Spl97

Będąc w LPR jako szeregowy poseł, Bosak powinien doskonale pamiętać jak wyglądała koalicja PiS-Samoobrona-LPR i jej rozpad. Powinien doskonale pamiętać, jak się kończy współpraca z PiS z Kaczyńskim na czele oraz co ich czeka, jeśli ponownie będą współpracować z PiS. Kaczyński każdego koalicjanta pożera, przeżuje, a potem wypluje te resztki, jakie jeszcze zostaną. Powinien zobaczyć jak skończył Lepper, jak miał skończyć Giertych, lecz jemu to akurat się przyfarciło. A mimo to, pcha się pod PiS. Nie dziwię się Mentzenowi, że będzie chciał obrać inną drogę w przeciwieństwie do większości w konfie, która jasno się chce pchać w łapy Kaczyńskiego. Opłaci im się tylko na krótki czas, a potem zostaną w oczach swoich wyborców zapominani.

W wcześniejszych latach wyższa frekwencja sprzyjała lepszemu wynikowi KO czy kandydatowi z tej partii. Ale teraz, głównie przez to, jakie wyniki uzyskali Mentzen na spółę z Braunem jest to w zasadzie jedna wielka niewiadoma, komu miałoby sprzyjać wyższa frekwencja. Trochę nie na miejscu wystrzelili z tym wariografem.

Według Góreckiego szacowana prognoza frekwencyjna na podstawie korelacji liczby osób zarejestrowanych za granicą na wybory z danymi frekwencyjnymi z wcześniejszych wyborów wynosi ponad 77%. Coś mnie się nie chce wierzyć, żeby miał paść kolejny rekord frekwencyjny w wyborach od 1989 r., imo nadal trzymam, że to będzie raczej ~72-73%.

Za niedługo możliwe obranie kursu na rozpad w Konfie .

Tak to jest, gdy rejestrują się na ostatnią chwilę . Trzeba było wcześniej to uczynić, brać trzeba pod uwagę to, że z przeciążenia serwery potrafią paść. ~1,24 mln głosów od Brauna jest. Podpadł nie tyle swoim, co szczególnie wyborców Brauna, którzy nie trawią Żydów .

Najważniejsze zdanie i tak ma Mentzen, a nie jego koledzy, którym jest bliżej do PiS-u.

To fakt, trzeba będzie na to zwrócić szczególną uwagę. Na szczęście jak oddawałem głos, to pieczęć obwodowej komisji wyborczej była na właściwym miejscu na karcie. Pieczęć od Państwowej Komisji Wyborczej jest drukowana.

Przy scenariuszu wygranej Trzaskowskiego, choćby o włos, to jest realne, że PiS-iory będą wtedy grać jedyną kartą, jaką im zostanie, czyli właśnie to unieważnienie wyborów przez SN, mają swoich ludzi poinstalowanych w kluczowej izbie, która orzeknie o ważności wyborów. Nie bez powodu od wielu miesięcy Piński i inni gadają o tej opcji i Kaczyński się nawet przez chwilę nie zawaha przy użyciu tej kraty. To nie jest fantamagoria, a rzeczywisty scenariusz. PiS-iory grają w tych wyborach o życie, bo inaczej mogą faktycznie ruszyć rozliczenia PiS, gdzie do tej pory było tylko udawanie i sprawianie pozorów, że rozliczają. Stąd jest maksymalne zangażowanie po stronie PiS, kleru, a większość konfiarzy, w tym Wipler, Bosak itp. jeszcze do tej zabawy się przyłącza.

Dzieje się. STS, reszta jeszcze nie zaktualizowała stawek. Jeszcze w niedzielę było odwrotnie. Aczkolwiek trzeba brać na poprawkę, że buki czasem lubią się mylić. Kiedy dziś Mentzen będzie gadał o tym, kogo ew. poprze w II turze?

Podobnie myślę i to od kilku dni.

Imo myślę, że obojętnie kto wygra, to różnica w głosach między zwycięzcą a przegranym będzie góra ~100 tys. Jeszcze do niedawna myślałem, że w tym roku będzie podobnie z głosami z zagranicy, gdzie Trzask dostałby 3/4 głosów z zagranicy. Tyle, że ostatnio spoglądałem na prognozowane głosy z zagranicy, to wychodzi, że nie będzie tak optymistycznie pomimo rekordu liczby osób z zagranicy zarejestrowanych na wybory i głosy na Trzaska z zagranicy raczej będą szacowane na 60-70% wszystkich głosów.

