@crush i to jest tragedia. Mnie omineła edukacja seksualna na jakimkolwiek poziomie na etapie sredniego nastolatka. Dopiero pod koniec szkoly sredniej pojawił się dobrowolny (!) przedmiot w tym temacie na którym dosłownie pełnoletni ludzie nie potrafili powiedzieć słowa "penis" lub "wagina" bez durnych uśmieszków i konsternacji. Naprawdę żałuję, że tak późno zacząłem się uczyć na poważnie o seksualności, antykoncepcji i wzajemnych potrzebach od osoby, która zna temat.
Kobietka wyglądała jak rasowa lesbijka(ale nia chyba nie była), ale dosłownie każdy, kto uczęszczał na zajęcia mial do kobietki szacunek za bezpardonowe przekazywanie wiedzy. Takiej wiedzy bez narzutów religijnych czy kulturowych