Te efekty z wydechu może były fajne jak nie miało to aż tyle aut. Jak przejeżdża Ci pod domem kilka razy dziennie jakieś auto z popsami lub głośnym wydechem to już nie jest fajnie no, ale może też człowiek wyrósł z tego. Fabryczna ekologia chyba i tak trochę przycięła te efekty i głośność, bo nie słyszałem, by seryjne usportowione modele aut (GTI, S3 czy choćby A35) pruły japę. Może i lepiej - producenci może do tego wrócą za 15 lat jeśli jeszcze będą spalinówki