Szambo

W Polsce ceny chętnie rosną, ale nigdy chętnie nie maleją.

Jak na moje to byśmy mieli za to jakieś 300k mieszkań spółdzielczych. Czaicie... 300 000 mieszkań co roku.

Są dobrze udokumentowane. Takie rzeczy przechodzą całymi masami. Słynna "Usługa zgodnie z zamówieniem" ciągle na topie. Nawet fakturki z Wólki Kosowskiej ciągle jakoś przechodzą, aczkolwiek zbierają się nad niektórymi czarne chmury i może wreszcie coś się wydarzy. Nasz Kraj kuleje u podstaw. I chodzi mi o taką podstawową kontrole prawa. Swoją droga mieliśmy takiego budowlańca, który przez lata uzbierał milion złotych nadwyżki na vacie. I uwierzcie, że nikt z Urzędu nie zastanowił się nad tym... jak właściwie ten koleś funkcjonuje.

Są tak samo nielegalne jak jazda samochodem bez uprawnień.

Flipper co ma łeb na karku to robi flipa na spółkę i wystawia między spółką a sobą na ryczałcie fakturki. I cyk myk z 19% robi się nawet mniej niż 9% Wszystko legalnie. Jestem ciekawe co KSeF od 2026 zmieni w tym przypadku. Podejrzewam, że jak zwykle dopierdzielą się głownie do Zbyszka co Kwiatki na Bazarku sprzedaje.

Koalicja miała 8 lat na przygotowanie się do Rządzenia. A to co dzieje się od ponad roku budzi tylko politowanie. Ludzie się spieli, dali im zwycięstwo... a teraz przegrają nawet z jakimś No Name Rocky Pompką Nawrockim.

Tak... zawsze mnie to denerwuje, że pożyczyłem Państwu pieniądze, kupiłem Obligacje, a te gnojki mnie jeszcze na to kroją 19%. Zresztą jak weźmie się całość funkcjonowania Państwa to jest bardzo źle. Nie będę już wracał do tego Rynku Nieruchomości, bo raczej w mniejszości jestem sądząc, że jest z nim coś nie tak, ale tylko napomknę, że: Flipper skupujący mieszkania i sprzedający je z zyskiem 200k płaci mniejsze podatki za to niż etatowiec, który musiał na to mieszkanie wziąć kredyt.

Za bardzo się zagalopowałeś, bo o spisku całego świata jednak nie pisze. Bo to całkowicie Polskie bagienko. My za nie odpowiadamy.

Tylko niestety u nas obniżka stóp automatycznie spowoduje podwyższenie cen mieszkania. Zakładam, że powiedzmy mam upatrzone mieszkanie i te stopy spadną. Podejrzewam, że moja rata będzie wynosiła tyle samo, bo o odpowiednią kwotę wzrośnie jego wartość... spekulacyjna oczywiście. Tak jak to napisał @Suchy211 Mieszkanie to nie Mieszkanie... tylko Betonowe Złoto.

Ale tak już schodząc całkiem na Ziemię... To Polak za swoją średnią nie weźmie kredytu na 700k. Prawdopodobnie Irlandczyk także. Nie kontynuuje tematu, bo ty masz swoje zdanie, ja mam swoje i będziemy uprawiać wyliczenia. Wiadomo, że nie jest u nas tragicznie. Ale według mnie jest źle... a zamiast poważnie podejść do polityki mieszkaniowej zajmujemy się tematami zastępczymi.

Nie wyłapałem z twojej wypowiedzi, czy uznajesz, że w Polsce wcale z Rynkiem Mieszkaniowym nie jest źle?

Ma oprocentowanie 3,7% i jest to tam zależne od Efektywności Energetycznej. A jako, że mieszkanie ma wysoką efektywność to oprocentowanie niższe. A i na pierwszą nieruchomość są benefity.

Nie mylisz się. W czyms jesteśmy najlepsi. W marży bankowej kredytów hipotecznych też jesteśmy liderem. W marżach deweloperów mamy jakieś 7 Polskich firm w pierwszej 15. Oczywiście okupujemy 2 pierwsze miejsca z marża 50%. Kraków też przegonił Dubaj w największych wzrostach cen mieszkań wreszcie. @jagular 500 000 ojro. Ale ja żeby spłacić 700k na mieszkanie w Pozku wyłożę 2 mln. Wiadomo, że tam drożej mimo wszystko, ale bardzo niewiele. A Poznań to Poznań, a Dublin to Dublin.

