Vaiet

Właśnie to zrobiłem i się Game Boost nie włączył. No to zobaczymy czy z boostem +200mhz I UV - 20 poleci no na - 30 system się wieszał w przeglądarce.

Nie bardzo wiem gdzie zapytać, to zapytam tutaj. Może ktoś się ulituje nad starcem i pomoże mu ogarnąć ten bajzel. Chodzi mi mianowicie o ustawienie combo Ryzen 7 9700X + MSI X870E Tomahawk + DDR5 6000mhz CL30. Profil expo i krzywe wentylatorów to wiadomo. Chodzi mi o ustawienie PBO i wszystkiego wokół. profil EXPO wczytany, działa bez zarzutu. Infinity Fabric na 2000mhz i MCLK=FCLK (czyli 1:1). Trafiłem na ścianę w kwestii PBO i jego ustawień. Mianowicie dałem max boost na 200mhz, UV na -30 all core i chyba to tyle. Problem jest z tym, że jak w BIOS ustawię PBO na Expert, to z automatu odpala mi Game Boost, a jak go wyłączę to PBO ustawia się w podstawowy tryb Enabled i znika większość dostępnych opcji. Czy jedyną opcją zachowania ustawień bez tego Game Boost to ustawienie PBO na enabled i bawienie sie Ryzen Masterem, czy olać ten Game Boost i niech lata jak jest?

To i ja podpytam, bo może jednak dorzuciłbym trochę świecidełek do kompa. A więc - chłodzenie Arctic LFIII 280, buda Corsair Frame 4000D RS, na wyciągu Arctic P12 PWM (kupiony na szybko). Pytanie - czy są jakieś wentylatory z (a)rgb do podmiany w tym setupie, które poprawiłyby termikę bez uszczerbku na akustyce w tym setupie? Na froncie są trzy standardowe, dodawane do tej budy Korsarze plus Arctic w wersji non-pro. Build jest full stealth, wszystko na czarno bez świecidełek no i jednak... chciałbym dorzucić trochę koloru, głównie myślałem o jednolitym podświetlaniu w kolorze cyan jak ten w moim RX9070XT Hellhound Pytanie, czy jest sobie sens zawracać tym łepetynę, bo jak mam wywalić na zestaw wiatraków pięć czy sześć stów i zyskać przy okazji 1-2 stopnie w temperaturze, to wydatek jest IMO bez sensu.

Ja tam jeszcze w nic bardziej wymagającego od Warzone w 4K na wysokich/ultra nie latałem, ale z mojego 9070 XT Hellhound jestem zadowolony Nie piszczy, nie wyje, jednym słowem luksus.

Jest radiator mobo, który ma fabryczny termopad od górnej strony dysku. Z kolei w slocie M1 gdzie mam Szajsunga Pro 990 termopady są i na radiatorze mobo i pod slotem na dysk, czyli jakby z dwóch stron. Innymi słowy, do Lexara myślałem dołożyc jeden termopad 0,5mm do obecnego, żeby zobaczyć, czy coś to zmieni.

Teoretycznie radiator na mobo jest w moim przypadku, ale czytałem o przypadkach, że termopady nie przylegały w tych płytach przy wykorzystaniu dysków jednostronnych. Szajsung 990 Pro, który mam pod gry i siedzi w slocie M1 trzyma akurat temperatury w okolicach 41 stopni, choć muszę sprawdzić jak to wygląda w trakcie grania. Niemniej rozkminiam kupno termopadów i ich dołożenie do Lexara, bo wydaje mi się, że temperatura 52 stopnie to dość dużo. Jeżeli chodzi o transfery, to Lexarowy soft pokazywał prędkości w okolicach tych deklarowanych, czyli 7200mb/s odczyt i 6200mb/s zapis.

Wytłumaczysz laikowi?

Czołem. Szukałem po frazach w postach i po samych tytułach, ale mimo to nie znalazłem dedykowanego wątku poświęconego jednemu z popularniejszych dysków m2 jeżeli brać pod uwagę częstotliwość rekomendacji. Chciałbym więc, żeby w tym temacie była możliwość zebrania wiedzy, opinii i doświadczeń związanych z tym SSDkiem. Sam mogę nawet zacząć Jeden jest w laptopie u żony i póki co sprawuje się świetnie. W moim nowo postawionym systemie, służy za dysk pod system i oprogramowanie systemowo-sprzętowe. Pytanie moje jest dotyczące temperatur dysku. Jakie powinny być one w spoczynku, czyli na przykład podczas przeglądania neta, parę programów w tyle, w tym połowa zainstalowana na drugim M2. Obecnie Lexar DiskMaster pokazuje mi przeważnie 52 stopnie i jest w slocie M4 na płycie MSI X870E Tomahawk.

