W marcu 22 roku nic by się nie zakończyło oprócz istnienia Ukrainy, ruscy wprowadzili by swój terror, listy poskrypcyjne zostały by po cichu zrealizowane, ruszyła by rusycyzacja i cenzura na pełnej, komu nie pasuje temu bilet w jedną stronę do łagru. Coś jak wyzwalanie prze stalinowską rosję w czasie IIWŚ - niemiecki terror zastępowali swoim. A my mielibyśmy kolejne ponad 500km granicy z Rosją, stalibyśmy się państwem w pełni frontowym co z automatu kasowałoby wszystkie bardziej zaawansowane inwestycje w naszym kraju.