Czyściłem dziś kompa, rozkręciłem wszystko, poczyściłem, poskładałem, nowy system bo czemu nie, instaluje wszystko - brak dźwięku. Miliard razy instalowane sterowniki - nic, spróbowałem nawet na Linuxice Live CD. Urządzenie normalnie widać w systemie, widzi, że jest coś podłączanie lub rozłączane, ale na słuchawkach cisza. Testowane różne słuchawki, wejście z przodu i z tyłu, no nie gra... Jakieś pomysły? Od 2h szukam rozwiązania i nic. System to Windows 11.
W menadżerze normalnie wszystko jest OK. Żadnych błędów.
Jak podłączam słuchawki bluetooth to przez 10 sekund grają normalnie, 10 sekund nagle jakby przytłumione, w akwarium, po 10 sekundach zaś wszystko jest OK.
Płyta główna MSI B450-A PRO.
W BIOSie wszystko OK, BIOS zaktualizowany.