Bry, Upgrade platformy w toku, więc pora ogłosić chęć spieniężenia zestawu, który działał u mnie bezproblemowo od września 2017r. CPU: Ryzen 7 1700 Chłodzenie: Cryorig H5 Ultimate MoBo: Asrock X370 Taichi GPU: MSI GTX1080 Gaming X 8GB RAM: DDR4 2x8GB G.Skill FlareX CL14 3200mhz PSU: Corsair RM750x Modular 80Plus CASE: Phanteks P400 Tempered Glass (czerwona) Wenty: 1x Phanteks 120mm + 2x Aerocool DeadSilence White 120mm Zestaw używany niemal wyłącznie do grania w mało wymagające gry (LoL, Brawlhalla, Gry z serii Lego). GPU na standardowych nastawach, Procek ustawiony na sztywno na 3.8ghz działał bez problemu od momentu złożenia zestawu i jego temperatura nigdy nie przekroczyła (jeżeli wierzyć wskazaniom) okolic 65 stopni. Zestaw działa i ma się dobrze, ale są mankamenty. Dwa USB w MoBo nie działają - grube kable w oplocie plus silencery IFI je zabiły. Potem korzystałem z huba USB. Do tego nie wiem, czy problem jest z płytą, czy z RAM, ale choć widzi obie kości w systemie, to efektywnie działa jedna w opcji Single Channel z prędkością bodaj 3000 albo 3200mhz. Zauważyłem to kilka dni temu, kiedy podczas rozruchu komp uruchomił się dopiero po trzykrotnym fail teście pamięci (kod F9 na wyświetlaczu POST) i zaczął mulić po odpaleniu dwóch przeglądarek (Edge i Firefox). W IDLU w normalny dzień temperatury CPU I GPU to okolice 32-34 stopnie. Zasilacz jak dobrze pamiętam nadal na gwarancji, bo Corsair daje bodaj 10 lat. W każdym razie sprzedam najchętniej w całości, do większości gratów nadal powinienem mieć pudełka. Wysyłka wchodzi w grę - przygotuję pod nią pancerny karton (uroki pracy w drukarni opakowań). Cena za całość: sold. Na części do indywidualnych negocjacji. Po zdjęcia i info zapraszam na PW. Chcę sprzedać, a nie sprzedawać.

Flux Pro niestety za wielkie bydlę, nie zmieści mi się na biurku Patrzyłem na zwykłego Fluxa, bo gabarytowo pasuje idealnie i to naprawdę dobra buda, ale niestety brak filtrów poza jednym na spodzie trochę mnie niepokoi, bo jednak zwierzaki plus kurz i będzie bałagan. Wpadłem na rodzynka o nazwie Cougar MX600 i faktycznie, wygląda to na mega dobry case plus ma komplet filtrów, jest bardzo solidna i ogólnie wszystko mi w niej leży. Z drugiej strony cały czas woła do mnie Phanteks NV5 Mk2, który po prostu wygląda obłędnie... No i nieszczęsny Lian Li 217, który będzie już na dniach dostępny w dobrej cenie. Jednym słowem, wolałem składać kompa 8 lat temu. Mniejszy wybór, łatwiejsze decyzje...

@Chattab na pewno lepsze są te w technologii CMR, bo nie stackują danych. Ja mam już 8-letnią Toshibę P300 i działa jak należy przez cały ten okres. @CozyHog - to prawda, sporo danych zostaje na dysku C, ale często są to tylko Save'y. Więc jak masz ich kopię, to nawet zainstalowanie ponowne gry w tej samej lokalizacji wystarczy. Potem podmianka plików z zapisem gry i dzida

Poszukiwania dalej trwają... Ktoś ma jakieś opinie albo ma/miał jedną z tych - Deepcool CG 580/ CG 580 4F, Montech Sky Two lub Antec C3?

Taki właśnie chyba będzie plan. 1TB Lexar NM790 na system i cały soft za nim idący (sterowniki, programy użytkowe itp), do tego 2TB dysk na gry - KC3000 albo coś innego z DRAM bez radiatora, żeby zapiąć go w slocie M2 z radiatorem na płycie (MSI X870E Tomahawk), a do tego stary talerz Toshiba P300 2TB na dane, który siedzi w starym PC i daje radę. Do tego pewnie jeszcze dorzucę na samą muzykę 512GB na PCI-E 3.0 z lapka żony, bo na dniach wrzucam zamiast niego Lexara NM790 2TB I taki konfig powinien na spokojnie latać. Zostaje jedynie kwestia jaki dysk na gry z DRAM zgarnąć...

