Skocz do zawartości

Szambo

Użytkownik
  • Postów

    675
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Szambo

  1. Na pewno znajdą się osoby, które będą w to trzaskały. Ja już chyba mam za mało czasu na granie, żeby poświęcać ponad 50 godzin na miałką rozgrywkę. Im jestem starszy tym bardziej doceniam skondensowane gry. Zresztą na moim RTX 4060TI nawet bym w to nie pograł w 60 klatkach,
  2. Mnie też denerwuje przesadne pakowanie DEI, ale Ubisoft głównie poległ w innych aspektach. Szczerze to wolałbym wydać 250 zł na ciekawego Assassyna na 10 godzin rozgrywki niż na tą kaszane na 50-100h
  3. Później to było tylko wincyj i wincyj. Oni po prostu nie potrafią projektować ciekawych gier. Jadą schematem od X lat i się przejadło.
  4. Dla mnie jako posiadacza obligacji 4-letnich indeksowanych inflacją to grzebanie przy moich oszczędnościach.
  5. Każdy do wyborów podchodzi ze swojej unikalnej perspektywy. Ja teraz idąc do urny na drugą turę będę miał Kropiwnickiego przed oczami mówiącego o tym, że podatek katastralny gdzie tam, a jak tak można. Powiedzcie jaki trzeba mieć tupet, żeby tego frajera wysyłać na rozmowę o podatku katastralnym? Kto zarządza tymi ludźmi? Bo ewidentnie coś nie idzie. I co w ogóle sądzicie o majstrowaniu przy wyliczaniu Inflacji? Podwyżki żywności i mediów mają na Polaków coraz mniejszy wpływ, bo się bogacą... tak mówią eksperci.
  6. Nie wiem co się do końca dzieje, ale myślę, że: Skoro WIG20 rośnie to jest to kolejny z 1500 dobrych powodów, żeby podnieść ceny Nieruchomości. Poseł Kropiwnicki się ze mną na pewno zgadza.
  7. Tylko to jest lizanie dla lizania... Jeszcze gdyby wykonywanie tych aktywności pobocznych dawało coś ekstra. Najpierw trzeba dobrze wykonać to co powinno być a Assasynie absolutnie topowe. Potem ustalić drzewko skilli, które daje wymierne korzyści przy tym skradaniu... wiecie jakieś chwilowe "przemykanie" w niewidzialności, jakieś mechaniki dotyczące głośności poruszania i aktywności itd. A potem jak jest koło zamachowe, że ktoś chciałby rozwijać te skille, żeby pokonywać coraz cięższe wyzwania to pobawić się w jakieś poboczne aktywności, które dają exp potrzebny do levelowania. Bo tak to jest zwiedzanie dla zwiedzania, a nie ma esencji.
  8. Dobra Gra to taka, przy której człowiek siedzi i ma ochotę na jeszcze. A Ubisoft to taki rodzaj rozrywki, którą trzeba dawkować, bo nuży dość mocno. Oni by musieli mocno popracować nad mechanikami. Przede wszystkim skradanie powinno dawać frajdę. To powinno być dopieszczone.
  9. Ja po Vallhalli mam PTSD 100h wymęczyłem to do końca. Dla mnie gry Ubisoftu już nie są grami, tylko pracą na etat bardziej.
  10. W innym serwisie piszą, że "Polacy rzucili się po Kredyty!", bo zwiększyła się ich liczba trochę... troszkę.
  11. Ja sobie na XTB "inwestuje". W sumie ograniczyłem się do trzymania akcji 8 spółek i dokupywania kiedy się opłaca. Kaska wpada też z dywidend całkiem przyzwoita.
  12. Ale w sumie co On ma odpowiadać? Nie ma prostych rozwiązań trudnych problemów... On musi gadać to co ludzie chcą usłyszeć. On w końcu chyba jest tym Doradca Podatkowym i 100% wie, że to co często gada to kocopoły. Morawiecki chyba też zdawał sobie sprawę, że gada debilizmy. Ja zastanawiam się czy ta dzieciarnia zdaje sobie sprawę z tego, że podatków właściwie nie płaci.
  13. Tak... uszczelniony system... Oczywiście to nie działa na taką skalę jak kiedyś, ale dalej wały idą. Co prawda czasem urząd się skapnie, ale działa to bardzo opieszale. Jak widzę fakturę na 14 999 zł płatną gotówką z Wólki Kosowskiej to już wiem co się święci. I tak czasem jest z 20 takich faktur... I to jeszcze z tej samej firmy, więc pozycje na tej fakturze nie mogą się powielać. Kontrahent jest na białej liście, więc jest wszystko legit.
