-monitor-led-27-265-284-msi-mag-271qpx-qd-oled-e2.html Będzie ok?

Ostatecznie jak mogłem ryzykować jakość chińczyków, dużo wyższe ceny "markowych" miniLEDów albo wypalenie OLEDa wybrałem to trzecie, dokładniej padło na Samsunga S90. Póki co jasność nawet w SDR jest dużo większa, niż potrzebuję (zobaczymy co będzie późną wiosną i latem, wtedy popołudniami mi najmocniej wali w okna, ale zapas wydaje się znaczny). TV radzi sobie o niebo lepiej z odbiciami niż poprzedni, więc mimo błyszczącego wykończenia matrycy (poprzednio był mat) i tak komfort oglądania wzrósł. Teraz pozostało mi tylko czekać jak się będzie sprawował za 3 do 5 lat (poprzedni wytrzymał 7,5 roku i nic mu nie jest, tego też bym nie chciał za szybko zmieniać). Temat w zasadzie do zamknięcia.

Poprzeglądałem kilka grup na FB i o ile raczej wszyscy z tego C7K byli zadowoleni, to naczytałem się tony zgłoszeń, że w praktycznie wszystkich TCLach kurz wchodzi w matrycę i wypala się zostawiając ślady, a serwis masowo nie uznaje tego na gwarancji i każe sobie za naprawę płacić, więc chyba odpuszczę. Co do jasności to jestem pewien, że OLED będzie przynajmniej lekko jaśniejszy niż obecny telewizor (o ile pamiętam w SDR miał lekko poniżej 300 nitów), ale obecny bywa za ciemny mimo rolety. Przez chwilę rozważałem tego Samsunga, ale to Tizen i jednak już dosyć sporo ponad budżet, więc przy potencjalnej za małej jasności trochę się boję ryzykować. Na razie wydaje się, że dla ludzi z moimi wymaganiami nie ma telewizorów w tym budżecie, więc muszę przemyśleć, czy jednak nie wziąć znowu 55 cali (chociaż zdecydowanie wolałbym tego uniknąć), a na pewno zaczekać na Black Friday, może wtedy coś ciekawego wpadnie.

Jako totalny, telewizorowy laik szukam czegoś nowego za ponad 7 letnią Bravię na VA. Raczej nie patrzę na OELDy, bo telewizor jest w dosyć jasnym pomieszczeniu i często oglądamy coś w dzień (a OLEDy nawet w lekko naciągniętym budżecie za jasne nie są, szczególnie w SDR). Telewizor pod konsolę, streaming i filmy Blu-Ray. Potrzebuję 4 złącz HDMI (w tym przynajmniej jedno z ARC, ale to chyba standard dzisiaj), odświeżanie 120/144Hz (też chyba standard w tym budżecie) no i jak najlepszą czernią (czyli chyba tylko VA wchodzi w rachubę, im więcej stref wygaszania tym lepiej?). AirPlay oraz raty 0% byłyby plusem, ale są zupełnie opcjonalne (spokojnie mogę brać telewizor za gotówkę). Myślałem o Google TV (obecnie używam Chromecasta 4k), ale widzę, że więksi i znani gracze raczej mają własne systemy (przy własnym OS się boję, że szybko porzucą dany model i zostanę bez żadnych apek z koniecznością zakupu nowej przystawki i rozgałęziacza) i w tym budżecie zostawałby mi w zasadzie tylko TCL. Na czacie padła sugestia TCL'a C7k który jest lekko ponad budżet, ale czytając specyfikację i recenzję mógłbym dołożyć te 5 stówek (limit jest bardziej psychologiczny niż fizyczny). 1. Czy rzeczywiście nie ma co się bać TCL'a (po prostu zupełnie nie znam firmy), czy wbudowany Android nie będzie lagował bądź się resetował? 2. Czy jest coś lepszego od niego w podobnym budżecie, może jednak warto pójść w LG/Samsunga? 3. Czy jest jakaś szansa na jakieś promocje na ten model w tym roku, czy raczej wręcz przeciwnie, może zaraz przestać być dostępny (mimo premiery ledwie kilka miechów temu prawie nigdzie nie jest dostępny, w sklepach w okolicy też nie za bardzo umiem dorwać TCLe na wystawach, dominuje LG/Samsung i Hisense, trafi się jakiś Philips)?

Trochę offtop (a trochę jednak nie). Ktoś już aktywował te klucze na BF'a z Intel Games Days? Trzeba podpinać jakoś konto EA, czy ostatecznie dostaje się po prostu kluczyk do dowolnego wykorzystania ?

Ja w sumie nie rozumiem hype'u na Bartletty. Czy będą lepsze w grach? Nie bardzo, 6 lub 8 P-Core to wystarczająco dla współczesnych gier, a nie wierzę w dalsze podbicie taktowań. Czy będą lepsze w MT? Też szczerze wątpię, tu akurat e-core robią robotę. Czy e-core powodują jeszcze jakieś problemy w grach, że ludzie się tak tym jarają?

