Uważam, że każdy powinien mieć prawo zainwestować bez dodatkowych obciążeń typu podatek katastralny w tyle mieszkań ile ma dzieciaków. Masz dwójkę dwa mieszkania, piątkę - pięć mieszkań, jak cię na nie stać albo odziedziczyłeś. Jeżeli jesteś majętny/majętna proszę bardzo zwiększaj dzietność, buduj krajowi zastępowalność pokoleń i w pocie czoła wychowuj kolejne dzieciaki. Ale jednocześnie miej prawo do tego aby zapewnić im start w życie w postaci mieszkania bo nie oszukujmy się, to fundamentalna sprawa. Reszta to technikalia do debaty, np. po skończonej szkole średniej do pracy i przepisanie mieszkania albo dalej na studia i potem do pracy i tak samo. W przypadku nieusamodzielnienia się przechodzimy na warunki ogólne czyli np. podatek katastralny jeżeli w ogóle mówimy o jego wprowadzeniu.