Faktycznie boks wagi ciężkiej czyli najchętniej oglądanej, określanej największymi walkami, troszeczkę odżył. Szmatogłowi pobudowali kilka miast z wysokimi budynkami. Stwierdzili, że są na poziomie zachodu i zażądali światowego sportu u siebie za petroDolary, mistrzostwa świata w piłce nożnej w Katarze, teraz imprezy sportów walki. Tyle dobrego, że doprowadzili do unifikacji pasów wagi ciężkiej. Na co nikt by się nie zdecydował tym bardziej nie wyłożył tyle siana.
Fury dostał ostrzeżenie od mistrza UFC Ngannou w ich walce bokserskiej, leżał na dekach, wygrał na punkty dzięki doświadczeniu w boksie. Usyka też nie docenił i słabo się przgotował, myślał że wygra swoim starym stylem, punktując prostymi po czym klinczując i uwieszając się na przeciwniku. Ale usyk był na to dobrze przygotowany i zrywał klincze, nie pozwalając się uwieszać na sobie 135 kilogramowemu tłuściochowi.
Zobaczymy jak się przygotują, dobra walka będzie pewna, a jak wygra cygan, to trylogia gwarantowana.
Co to boksu to jak można pytać czy żyje?! Dopiero co Julia Szeremeta wywalczyła srebro na Igrzyskach Olimpijskich, gdyby nie finał z typem to było by złoto!