Criny Zero red mają wygładzoną górę i trochę inne strojenie - mniej V-ki a bardziej harman jako krzywa- ale nie ukrywajmy za te kwoty nie da rady uzyskać cudów muzycznych - po prostu technologia wyklucza pewne rozwiązania i tyle. Grają fajnie , dynamicznie i rozrywkowo , inaczej nie Bayery (jako szkoła grania) , średnica jest bardziej z tyłu , bas się nie wylewa, góra nie łoi sybilantami - jak dla mnie do słuchania w transporcie czy "od tak" - sa ok.
Mam też ZAX-y ale te mam spięte z KZ-AZ09pro i służą do odsłuchów w domu w ciszy i bez tłumu wokół - , grają szerzej i bardziej eterycznie - ale do użycia na zewnątrz - nie nadają się.