Kto wie ten wie, że od kilku dni pogrywam w TLOU i gra lubi mi się wywalić. Masa rzeczy już została wyeliminowana, ale dzisiaj pomyślałem, że może to ram się grzeje. Z tego co się dowiedziałem to już powyżej 45°C mogą pojawiać się problemy a powyżej 50°C już raczej na pewno jakieś będą. U mnie podczas grania dobija do prawie 52°C. Obudowa to piekarnik.
Pomyślałem, że może zmienię na 2x16, ale w sumie to też mogło by nie pomóc więc zacząłem szukać jakiejś nakładki chłodzącej na ram a później pomyślałem, że po co wydawać kasę jak można coś zdrutować.
Jakiś mały wentylator 5010 miałem, taśma gruba dwustronna jest więc nakleiłem go na ram i jest. Brak już złącz pod wentyle więc odpiąłem pompkę od navisa i małego podpiąłem. Niby miał się kręcić do 4k a idzie maks na 5,4k Wentylator jest pełnoletni bo z 2006 roku a chodzi cicho do 3k rpm.
Minimalnie może mieć 2,7k bo poniżej nie startuje. Podpięty pod temperaturę pcie.
Wstępny test to pół godziny OCCT ram test na 88% z jednoczesnym furmarkiem. Maksymalna temperatura ramu poniżej 52°C więc chyba nieźle bo gra aż tak nie tyra ramu i karty jak te dwa programy. Wentylator wkręcił się maks OC około 3,7k rpm. W grze spodziewam się nie więcej jak 47 - 48°C. Test później.