Z tymi konfiguracjami na SM2263 (obojętnie, pod jaką naklejką - w praktyce to wszystko jedno i to samo, te same pamięci, ta sama topologia PCB, nawet ten sam kolor laminatu) to ja bym uważał. Jak przychodzi co do czego, to często się okazuje, że dobrze rozwiązane w tym modelu wyrównywanie zużycia układów NAND zanim dojdzie do ostatecznej awarii solidnie dojeżdża pamięci i przy odczycie często się okazuje, że kilkanaście do nawet 30 % stron czyta się z błędami. Z kolei dość równomierna dystrybucja defektów powoduje, że większość, zwłaszcza dużych plików jest uszkodzonych. Jak komuś zależy na danych, lepiej je trzymać na dysku twardym, a SSD pod system i programy, by wykorzystać wydajność. I przy wyraźnym spadku wydajności od razu wymiana, bez czekania na awarię.