Skocz do zawartości

jagular

Użytkownik
  • Postów

    756
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia jagular

Wyjadacz

Wyjadacz (4/5)

665

Reputacja

  1. Wiesz, ale z drugiej strony to ta 35-latka miała 10 lat więcej czasu na znalezienie jakichś zainteresowań
  2. Kto nie wymaga ten nie wymaga ...a potem się robi płacz i zgrzytanie zębów . Ale jak ma być inaczej, kiedy jedynym kryterium wyboru jest wielkość cycków i brak potomstwa
  3. Dlaczego tylko mężczyzna? Jedną z czerwonych kartek dla faceta podczas rozwoju początkowego świeżego potencjalnego związku może być to, że kobieta nie interesuje się niczym, nie zajmuje się niczym (poza podstawowymi sprawami typu praca), nie ma z nią o czym porozmawiać , nie ma własnych opinii i dążeń. Ot taki dron do zabawy cyckami, gotowania i prania.
  4. Wobec tego, co ten chiński wynalazek ma, czego nie ma Garmin 520 Plus?
  5. Czy to coś spełnia jakiekolwiek standardy? Od protokołów gps popularnych w UE, przez możliwość odświeżenia map do bezproblemowej komunikacji z hrm, czy czujnikiem prędkości? Może używka, albo niższy model Garmina lub Wahoo będą lepsze?
  6. Problem mocno wirtualny? Chyba się nie rozumiemy Więcej dzieci = więcej emerytów. Jedyną zaletą jest to, że to bomba z opóźnionym zapłonem, więc politycy (i cała reszta) może mieć na to wywalone totalnie, bo pociąg się wykolei dawno po końcu ich kariery. Nie mówiąc już o innych elementach, typu presja na miejsca w żłobkach, szkołach, szpitalach, miejscach pracy...domach i mieszkaniach. Mam wrażenie że operuje się liczbą dzieci w państwie w oderwaniu od realiów, w skupieniu jedynie na jednym elemencie.
  7. Niestety, skuteczne jedynie w pewnych warunkach, na chwilę. Nie da się tego ciągnąć w nieskończoność, można jedynie odwlekać katastrofę, lub liczyć na powrót do warunków, w których działało. Taka sugestia dla tych, którzy chcą żeby rodziło się możliwie dużo dzieci, żeby było wystarczająco dużo pracujących na przyszłych emerytów: to "dużo dzieci" też kiedyś przejdzie na emeryturę. To przyrost geometryczny.
  8. Jeżeli się znasz na rowerach, to chyba nie. Ale taki przegląd może być chyba ważny do egzekwowania gwarancji w przypadku niektórych producentów. Gdy rower jest budowany, nie ma możliwości przetestować go pod obciążeniem jeźdźca. Niektóre elementy mogły być też skręcone/zamontowane niewłaściwie - i to wychodzi dopiero pod obciążeniem.
  9. @Decus Ale pod tym względem to chyba wszyscy się zgadzamy, nie? Tj. że dzietność maleje. Sam wrzucałem przykłady na to, że dzietność maleje nawet w kulturach bardzo tradycyjnych (ba, myślę że gdyby było możliwe sterowanie płcią dziecka w akceptowalny przez konserwatystów sposób, to taka Arabia Saudyjska miałaby jeszcze mniejszą dzietność). Z mojej strony chodziło raczej o narzucanie komuś jakichś obowiązków, oraz kreowanie historii, w której kobity paplające o futrzanych szczekających kulkach to "coś strasznego". Świat się zmienia, nawet ten konserwatywny. Zastępowalność pokoleniowa w kontekście emerytury to było prymitywne rozwiązanie na chwilę - do którego się tak przyzwyczailiśmy, że nagle jest szok i niedowierzanie że nie będzie działać.
  10. Tak, oczywiście, njewjasty się powinny zawziąć i poświęcić swoje życie dla przyszłych pokoleń! Zdzisiu, a jakie poświęcenia ty osobiście zamierzasz wdrożyć w życie? :> No i wiesz, nie wiedziałem że jesteś taki ostry komunista. Te teksty śmierdzą jakimś Centralnym Instytutem Planowania Związków, czy innym Medalem Za Szczególne Wysokie Wyniki W Produkcji Obywateli.
  11. No to dlaczego wspominasz o badaniach socjologicznych? Koleś buduje sobie globalną opinię na temat płci żeńskiej na podstawie zasłyszanej dyskusji o kotkach i pieskach, oraz zauważonym zdjęciu na socialach. Moja opinia na jego temat jest już wynikiem tej hmm "obserwacji". A co na ten temat mają do powiedzenia kobiety? A wysrywy atencyjne na forach, np. komputerowych? Jak nie stalkuje, to po co oglądasz te, najwidoczniej bardzo denerwujące treści? Masz jakiś obowiązek śledzić to, co łaski wrzucają na fejsunie?
  12. Mówisz że koleś, który próbuje nieproszony ratować gatunek, a dokładnie jego dzietność poprzez krytykę tych, którzy nie chcą mieć dzieci, jest białorycerzem? Mówisz też, że stalkowanie lasek po fejsach i podsłuchiwanie ich dyskusji na kantynie to są badania socjologiczne itd.? Ciekawe spostrzeżenia milordzie!
  13. No, nie chciałem kopać leżącego Heheh, coś w tym stylu.
  14. No cóż, takie czasy nastały... Czyli ich rozmowy są równie monotematyczne, nudne co kiedyś. Nawiasem mówiąc, czy to nie jest przerażające że jakiś koleś nie dość że oczekuje od nieznajomych lasek żeby rodziły dzieci, ale także żeby dyskutowały jedynie o dzieciach i chce kontrolować to, co wrzucają na social media, bo je stalkuje w poszukiwaniu kontrowersyjnych materiałów (a i pewnie w nadziei że zobaczy kawał cycka na fotce z wakacji :>)? Creepy.
  15. To o czym powinny rozmawiać, żeby to nie było przerażające?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...