Skocz do zawartości

Zas

Użytkownik
  • Postów

    223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Zas

Bywalec

Bywalec (3/5)

106

Reputacja

  1. Akurat sam wygląd to raczej nie kwestia silnika, tylko projektu assetów i skilla grafików. Natomiast łatwo sobie wyobrazić, jakby to działało na UE5 Troche wam zazdroszczę, że potraficie się wkręcić w to monotonne, pełne dłużyzn, zalatujące immersive-simem, symulatorem praczki i giermka czeskie drewno - też bym sobie na widoczki popatrzył, a wygląda na to, że na low-medium w 1080p z DLSS Balanced nawet na moim sprzęcie byłoby to wykonalne. BTW - czy jedyny sposób na zarobek to zostanie złodziejem? Trochę to słabe, ale w jedynce było chyba podobnie - tu jednak moim zdaniem balans trochę leży, można odnieść wrażenie, że tylko kradzieje mieli w średnich wiekach z górki i mogli do czegoś dojść.
  2. Czyli jednak CryEngine nadal wykłada się na dużej liczbie NPC? Ale dlaczego tylko w walce? Kutna Hora chyba działa dobrze, a przecież ludzi tam na ulicach sporo... chociaż fakt, pewnie wciąż nie w takim zagęszczeniu. Czeski faktycznie jest mocno "bekowy", dopóki się człowiek z nim nie osłucha, ale tak czy inaczej nie ma szans, by nie trafić na coś, co brzmi komicznie. Jak zaczynałem słuchać piosenek Nohavicy, to było ciężko - teraz reaguję już na czeski nieco inaczej, a nawet trochę polubiłem tę jego miękkość - niestety czasem wciąż mam wrażenie, że słowa nie pasują do kontekstu albo burzą klimat. Nie wiem, czy podjąłbym się ogrywania takiej produkcji po czesku.
  3. To akurat wiadomo z licznych zapowiedzi. Na początku Yasuke służy Nobunadze, który chce pod swoim panowaniem zjednoczyć cały kraj i zaprowadzić idealny porządek. Niestety - jak to już mają czarni w zwyczaju - nasz bohater zdradza swojego pana i dołącza do wywrotowców, bandytów i morderców - czyli asasynów.
  4. To w Stanach nie można od 15 lat? A u nas we wschodniej Europie można! A no tak, pokazywać nie można (choć nie wiem jak w Czesky Republyce), ale czy gra to technicznie to samo co pornografia? Niekoniecznie, bo postać jest przecież fikcyjna. To jest faktycznie element głupiej wojenki i czepianie się na siłę - piętnastolatek napi...a się na miecze, bo takie średniowieczne realia? Fine. Piętnastolatek (a w poprzedniej części chyba nawet młodszy) ugania się za panienkami/eksperymentuje z kolegą - olaboga!
  5. IMHO mocno na wyrost, ale grałem tylko w demo - rozgrywka wygląda zupełnie inaczej, bardzo mocno skillowa, bardzo mało taktyczna. Tzn. ja wiem, że w FEAR też trzeba było umieć w strzelanki, przeciwnicy byli mocni i przede wszystkim sprytni, a walka z kilkoma wymagała sprawności, przemieszczania się, celnego trafiania i użycia spowolnienia - ale przynajmniej w demie cały czas przeciwników było więcej, na znacznie bliższym dystansie, bez możliwości zasadzki/zajścia z flanki, z masą rushowania na naszą pozycję... Ale są i tacy, którzy się z powyższym opisem nie zgodzą i będą polecać. IMHO Trepang ma się tak do FEAR, jak DOOM 2016 do DOOM Eternal.
  6. Stjepan - cóż za doskonały kondensat teorii spiskowych! ...nie miałem pojęcia, że gość jest takim szurem. Swoją drogą - on się chyba zgadza, że cała ta inżynieria społeczna jest niezbędna, bo tylko depopulacja może nas uratować w obliczu zmian klimatu i kurczących się zasobów... no to w czym problem? A może ta dystopia ostatecznie okaże się fajna? Huel z robali w 500 smakach i brak problemów z nadwagą, wyewoluowanie za pomocą inżynierii genetycznej do jednopłciowego gatunku na wzór Asari (wszyscy ładni i każdy z każdym może cimcirimci!), Neuralink podnoszący, a nie obniżający inteligencję, populacja zmniejszona o połowę, by zachować Ziemię dla kolejnych pokoleń tysiące lat do przodu... Apeluję z tego miejsca - dajmy Iluminatom i Jaszczuroludziom szansę! Koniec hejtowania woke w grach. Woke nas wyzwoli!