W moim wypadku chodzi tylko o składowanie danych na kompie, który będzie w użytku. Póki co pewnie zostanę przy starym talerzu dopóki nie wrzucę czegoś innego, co przejmie jego rolę. Od żony z lapka będę miał pewnie jakiś 512GB ssd na PCI 3.0, to przynajmniej samą muzykę pomieści (mam jej ok. 400GB) @Chattab po prostu chcę mieć pod gry porządny, szybki dysk z DRAM, a pod magazyn danych i śmieci coś tańszego, gdzie prędkości transferowe już mają dużo mniejsze znaczenie. Przez lata użytkowania nazbierało się tych śmieci (zdjęcia, filmy, dokumenty, pierdolety maści wszelakiej) i tyle

Wziąłem parę gratów w ME, bo mieli niskie ceny, a będzie kod rabatowy na jakieś 4 stówki. Co za tym idzie, na razie postawię system na 1TB Lexar NM790, a potem kupię pod gry jakiś wypas w rodzaju KC3000 albo coś równie fajnego (może nawet 4TB?), a stare P300 zostanie na magazyn danych póki jeszcze chodzi. Przynajmniej nie będę musiał przerzucać 1TB muzyki i dokumentów

Bry, To już pewnie ostatni temat jaki zakładam w kwestii budowy nowego PC. Stary, klękający sprzęt obecnie mieści się w budzie Phanteks P400, która... co tu dużo mówić, nie spełnia wymagań. Po prostu szukam czegoś w ludzkich pieniądzach, co nie będzie krzykliwe i pomieści MSI X870E Tomahawk z AIO 280mm na topie, będzie mieć szkło na boku i co najważniejsze, posiadać solidne filtry przeciwkurzowe. Myślę, że ten ostatni element jest najważniejszy, ponieważ posiadam kilka psów i chciałbym, żeby kurz, pył i kłaki (Uroki mieszkania na wsi) nie robiły bałaganu i nie wymagały gruntownego czyszczenia co 2-3 dni. Chciałem kupić Lian Li 217, ale ona pojawi się dopiero za miesiąc... O ile znów coś się nie przesunie. Fractal North nie mieści 280mm AIO na topie, a North XL to już kobyła za 8 stów. Jest tego teraz na rynku tyle, że można dostać wylewu, więc będę ogromnie wdzięczny za naprowadzenie mnie na właściwy trop. P.S. Jedną z topowych dla mnie propozycji jest Antec Flux. Czy idę w dobrym kierunku?

Czyli jednak dziesiątki godzin spędzone na lekturze różnych materiałów nie poszły na marne. Myślałem, że wszyscy teraz rzucają się na SSD, ale jeżeli tak... To zostawię obecną Toshibę jako magazyn, bo działa nadal ok. Jedyne co, to będę musiał zrobić ewentualną defragmentację co najwyżej. Bo talerzowca chciałem zmienić na SSD wyłącznie z powodu szybkości transferów, jak zrzucanie muzyki z dysku na kartę pamięci albo pendrive, gdzie jednak klasyczny talerz szybkością nie powala. No i kwestia - czy pod dysk systemowy brać SSD z DRAM, czy nie jest to konieczne i olać sprawę, a skupić się jedynie na tym, żeby był to dysk z sensownym kontrolerem i długą żywotnością?

Czołem, Od ilości przeczytanych lektur, obejrzanych testów i przejrzanych tabelek głowa mi już spuchła i chciałem prosić o pomoc/doradztwo, jak zaplanować dyski w nowym kompie. Ostatni sprzęt składałem niemal 9 lat temu i od tamtej pory lata w nim combo SSD Sata Goodram Irdm 240GB + Toshiba P3 2TB jako magazyn danych (dokumenty, gry, muzyka). Sporo się od tego czasu pozmieniało... Krótko mówiąc, chodzi mi o kwestie dotyczące zarówno tego jaki dysk jako model jak również rodzaj dysku pod zastosowanie. Z tego co rozumiem (proszę mnie wyprowadzić z błędu), idealnym rozwiązaniem byłoby postawienie systemu na dysku 512GB (bo będzie miejsce na jakieś pulpitowe bałagany i część programów systemowych), szybkie 2TB na gry (np Kingston KC3000) i 2TB na wół roboczy na muzykę, filmy i zdjęcia. Płyta to MSI X870E Tomahawk, więc o ile dobrze rozumiem całą tą magię z liniami PCI-E, to szybki dysk pod gry powinien być podłączony pod PCI-E 4.0, podobnie z dyskiem systemowym, a wół roboczy może latać na wolniejszej PCI-E 3.0, żeby nie obcięło linii PCI dla GPU? Będę naprawdę ogromnie wdzięczny za każdą pomoc, odrobinę wiedzy wyrażonej w prostych słowach (dla prostego, starego człowieka) i propozycje dysków również.

Tą czyli jaką?

