Przykład z kinem, restauracją pokazuje jak wybiórczy jest zakaz handlu w niedziele a teraz i w wigilie. Oglądałem dzisiaj program w Polsacie gdzie prowadząca odczytywała komentarze ludzi dotyczące tej ustawy o, której mowa. Jedna z kobiet stwierdziła, że w wigilie musiała iść do pracy w przedszkolu. Czy podpisana przez Dudę ustawa coś zmieni w jej przypadku? Czy jak zwykle traktujemy ludzi pracujących w handlu jak święte krowy? Są ludzie, którzy chętnie sobie dorobią w te dni właśnie ze względu na lepszą stawkę. Po co im tego zakazywać?