W insigni wymieniłem koła na zimowe - zachciało się tuningów i do letnich felg miałem nakrętki na imbusy, które i tak miały nie wrócić po tym sezonie bo było duże ryzyko że sie obrobią, bo płytko klucz wchodził. No i oczywiście tak się stało Koła z przodu wymienione, a z tyłu w prawym kole jedna nakrętka, w lewym dwie. A że było późno to już tak zostało, na drugi dzień wjechał zestaw do wykręcania śrub i wszystkie 20 wywaliłem do śmieci
A dziadkowe A4 wczoraj się udało sprzedać, kupił sąsiad z mieszkania wyżej