Skocz do zawartości

SylwesterI.

Użytkownik
  • Postów

    1 729
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SylwesterI.

  1. Pojęcie zła i dobra zależy od norm kulturowych i społecznych, na danym obszarze, w danym czasie. Nie ma tu żadnej "boskiej" cząstki.
  2. Niegrzecznie odpowiadać pytaniem na pytanie. Boisz się czegoś, czy po prostu wypierasz się swojej "wiary"
  3. wzajemnie
  4. Bozia dała ludziom świadomość i odróżnianie dobra od zła, a wojny jak były, tak są, mordujemy się gwałcimy się, ale spać powinniśmy tylko według zasad KK, tego KK, który z imieniem boga na ustach i sztandarach mordował miliony i tuszował występki swoich marketingowców? para, która nie może mieć dzieci, może adoptować i mieć "kościelny" a LGBT nie może, ale bycie lgbt to nie grzech przecież, sam tak napisałeś Oczywiście, że ty tak nie twierdzisz, jak to tobie nie pasuje, jak pasuje to jednak tak twierdzisz
  5. Więc "wszechmogący bóg" dał ludziom wolną wolę, co za tym idzie, pozwolił na pedofilię i nic z tym nie robi , dzieci też mają wolną wolę i pewnie same kuszą pedofili
  6. "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili" (Mt 25, 40) wszechmogący "bóg" pozwala i nie robi nic z tym co ludzie w ogóle, a w szczególności, jego przedstawiciele na ziemi robią Podałeś argument, że nie dostaną ślubu, bo nie mogą mieć dzieci , a sam twierdzisz, że jednak mogą kto tu się teraz zaorał ?
  7. Czyli cały KK jest grzeszny, bo odmawia LGBT ślubu, stawia ich na drodze grzechu.
  8. Skoro bycie gejem nie jest grzechem to, czemu nie mogą brać ślubu? Rodzenie to nie priorytet, skoro pary, które nie mogą mieć dzieci z przyczyn takich lub owakich, mogą ten ślub mieć? Ba przez lata KK napiętnował naukę dążąca do leczenia bezpłodności, dzieci "z probówki" ponoć miały nie mieć duszy
  9. w czym się ora? Mamy naukę, można pobrać nasienie od któregoś z panów i przez sztuczne zapłodnienie urodzi się dziecko w drugiej części to KK sam siebie ora, nie ma ślubu kościelnego, bo im kościół odmawia "boga"
  10. A niewierzący nie kochają swoich dzieci? Jakie by nie były? Bo wielu "wierzących" wyrzeka się dzieci, jeśli te stwierdzą, że są innej orientacji
  11. A kto tak twierdzi? Źli są ludzie niezależnie od wiary, przekonań politycznych czy orientacji seksualnej. Geje czy lesbijki wierzące w boga twierdzą, że bóg ich tak samo umiłował jak wszystkich innych, to tylko KK nie chce dopuścić ich do "swojego" boga
  12. Jeśli bóg kocha wszystkich, a diabeł to ten zły, to czemu w tej mitologi, tylko bóg jest masowym mordercą, a diabeł nie zabił nikogo? Jeśli jest jedyny i prawdziwy to, czemu hindusi o tym nie wiedzą, albo buddyści? Jeżeli jest wszechmocny i nas umiłował, to czemu cierpimy? Więcej znam uczciwych ateistów, niż dobrych katolików
  13. Przecież bóg jest "wszechmocny" dla niego to pstryknięcie palcem powinno być, wyeliminować choroby, wojny, itd. itp. Przecież on nas wszystkich kocha, a nic nie robi poza pokazywaniem Maryi na drzewie w jakimś Wygwizdowie
  14. Argumenty dokładnie jak z filmiku linkowanego wcześniej, ty wiesz najlepiej, mimo że jest to sprzeczne z logiką i zdrowym rozsądkiem
  15. A wierzący mają inne? bo niewierzący mają przynajmniej logiczne argumenty
