To jest okropne. To już nie jest gra, to manifest. Nie potrzebuję, żeby próbowano mnie instruować i traktować jakby trzeba było wychowywać jak dzieciaka. Co to w ogóle ma być? Dla mnie to bezczelność, że mogli w ogóle pomyśleć, że mogą sobie z buciorami wchodzić tam, gdzie nie powinni, czyli na pole kształtowania moich osobistych postaw etycznych czy moralnych. Nie od tego są gry, żeby na chama wpychać swoją wizję świata. Czemu to jest w grze komputerowej. Aktywiści znaleźli sobie kolejne medium jako platformę dla rozsyłania w świat propagandy. W ogóle zabroniłbym też dzieciom dotykania tej gry w obawie przez jej szkodliwym wpływem na psychikę, tak jak ogranicza się oglądanie filmów dla dorosłych czy tych z nadmierną przemocą. Powinna być nowa kategoria PEGI - tęczowe +18. Normalny człowiek by od razu wiedział z czym ma do czynienia. Szata graficzna cukierkowa i przyjazna - żeby tęczowe twitterowe stwory czuły się bezpiecznie. Ma być kolorowo i pluszowo i dużo mówienia o zaimkach. Takie a nie inne wybory z czegoś wynikają, a ci spod znaku tych kilku literek ciągle bredzą o safety environment. Wystarczy popatrzeć kim jest game director wszystko składa się w całość. Produkt propagandy gebels....to znaczy różowej. Oni nie robią dobrej gry, bo priorytet to odhaczanie punktów z listy inkluzywności. Plaga współczesnego kina i gier. Bojkotować to jedyna opcja. Złamanego grosza nie wydawać.