Otóż nie do końca słusznie, nie pojawiając się na tej ustawce PiS-iory wraz z szczujnią będą grzać na maxa, że Trzaskowski tchórz. A Trzaskowski teraz nie ma przewagi, gdzie nie oglądam to wychodzi okolice remisu, więc uważam, że jest 50/50 tak naprawdę, gdzie jeszcze tydzień temu Nawrocki jakby miał lekką przewagę, po tym, jak się później okazało, że cała prawica była niedoszacowana, a wybory koalicji rządzącej się zdemobilizowali (aż ~2 mln mniej tych wyborców poszło w I turze głosować w porównaniu do wyborów z 2023 r.). Ziobro zdziwienia po tych postaciach, oni są bliżej PiS-u. Prawdopodobnie się chwilowo wstrzymują, żeby nie przegrzać tematu.

Szkoda, że tak zdecydował, gdyż mógłby zamknąć PiS-owi i całej szczujni PiS-owskiej narrację o tchórzostwie ze strony Trzaskowskiego. Z drugiej, że to jeśli na tej śmiesznej ustawce, jaką jest debata w szczujni, jaką jest Republika miałby coś zyskać, to raczej i tak niewiele, gdyż PiS-owskiego betonu i większej części konfiarzy nie przekona do siebie niezależnie jak dobrze wypadłby w tej ustawce.

Tym samym oznacza kompromitację po całości ABW. Tak za PiS robiły służby specjalne, a Siemioniak jako koordynator służb specjalnych i jego ludzie nadal to kontynuują .

Tym styki w mózgu całkowicie poprzepalały .

Jak mi nie przykro, że wam się nie udało . https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-tk-rozsadzal-ws-zielonego-ladu-nagle-przyszedl-list-od-prezy,nId,7972676

Można brać te dane z przymrużeniem oka, przykładowo ewybory.eu ma taką prognozę również z uwzględnieniem niezdecydowanych, przewiduje frekwencję ~71% z ułamkiem. https://ewybory.eu/wybory-prezydenckie-2025-polska/prognoza-przedwyborcza/

Korzystne byłoby zniechęcenie wyborców Mentzena oraz Brauna, czyli tych, którzy poszliby głosować na Nawrockiego. Choć na tym ucierpiałaby frekwencja. Mówię o frekwencji, bo to też będzie wielce kluczowa, gdzieś luknąłem o informacje dot. prognozowanej frekwencji (którą i tak nie da się wstępnie dobrze oszacować) i wniosek jest taki, że: Frekwencja >72% - raczej powinien wygrać Trzaskowski Frekwencja <72% - raczej powinien wygrać Nawrocki

A słowo Żulczyka stało się inspiracją do powstania tej książki . https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5191435/debil-studium-przypadku Popatrzcie na komentarze, ewidentnie to napisali ci z PiS-owskiego elektoratu, jak się zesrali .

Obaj byliby tak samo skończeni. Aczkolwiek faktycznie, gdyby te afery u nas dotyczyłoby Trzaskowskiego, to byłoby grillowanie ze strony PiS-iorów na maxa.

A w PiS pożar w burdelu tylko się wzmaga . Poparcie pomimo licznych afer, jakie wypływają nie drgnie w dół, takie rzeczy to chyba tylko w Polsce oraz... w USA. W normalnym kraju po tych aferach takowy Karol Nawrocki byłby dawno skończony. Jak nie wcześniej, to teraz. Znikający Trzaskowski, a pojawiający się Tusk. Czy to dobrze, że tak grają? No nie wiem, nie wiem.

Przyczyna braku pozwu w trybie wyborczym jest bardzo prosta. Przegrałby ten proces na podstawie dowodów, a onet i inni twierdzą, że dowody oraz rozmowy ze świadkami są prawdziwe i przekaz poszedłby w świat szeroki, co potencjalnie Nawrockiemu może jeszcze bardziej zaszkodzić niż brak takowego pozwu.

Jest i Majtczak. Miłego spędzania czasu w areszcie. Musi być choć jeden raz, kiedy to Arabowie z własnego kraju naszego wysłali na deportację.

Na jednej z debat w Republice także nie mógł się powstrzymać od zażycia publicznie czegoś z nikotyną. Choć było to ewidentnie widać, to o tym jeszcze nikt nie mówił, dopiero, jak ten temat zaczął się nieść po piątkowej, ostatniej debacie, to pojawia się co raz więcej nagrań z zażywania publicznie tych woreczków na dziąsło.