Jak to ja mówiłem... ...aaa że nawet Polacy bronią Polityków, mimo, że nić nie robią oprócz rozkradania kraju Szkoda, że nie napisałeś ile wzięcie kredytu na te nieruchomości kosztuje. Ominąłeś także koszty życia. Moja Siostra kupuje mieszkanie w Dublinie... jakieś 70m2. Za to mieszkanie ostatecznie zapłaci minimalnie więcej niż ja za mieszkanie 60m2 w podobnym standardzie w Poznaniu. Mówię tu oczywiście o ostatecznej kwocie do zapłaty Bankowi.

Nie no co ty... u nas fajnie musi być. Nikt nie protestuje, nic nie pali. Politycy u nas to mają eldorado. Tu nakradną, tam nakradną, tu obiecają, tam obiecają... a jeszcze ludzie ich będą bronić. Divide et Impera

Zasadniczy wpływ to zawsze ma "totalnie patologiczny rynek mieszkaniowy". Ale Uchodźcy wiadomo... dość mocno się przyczynili. Nawet niektórzy się na Kredyt 2% załapali. Gdzieś niedawno widziałem ciekawy artykuł o tym, że w 1997 brakowało koło 2 mln... przez lata się pełno pobudowało i nadal brakuje 2 mln mieszkań. Nie chce wylewać żali... ale to głownie POLITYCY tego kraju odpowiadają za to, że bardziej niż kupić Obligacje się opłaca wynajmować mieszkanie. Baa... Wynajem mieszkania opłaca się bardziej niż PRACA. Ja za to, że pożyczyłem Państwu kasę płace 19% podatku. A Rentier? 8,5%

Łoo Matko, ale Amatorzy. U nas chyba w 2023 samym było tak realnie 30%. Baa... u nas wystarczy, że Kuba Midel piernie i się 20% robi.

Chociaż o 50% w ciągu ostatnich 5 lat? Podejrzewam, że z Polską nie mają żadnych szans w tym wyścigu.

A to tak się wylatuje jak się zawala politykę mieszkaniową? To o ile tam wzrosły ceny? Więcej niż u nas?

USA są po prostu bezlitosne. Już nawet nie mówie o tym, że tam urlopów praktycznie nie mają.

Ja nie wiem o czym wy dyskutujecie. Generalnie u nas jak się wpada w drugi prób podatkowy to się już szuka rozwiązań na B2B.

Ani w Europie nie jest tak beznadziejnie, ani w Stanach. Jak zwykle... "it depends" Odnośnie podziałów w Stanach na BOGATYCH i BIEDNYCH... czy czasami u nas nie robi się podział na TYCH co mają nieruchomości i tych co nie mają? Taki coraz bardziej wyraźny podział i rozwarstwienie? Ta kwota wolna 60k od podatku... jaki to ma sens, jak mu mamy ciągle 2 próg podatkowy 120 000 i nikt tego nie rusza... jeszcze trochę i minimalna tam doleci i każdy etatowiec będzie 32% podatku płacił. I tak... zdecydowanie mnie Stanowski przekonał. Oddaje totalnie moje samopoczucie i to jak bardzo mnie cała klasa polityczna zawodzi. W Hiszpanii prezydent chce wprowadzić podatek 100% od zakupu nieruchomości przez Obcokrajowców. A u nas? Deportują kilku Nielegalnych Imigrantów z USA i już taki Kuba Midel wieszczy wzrost cen nieruchomości o 20% I już widać, że niektórzy podnoszą.

Ale tu mnie ma co mnie dziwić. To, że ktoś sobie zmienia płeć na "życzenie" jest bzdurne. Jest na tyle bzdurne, że można by powiedzieć, że Sam jesteś Konserwatystą, bo zwróciłeś się do @Winter zaimkiem męskim, ale On mógł być w tym czasie kiedy to pisałeś Ono/Jemu i powinieneś go uznawać jako Osobę Forumową i zwrócić się odpowiednio. Do takich absurdów doszliśmy.

Już nie przesadzaj. To, że ktoś nie idzie dalej literkami i zatrzymał się na LGBT nie oznacza, że jest konserwą.

Zaraz zaczną prezentować oferty już nie tylko po Ukraińsku, ale po Ranczersku