-
Postów
1 961 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez caleb59
-
W trybie King of The Hill jest jeszcze gorzej.
-
Połowa z Was nawet nie wie, że już w CoD MW 2019 był taki tryb jak Ground War. Dla mnie zbyt dużo podobieństw do obecnej bety, życzę BF 6 jak najlepiej ale grą zacznę się interesować po dłuższym czasie, tak samo jak zrobiłem z 2042 i wyszło mi to na dobre.
-
Wcześniej pisałem co mi się nie podoba i co rzutuje na moją opinię i podobieństwa z CoD.
-
Ja Ci niczego nie zabraniam ale nie pisz, że "to bzdury" bo sporo osób widzi jednak tego CoD, coś jest na rzeczy.
-
Dużo - punkt widzenia.
-
Twoja opinia nie powinna tutaj mieć znaczenia bo jesteś wielkim fanem Warzone, akurat dla Ciebie elementy CoD w Battlefieldzie to zaleta.
-
Klasyka matchmakingu - tak samo było w 2042.
-
No tak, uniwersalna odpowiedź na każdy problem w strzelance multiplayer.
-
Nie chce mi się powtarzać ale to jest Call of Duty a nie Battlefield. Najgorszy jest ten kontrast bo na świeżo przed open betą grałem w Battlefielda 4 i to co jest tam a tutaj - nawet biorąc pod uwagę zwykłą Dominację - to jest niebo a ziemia. Większość rzuca się w tej becie jak gówno w przeręblu, chaos totalny, ADHD style gameplay, wszyscy spoceni, balans leży i robi pod siebie. Tak, wiem, że to beta jednak w 90% dostaniecie to samo na premierę. Ja wysiadam, dla mnie to kurwidołek a nie Battlefield. Każdy kto się tym jara powinien obić sobie mordę i zastanowić się czym był Battlefield i do czego przykłada rękę robiąc preordera w tym wypadku bo nie wiem czy wiecie ale ta gra póki co wygląda na konia trojańskiego, który z czasem zmieni Battlefielda w całkowite CoD made by EA, durne skiny też się w końcu pojawią - może nie w 6 bo tutaj będą badać teren i co można a co nie by nie irytować graczy ale przy BF 7 uderzą pełną parą z głupotami - tak samo było z CoD MW 2019, historia uczy.
-
Źle się dzieje kiedy po wbiciu 20 lvl i zrobieniu wszystkich wyzwań wyłączam tą grę z ulgą i nie chcę do niej wracać. Sprawdzę jeszcze tę mapkę nową, która pojawi się w drugim tygodniu testów i leci z dysku.
-
Tutaj będzie dokładnie taka sama sytuacja. Już dali dupy w sumie bo przed betą zapowiadali zmiany w postaci balansów, zmian w samych klasach postaci i co? Jajco - dostaliśmy starszy build z eventu.
-
O Jezu, męczę bułę nie wiem po co o ten 20 lvl - chyba dla hartowania własnej psychiki, niesamowicie topornie mi się w to gra. Może dlatego, że początkowa ciekawość gdzieś wyparowała i jak zacząłem kojarzyć co raz więcej z CoD to moje nastawienie również uległo zmianie. Wcześniej przed open betą zainstalowałem sobie BF 4 i osobiście żałuję, że tak szybko odinstalowałem.
-
Odpal sobie King of The Hill to poczujesz różnicę.
-
Nie zdziwię się jak coś takiego się pojawi z czasem. Portal daje tutaj dodatkowe pole do popisu.
-
Żeby była jasność - to nie tak, że gra mi się nie podoba - podoba się tylko męczy tym naśladownictwem do CoD ale to zwalam na obecność Vince'a Zampelli w zespole, męczy dziwnym balansem mechanik. To drugie to małe piwo bo z biegiem łatek po premierze można to zrównoważyć - gorzej z tym naśladownictwem CoD. Ludzie z reddita tutaj nie przesadzają bo kto dużo grał w CoD i BF ten wyłapie te podobieństwa i zrozumie o co mi chodzi.
-
Sram na ten ich bank, Battlefield wtedy umrze i zrobi się z tego CoD v2. Niestety im dłużej gram tym bardziej to widzę co dodatkowo demotywuje mnie do grania dalej. W sumie przypomnieć to co ostatnio twierdziło EA, że "chcą mieć swoje call of duty" to daje do myślenia.
-
Do 2042 była seria poprawek, w tym modyfikacja odrzutu i skupienia wymuszająca strzelanie burstem - wcześniej można było pruć full auto, obecnie trzeba kombinować na dalszy dystans.
-
Wkurza też te automatyczne regenerowanie zdrowia po kilku sekundach, znika sens i presja z szukania apteczek/medyka. Właściwie to przeszkadza to też w pojedynkach strzeleckich na średnie i dalsze dystanse bo dopóki nie trafisz w głowę to robi się z tego taki Benny Hill, gdzie ty strzelasz do kogoś - ten ktoś do ciebie i chowacie się regenerując sobie automatycznie zdrowie. Nawet nie wspominam, że obrażenia na średnie i dalsze odległości to jest jakieś nieporozumienie - walę z M4A1 i mi magazynka mało, widzę tylko hitboxy, zabić się właściwie nie da - w sumie szturmowe karabiny to samo. Balans leży i robi pod siebie, w 2042 było pod tym względem zdecydowanie lepiej.
-
Im dłużej gram tym bardziej mnie męczy. Najgorsze TTK i sraczki w rejestrowaniu trafień co jakiś czas, zwalam to na poczet przeciążonych serwerów ale zbyt często zdarza się, że walisz do chłopa, on cię zabija i zostają mu jakieś resztki życia.
-
Ja tam jadę na domyślnych ustawieniach dźwięku w grze, w oprogramowaniu Creative włączam profil "FPS" i mój DAC G6 rozwija skrzydła. Ogólnie to "taśmy wojenne" są najbardziej intensywnym presetem audio w grze, od zawsze tak było.
-
Potwierdzam przenikanie przez ściany, czasami brak kroków przeciwników i te łamiące się tekstury też.
-
Najgorsze jest to, że jełopy z DICE przy tym czekaniu zablokowali kursor myszki więc kliknięcie "wyjdź z gry" jest niemożliwe i siedzisz jak ten gamoń bo jedyne co możesz to ALT+F4 jak się nie chce czekać w takiej kolejce.