Ja miałem kupować Arctica Liqueed Freezer 360 Pro Black, bo świecidełek nie chcę, a kosztuje raptem 4 stówki. @kalderon z tych MoBo tylko Asus by podszedł, bo ma dość portów USB. Tak, mam sporo rzeczy podłączonych do kompa, więc 8 USB to już za mało. Do tego będę często korzystał z szybkiego ładowania po USB-C, a że Tomahawk daje do 27W, to dla mnie ideolo, bo nie będę musiał targać ładowarki do telefonu, tylko podepnę go pod kabelek. Tak, lubię sobie upraszczać życie Co do chłodzenia, to ja wiem, że Arctic to lekkie przegięcie, ale mam kompa na biurku, często siedzę w nocy z żoną śpiącą za plecami, więc wolę mieć ciszę.

Wiem, ale w przyszłości jak ceny się nieco uspokoją i w portfelu zrobi się grubiej, to chciałbym wrzucić 9800X3D. Co do karty, to na razie celuję w 9070XT plus 3 dyski i parę sprzętów. Wolę mieć zapas i niech sobie to lata w trybie pasywnym, niż ma być na styk. Nie każdy ma hajs, żeby na start wywalić ponad dychę na nowego kompa. Łatwiej zmienić procka, niż MoBo. Myślałem nad powietrzem, bo widziałem w testach kilka relatywnie tanich opcji. Nie wykluczam i takiej, bo ALF miał być na wyrost po to, żeby w przyszłości nie kombinować i od razu wrzucić 9800X3D.

Tak też uczynię. Do tego wrzucę R7 9700X, zapewne Artica Liquid Freezer III 360Pro top mount, zasiłkę 1000W (be quiet?), 32GB ram i będzie git.

No bardzo mi przykro, że ostatniego blaszaka składałem 8 lat temu i nie jestem na bieżąco ze wszystkimi nowinkami technicznymi i zajebistymi zajawkami, które pojawiły się przez ten czas. Staram się czytać jak najwięcej i zrozumieć z tego wszystkiego ile się da, ale najwyraźniej od czasu składania obecnej platformy doszło jakieś 10 razy więcej ustawień biosu, parametrów które trzeba sprawdzać i cholera wie co jeszcze. Fajnie, że są ludzie, którzy takie tematy ogarniają lepiej ode mnie, ale niestety nie jestem uber-entuzjastą PC i po prostu próbuję dobrze wydać tą niewielką ilość pieniędzy, którą mam przeznaczoną na modernizację, a w zasadzie zbudowanie nowego PC. Także serdecznie Ci dziękuję za jakże wylewną i merytoryczną odpowiedź na zadane przeze mnie pytania. Z pewnością bardzo pomoże to zarówno mnie jak i innym szukającym odpowiedzi na podobne pytania.

Ja się miotam i nie wiem co wybrać. Z jednej strony póki stary komp działa, to mogę nowego składać przez następne 2-3 miesiące czając się na jakieś promki. Z jednej strony X870E Nova jest spoko, bo ma mocną sekcję, wyświetlacz POST i w sumie wszystko co trzeba i nie kosztuje milionów monet. Z drugiej jest X870E Tomahawk, który też jest spoko, ale ma aż 4 porty USB 2.0, a to trochę ssie, bo jednak do tych wszystkich sprzętów (bezprzewodowa myszka, klawa, zewnętrzny DAC/AMP i co tam tylko przydałyby się jednak już 3.x choćby z uwagi na samo ładowanie mocniejszym prądem). X870E-E też mega i można wyrwać nówkę za ciut powyżej 2k, ale już jak się patrzy na taką Novę, to praktycznie X870E-E = Nova+RAM... No i można tak bez końca. Powiedzcie tylko jedno - jak to jest z tym ECC? Zawracać sobie tym głowę, czy mieć wywalone do domowego użytku i po prostu kupić dobry RAM w rodzaju 6000/CL30 czy nawet 6000/CL26, ustawić EXPO i heya banana?

Stary komp którego mam, to właśnie X370 Taichi z R7 [email protected] i lata to sobie już ponad 7,5 roku. Niemal bezproblemowo, bo najpewniej wywaliła się jedna kość RAM, z własnej winy uwaliłem 4 porty USB (ciężkie kable w oplocie + odszumiacze iFi), więc bez sensu siedzieć na platformie AM4, która jest już martwa. Chciałem ponownie pójść w AsRocka, bo po ostatnich akcjach Asusa, który wypuścił zwalony BIOS i zrzucił winę za spalone procki na użytkowników (było o tym głośno na Gamers Nexus), jakoś nie mam ochoty pchać się w Asusa. Niby MSI jest mega solidny i dobry, ale nie jestem do końca pewien, czy brać tego Tomahawka, czy co... Z wyglądu podoba mi się Asus ProArt, kwintesencja elegancji, ale cena zaporowa No i tak jestem w kropce jak pedofil w domu starców...