Dzień dobry.
Słyszałem informacje o tym, że dysk Kingstona KC3000 po rewizji ma słabsze parametry i już nie jest tak bardzo opłacalny.
Czy to prawda? Miałem go kupić do zadań profesjonalnych - kodowanie, projektowanie graficzne, multitasking itp itd dużo odpalonych podstron w przeglądarce,
ale właśnie natknąłem się na info ze te dyski już nie są takie PRO, czy warto w niego iść, czy iść w starego dobrego lexara nm790?
Różnica miedzy dyskami 40zl nie robi dla mnie znaczenia, pytanie czy lepiej pójść mimo wszystko gorszej rewizji w kingstona, czy odpuścić i kupić lexara?