Miałem kilka aplikacji/gier testowych, przykładowo testowałem w Tainted Grailu, gdzie w jaskiniach FPSy skaczą pod niebo i cewki się rozkręcają. Był taki korytarz w tej jaskini, jak przechodziłem przez niego na NZXT to jakby harmonijka grała normalnie. Najgorsze są takie dynamiczne zmiany tonów, bo to najbardziej słychać, a jak ton jest jednostajny, to jeszcze pół biedy. Tak czy inaczej sporą różnicę to dawało.
Jeszcze dodam że tego MSI z pewnych względów miałem 2 sztuki i obie były (chyba identycznie) ciche. Nie że dobry egzemplarz się trafił, tylko dobry model, by wychodziło.
NZXT ma napisane na tyle pudełka, że zaprojektowany w celu zmniejszenia coil whine'a, ale w rzeczywistości, to tak średnio bym powiedział.