Nie lepiej byłoby zamiast "prostaki" powiedzieć "Janusze" ?
W niektórych porządnych sklepach internetowych zagranicznych masz coś takiego, że jak wrzucisz produkt do koszyka to ci go rezerwuje na określony okres czasu (5-10min). Do Polski to jeszcze nie dotarło. Próbowałem zamówić z komputronika, zamówienie przeszło, odbiór w salonie, zadzwoniłem, poinformowali mnie, że nie ma jeszcze zamówienia i oddzwonią. Po 2 minutach od zakończenia rozmowy anulowali zamówienie. Masakra z tymi sklepami... Może za 10/15 lat do nas takie usprawnienia systemowe dojdą, że nie będziesz mógł zamówić czegoś czego sklep nie ma.