  14. Ale JPK od dochodowego wchodzi w życie w przyszłym roku. Przynajmniej ma... Jak nie wiadomo, ale wchodzi. Nie będzie już faktur poza systemem.
  15. No bo serio nie mogę. Ludzi interesuje głownie kwota jaką zapłacą. Słyszą nie tą bajkę, którą chcieli i rezygnują. Właściwie mój jedyny klient robiony na własną rękę (bo ja też pracuje na B2B w Biurze Rachunkowym - tam się zajmuje głównie Spółkami) to ziomek, któremu pomogłem rozliczyć kryptowaluty kiedyś. Chyba wtedy po prostu uzyskałem jego zaufanie, bo nie chciałem go ograbić i jak przeszedł na B2B to uderzył do mnie. @GordonLameman Dzień w którym wprowadzą JPK odnoszący się stricte od podatku dochodowego spowoduje chyba wybuch sieci w całej Polsce. Ja serio nie wierzę w powodzenie tej misji... na pewno będą flopy na początku. Ale na pewno zmieni to wiele, bo podatek dochodowy nie jest za bardzo u nas sprawdzany. Równie dobrze mogę komuś brutto zaksięgować fikcyjną fakturę i mieć 99,9% pewności, że nikt tego nie zweryfikuje.
  16. Ja nie do końca rozumiem "choć też miała wszystko gotowe". Plik JPK ze sprzedażą to rozumiem... wczytać się da lekko. Ale koszty? Dostarczałeś skany po prostu i Ona ewentualnie mogła to zaczytać do programu i potem zweryfikować trafność zaczytania z obrazu?
  17. Coraz bardziej wierze w to, że jest to celowe, żeby Amerykańska Giełda krwawiła.
  18. Nie wiesz czy ja tego też nie robię. Często ktoś przychodzi i myśli, że będzie mieć góra 5 faktur, a kończy się na 20, bo nie zdawał sobie sprawy, że to też można legalnie odliczyć. Dlatego to działa głównie przez polecenie, bo skąd ma ktoś wiedzieć na ile poprawie jakiego podatki lub jaka jest ze mną współpraca.
  19. No i nic. Na siłe się przypierdzielasz. Przecież doskonale wiesz, że piję do Budowlańców, którzy odstawiają "na fakturkę będzie więcej".
  20. No tak... ty od czasów PCLABa sie przypierdzielasz personalnie. Jaka linia kredytowa... przecież za gotówkę kupił.
  21. Oczywiście, że nie. Ja działam na takiej zasadzie, że mój jedyny klient wgrywa skany na Dysk Google Współdzielony (opłacam Google Workspace) i otrzymuje wyniki tak jak się dogadaliśmy. Mamy tam plik i tak jak poksięguje to na bieżąco to mu to uaktualniam. A na dysku ma wszystkie ewidencje z posegregowanymi fakturami. Może to ściągnąć w każdym momencie. I też wystawia w fakturowni sprzedażowe. Ja oczywiście mogłem to robić za niego, ale bardzo chciał się nauczyć wystawiać samemu faktury.
  22. Aaa to widzisz... ja jestem tańszy, a i tak jak ktoś widzi, że ma zapłacić AŻ 150 PLN (brutto) to jest śmiertelnie oburzony. Ale jak to? Za co? Przecież to tylko 10 faktury! Minuta roboty! Mam zaledwie jedną osobę na boku robioną i do tej pory nie udało mi się znaleźć ze stawkami 150-250 zł klientów. No ale Księgowość to głownie branża przez polecenia lecącą. Ogłoszenia na OLX, Oferteo (to akurat Scam) i FB nic nie dają.
  23. Ja nie, ale to konflikt interesów. Ludzie wolą zapłacić śrubki i sobie wprowadzić faktury i sie rozliczyć niż zapłacić za to księgowemu. Dlatego mi ciężko znaleźć jakieś zlecenie na boku, bo jak ktoś słyszy stawkę 150 zł za rozliczenie miesiąca przy 10 FV to jest wręcz oburzony. 150 zł na takim Infakcie to chyba za rok zapłaci.
  24. Ale czym innym jest generować stratę, a czym innym nie wystawiać żadnej faktury sprzedażowej przez kilka lat. Oczywiście, że nie złoże donosu. Zostało mi tylko plumkać na Forum o tym w ramach ciekawostki. Księgowi wcale dobrze nie stoją w tych czasach... w erze Infaktu.
  25. Przecież są podpierdalani co miesiąc... na JPK masz jak byk napisane, że Firma funkcjonuje pomimo tego, że przynosi milionowe straty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...