crush

A co do gróźb śmierci to popularny ostatnio Vavra dostawał je od lewackich meneli z obecnej ResetEry. Nie pamiętam czy to wtedy jeszcze był NeoGaf. Twórcy którzy pozytywnie wypowiadali się o Hogwarts Legacy dostawali groźby bo w dupie mieli bojkot JKR. O tym co dostaje sama JKR nie wspomnę.

Śmiechłem. Pisz do ludzi per "dzieci" i "incele", oburzaj się jak odpowiedzą "cuckoldem".

No to nie ma o czym mówić bo nie postawi.

C'est la vie.

Autorzy to równie dobrze mogą być śmieci z r/gamingcirclejerk. Oni się lubują w "prowokacjach".

A co mnie jeszcze rozbawiło w relacji Trump - Musk. Krąży fragment jakiegoś wywiadu Trumpa i Muska razem. I pada tam stwierdzenie, że media nie są w stanie ich skłócić. Polityka i biznes nie mają kompletnie nic wspólnego z przyjaźniami, wiernością, etc. A już w przypadku takich jednostek jak ta para to zdrada jest pewna na 130%. Pytanie kto kogo i kiedy.

Rewolucja niesie wpadki. A przecież skrajna lewica lubuje się w rewolucjach. Czyli powinni być ukontentowani. Nie jestem w Ameryce. Więc dla mnie jedyny plus Trumpa to ogolenie na łyso i pogonienie przez plac lewackich odklejek. To oni kreują trendy więc takowe rozprężenie witam z otwartymi ramionami. Głównie te migracyjne, bo one są najbardziej niebezpieczne. W spektakularne sukcesy na innych polach nie wierzę. Ale jak najbardziej ich życzę. Bo niestety ale niezależnie od tego kto tym burdelem aktualnie trzęsie, jest i jeszcze jakiś czas będzie zbyt duży do zignorowania. A kop w dupę Europie w tej czy innej formie był potrzebny od bardzo dawna. Oby przyniósł zmiany.

Widać po czym? A ja uważam, że w grę dla większości ludzi wchodzi jakość, cena i dostępność. I z tego wynikają spadki. To czy miliarder (słusznie) usuwa marnotrawstwo w kraju po drugiej stronie oceanu raczej jest drugorzędne.

Przede wszystkim z modą. Również z osiągami. A wyczulenie na zmiany klimatyczne to również coś co istnieje w centrum. Bez piany na zaplutych mordach jak na skrajnych końcach, ale jednak. A teraz news flash - centrum ma generalnie w dupie politykę Muska. Dobry sprzęt to dobry sprzęt. Pytanie czy ten jest aż tak dobry w stosunku do reszty rynku. Przypominam jak "ogromny sukces"odniosły bojkoty np. Decathlona. Gdzie jednak mord ruskich na Ukraińcach to był grubszy temat niż autysta w polityce lokalnej. Podobnie bojkoty marek związanych z Izraelem.

To jest w ogóle piękne. Że wszystkie te "kultury" są indywidualne i trzeba je szanować z osobna. Nie możesz mówić "arab". Trzeba sprecyzować. Nie można mówić, że "wszyscy islamiści" bo przecież to są indywidua. Istnieje potrzeba odróżnienia pakola od hindu dindu. A jednocześnie zachód to jest monolit wartości. 🤔

Okazuje się, że jest konkurencja. Tańsze alternatywy. Okazuje się, że Tesla nie jest aż tak premium. Okazuje się, że rynek się w pewnym stopniu nasycił. Człończa i inne socjalistyczne ścierwo nigdy nie kupowało Tesli. Przed, w trakcie czy po tym jak Musk wszedł w Trumpa. A Ci najgłośniejsi piewcy, czy to liberalizmu czy ekologii, to najczęściej albo jeżdżą czymś pokroju Hondy Accord 2008 albo środkami komunikacji miejskiej. Chciałbym przypomnieć, że to te same osoby które ciągle płaczą nad ciężarem praktycznie każdego aspektu finansowego.

Okej? Jak to się ma do tego co napisałem?

Tak. Lewactwo piszące o tym, że nie kupi pojazdu którego i tak nie miało zamiaru tudzież możliwości kupić, to zdecydowanie poważny problem i skutek jego pajacowania. Konkurencja nie ma tu nic do rzeczy.

Chińskie? I dlatego Ameryka będzie teraz grać na odseparowanie ruskich od Chin? Niesamowite. W ciągu roku ruscy i Chiny najpierw słaniają się na glinianych nogach, żeby za chwilę być czarnym koniem. Zdecydujecie się w końcu na coś? Oba konie kuleją. Co nie oznacza, że nie potrafią kopnąć.

Cięcie USAID cieszy się sporym poparciem. Wysyłania żołnierzy na obce wojny nie chcą ludzie o poglądach zarówno konserwatywnych jak i liberalnych. Ale taka jest prawda. Wie o tym co głośne. Ukraina i Izrael są głośne. Somalia i Jemen nie. Życzę powodzenia każdemu kto teraz będzie chciał tą pralnię pieniędzy przywracać.

A gdzie mem?

Ukraińcy sobie nie radzą przy 100% wsparcia. Przy 50% nie ma o czym mówić, a Europa nie będzie w stanie zastąpić USA. Jeśli zdecydują się to kontynuować bez Stanów to Zełenski to samobójca.

Przy czym chyba NASA od paru lat daje dupy w tych kwestiach w których firma autysty radzi sobie znacznie lepiej.

Bo my się nie bawimy w półśrodki. U nas jest albo 8cm języka w kakaowym, albo nie będą nam chamy, cośmy ich uczyli widelcem jeść, mówiły co mamy robić.

Niesamowite w jakiej Ty bańce żyjesz. Przeceniasz przeciętnego człowieka oraz zryw takowego. Ile ja znam osób co to słały paczki i krzyczały *** Putina, a teraz jęczą na Ukraińców i pod nosem mamroczą o końcu wojny. U nas. W kraju bezpośrednio obok. A im dalej na zachód tym bardziej ten zryw antyfaszystowski będzie wygasał bo nie ma bezpośredniej presji. Śmierć polityczna. Mhm. Wyjdzie 200k w Berlinie na ulicę, tacy jak Ty ogłoszą sukces, a miliony będą się cieszyć, że ceny spadły. I to nie jest z mojej strony wyraz zrozumienia dla tych mas. Bo ja rozumiem zagrożenie płynące ze strony kacapów. I jasne, że wolałbym żeby to Ukraińcy, a nie my dalej przelewali krew mordując tych podludzi. Ale to jest moje zdanie vs. rzeczywistość. Rzeczywistość którą Ty zakrzywiasz.

Ale oni sobie poradzą. To my mamy problem. Sporo ludzi tutaj jest piewcami demokracji dopóki jest to demokracja odpowiadająca ich wizji. A skutkiem demokracji może być również stwierdzenie, że nie chcę już komuś pomagać, chcę się zająć sobą.

I jak się ma ich zbrojeniówka przy 3% do tych naszych teoretycznych 5%? Oni mają z czego ciąć. Szczególnie biorąc pod uwagę, że on już nie chce być szeryfem świata.

Pytanie retoryczne. Wierzysz w to, że Europa jest w stanie wypełnić lukę po USA?

I co? Będziecie golić głowy? Bo on lubi dużo mówić?

Tak. Mea culpa. No to powaga nie stanowiska, a departamentu zachowana.