  7. Jezu, powiedzcie, że żartujecie. Do tej pory nie grałem w Valhallę, a o kamieniach wiem. Przecież to jedna najważniejszych i najbardziej udanych nowości w tej odsłonie!
  8. No i czy można pomylić jadalne z trującymi?
  9. Ojej, Vavra leci standardową narracją jednej ze stron sporu, ależ zaorał interlokutora, gimn... a nie, już nie ma gimnazjów - no to tym razem dzieciaki z podbazy kupią grę będąc pod wrażeniem ciętych ripost naszego deva. Aż poczułem subtelny vibe Action Redaction i dissów Smugglera. OK, wątki są poboczne, obawy o totalne zepsucie gry okazały się jak widać niesłuszne, oczywiście, że w średniowieczu też byli geje, eksperymentatorzy seksualni, rozwiąźli szlachcice itp. - co nie zmienia faktu, że Vavra się sprzedał. Inteligentnie! - trzeba mu to przyznać, bo jeśli doprowadzić do stosunku z Jankiem nie jest łatwo i trzeba tego chcieć, to raz, że można całkiem serio tłumaczyć, iż jest to konsekwencja BARDZO świadomych dążeń gracza, a dwa - że nie jest to motyw dodany "na odwal się", ale przemyślany i odpowiednio osadzony w całej historii. Nie zmienia to faktu, że dla części fanów jedynki może być tym samym, co opcjonalna przygoda Geralta z Jaskrem (no, tutaj pewnie byłoby to jeszcze bardziej nienaturalne, ale porównanie jest chyba z grubsza uzasadnione). Do tego gra okazała się świetna i tym też się broni - analogicznie do BG3 (gdzie woke było znacznie więcej, i nawet powoływanie się na inny świat i bohaterów nie do końca tłumaczy ślepotę graczy na opcjonalne tiru-riru z misiem) - tutaj Vavra miał trochę szczęścia, a podejrzewam, że i czuł się pewnie, jeśli chodzi o jakość swojej produkcji... Podsumowując - stężenie woke (bo na sto procent są to motywy dodane, by odhaczyć obecność pewnych treści) niewielkie, gra broni się jak na razie tak zawartością, jak i poziomem technicznym - warto chyba skończyć tę jałową dyskusję i przerzucanie się oklepanymi argumentami przez ultrasów. Osobiście tylko bym dodał: skończyć mając świadomość, iż Vavra nie okazał się tak nieprzejednany, a teraz zachowuje się jak niedojrzały dzieciak, wdając się w słabe pyskówki, choć dobrze wie, że ani w ten sposób fejmu budować nie musi, ani nie jest nieskazitelnie czysty, choć może to wszystkim wmawiać, bo wybrnął z całej sytuacji znacznie bardziej zręcznie, niż tęczowi aktywiści z BioWare.
  10. To jak z większością pomocy, poza wyjątkami takimi jak WOŚP
  11. Ekran czystym izopropanolem? To nie jest za mocne? Wiem, że momentalnie paruje... No, ale tłuszcz czyści oczywiście doskonale, klej po naklejkach też nieźle. Mam zapas do przecierania m.in. smartfonu albo myszki.
  12. Kij z Wizardami, jeszcze większy z Halo, ale na Boga... Wychodzi na to, że aktorka do głównej roli nie została wybrana przypadkowo. Szykuje się chyba The Last of Yotei... I pomimo sarkazmu jakoś nie jest mi do śmiechu.
  13. Nie wiem o co niektórym chodzi z tym realizmem. Przecież assety roślinności są dużo lepsze, bardziej zróżnicowane itp. Może faktycznie oświetlenie i głębia ostrości/mgła/bloom coś tutaj psują w odbiorze, ale nie tragizowałbym. Na szczęście to chyba będzie łatwo modami zategować, jeśli ktoś się uprze.
  14. Mimo wszystko trochę ch...o tak wylewać dziecko z kąpielą, zamiast zrobić w USAID porządek. No ale od narwanego pomarańczowego pajca i autystyka Melona równie trudno oczekiwać profesjonalizmu co od tęczowych onu/jemu.
  15. Ciekawe, co by było, gdyby wydał to Ubisoft... Quaz długo czekał, ale widocznie w końcu stwierdził, że hajs musi się zgadzać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...