A Celek 300 MHz w czasach chyba Pentium II, Pentium Dual Core E2160 (i kręęęęęęęęć…) albo Phenom II X2 odblokowywany do X4? Nie no, co do zasady masz rację oczywiście, ale nie mogłem się powstrzymać ;-)

Dobra, udało mi się w końcu załadować proca. Wszystko wygląda dobrze, z IA CEP utrzymuje znacznie niższe taktowania w Prime/CB przy zadanym TDP (ustawiłem na sztywno 120W bo i tak tylko gram, a mam chłodzenie powietrzne) niż bez, w grach wyniki w zasadzie takie same w obu przypadkach. Temperatury wydają się ok (~75 stopni) w obu opcjach, poza temperaturą VR na procku - ta z IA CEP ma 92/93 stopnie, bez rośnie powoli aż przekracza 100 stopni i wykrzacza system. W grach jest stabilnie, ale też już powyżej 90 stopni. Na I5 12600KF (przy tym samym TDP) ta wartość nie przekraczała 85 w syntetykach. To po prostu za słabe chłodzenie, czy coś mam nie tak skonfigurowane/źle nałożoną pastę? EDIT: Chłodzenie to Freezer 36, buda to stary Fractal Define (chyba R5). EDIT2: Ściągnąłem Hwinfo zamiast HWmonitor i teraz już nie wiem, czy to temperatura regulatora napięcia w CPU, czy po prostu VRM z płyty. Zaraz się przeszukam, może mam gdzieś wentyl, który puszczę bezpośrednio na VRM żeby zobaczyć, czy to nie kwestia płyty, a nie CPU. Sama zmiana dała mi całkiem dużo w Helldivers, a to w sumie tam najbardziej odczuwałem dropy na starym procu, także jak ogarnę temperatury to będę zadowolony.

A się złamałem i wziąłem z x-komu za 630zł (w media expert już dawno niedostępny). Po sprzedaży starego i5 12600 kf i gry mam nadzieję, że wyjdzie ledwie 100-150zł dopłaty ostatecznie. BTW jak ktoś chetny to będę miał nowego BF'a do pogonienia jak już cep przyjdzie

To byłby jeden z niewielu plusów tej sytuacji

Zdecydowanie się nie zgodzę, fackupy Nawrota były mocno przez niego łagodzone w omówieniu, ani jednej uwagi, że tylko lizał tyłek dla poparcia, a za to ciągłe kwestionowanie słów Trzaskowskiego (to albo kwestionujemy obu, albo żadnego IMO skoro jesteśmy antysystemowi i nie znosimy obu stron). I broń boże nie mam mu tego za złe, takie ma poglądy, że bliżej mu do PiS niż PO, może tylko umierać w środku przez to jak marnego kandydata wystawiło PiS (chociaż wygląda na to, że przy tej polaryzacji zupełnie ich to nie zaboli).

Niespodzianki nie było, bo być nie mogło. Elegancko przemilczane, jak ludzie z PiS/skrajnej Konfy jeździli po nim jak po burej suce, a podkreślenie hejtu od nie prawicy. Ale ogólnie tutaj nie bardzo mogło być inaczej, w końcu to jednak człowiek o społecznie konserwatywnych poglądach. Maks co mogło się zdarzyć to rzeczywiście bycie tożsamym z tym, co się głosi (PiS/PO jedno zło, przydupasy zachodu, szkodzą nam wszystkim) i powiedzenie, że nie ma sensu głosować ani za jednym ani za drugim, no ale nikt chyba nie jest na tyle naiwny w polityce, żeby coś takiego zrobić wbrew oczekiwaniom swojego elektoratu. Ja miałem nadzieję, że powie chociaż że szanuje tych, którzy bronią własnego (błędnego) zdania, a nie lubi lizydupów, ale z takim elektoratem za sobą po prostu nie mógł tego zrobić, za dużo miał do stracenia.

Też uważam, że przy tej nagonce niektórzy ukrywają głosowanie na Nawrota, ale osobistych przesłanek do tego nie mam (mojej bańce tak daleko od PiSu jak się tylko da, więc albo głosują w drugiej na Bążura albo nie idą na wybory). Ktoś mi powie skąd się wziął spin o Rafałku narkomanie? Bo PiSowy beton, który obserwują na FB grzeje to od dobrych 2 tygodni (w ich wykładni snus Nawrota to idealna pułapka w którą wpadło KO i teraz muszą Trzaskowskiemu zrobić badania, po prostu Karol mistrz szachów 9,5d)? Są jakieś podstawy podejrzeń, czy tak sobie rzucili z dupy zakładając, że przeciwnik nie zgodzi się na badania?

Nie bo ty! A nie bo ty i jeszcze NIEMCY!!!! I tak to się żyje w tym kraju z kartonu i płytkiego "patriotyzmu" na pokaz (najlepiej połączonego z okradaniem państwa i obrażaniem innych wokół, bo mają czelność mieć zdanie inne niż najwyższy naczelnik czy inne słońce narodu).

Ale akurat Duda co by o nim nie mówić był dobrym kandydatem. To, że niezbyt niezależnym to inna sprawa (aczkolwiek raz go sumienie ruszyło i zatrzymał demontaż systemu sprawiedliwości, szkoda, że dopiero w połowie). IMO bez Kaczorrro nad sobą mógł być bardzo ok, a tak musiał robić fikołki i debila z siebie bo naczelnik tak kazał.