  16. Jaka ogólnie znana prawda? Mitologia podaje, że bóg wybrał sobie "swój" lud i go chronił lub karał, jak pan feudalny. Potem się części wyznawców to znudziło i sobie boga zmienili, bo niby wysłał swojego synka, który nas wszystkich zbawił. Co jest zaprzeczeniem samego siebie, skoro bóg jest nieomylny, to nie zmieniłby zdania, bo się nie może mylić jako istota boska, więc albo ma swój lud, albo kocha wszystkich ?
  17. Skoro robisz założenie, że bóg pomaga, a wiesz, że inni wierzą w innego boga i im też to pomaga, to jaki może być z tego morał? Albo istnieje wielu bogów, co wyklucza praktycznie każą wiarę w "jedynego prawdziwego boga", albo to po prostu mity, tu innej opcji nie ma.
  18. Wiec się pytam, jaki bóg spełni pragnienie Hindusa, Buddysty, a jaki Katolika? Wszyscy wierzą w innego boga (buddyści generalnie nie wierzą w żadnego boga, wierzą, że mogą osiągnąć sami "boski" stan, ale nie taki jak my rozumiemy "boskość"), więc nie ma jedynego prawdziwego, to tylko mitologia wielu rzeczy ludzki umysł nie jest w stanie pojąć, więc od wieków wypełnia tę niewiedzę nadprzyrodzoną siłą Nie ma uniwersalnego pojęcia dobra i zła, bo to zależy od epoki i kultury, w jakiej się człowiek kształtuje. W Rzymie czy Grecji "dobrzy" ludzie składali ofiary bogom, różnym, nie jednemu, Aztekowie składali ofiary z ludzi i bo chcieli być "dobrzy" dla swoich bogów, chrześcijanie nie mieli oporów mordować innowierców, bo byli "dobrymi" katolikami, Niemcom wystarczyło kilka lat rządowej propagandy, by uznać żydów za "nie ludzi" a inne rasy jako "podludzi" i byli "dobrymi" obywatelami
  19. Ja bywam na pogrzebach i świeckich i katolickich i ostatnio wzruszyłem się na świeckim podczas słuchania pięknego wiersza na pożegnanie, natomiast na katolickich ciągle te same smęty z mitologi KK
  20. No ci najsłabsi i najmniej zaradni widzą jak im "bóg" pomaga kiedy umierają z głodu w Afryce, czy gdzieś w slumsach, jak emerytki nie stać na lekarstwa itd. itp. To teraz powiedz mi, najsłabszemu hindusowi, który bóg pomaga? A najsłabszemu buddyście który? Ludzie, którym nie wyszło po prostu, po ludzku potrzebują jakiegoś wytłumaczenia, czemu im nie wyszło i nadziei, że będzie lepiej Tak jak było w memie, watykan uznaje objawienia "maryjne" uj wie gdzie, że to prawda, że to święte, ale bóg nie potrafi uleczyć chorób, albo nakarmić biednych, ochronić dzieci molestowane przez kieckowych?
  21. OECD zaznacza, że to powinno się liczyć na każdego członka rodziny, wiec małżeństwo z dzieckiem powinno mieć całkowity dochód min. na poziomie 15300 do 39000 Brutto Może obracacie się wśród bogatszej części społeczeństwa, ale wśród moich znajomych niewielu się w ten sposób może zaliczyć do klasy średniej
  22. Ostatnio była dyskusja o klasie średniej: https://finanse.wp.pl/tyle-musisz-zarabiac-zeby-nazywac-sie-klasa-srednia-podajemy-kwote-7098869604911233a
  23. No powinniśmy i co z tego? Zawsze na pierwszym miejscu była kiełbasa wyborcza, bo my jako społeczeństwo, woleliśmy wygody, a nie konieczne wydatki, więc hieny chcące dostać się do sejmu, obiecywały to co chcieliśmy, nie to, co trzeba było zrobić. Czy to znaczy, że teraz już nie mamy kupować, bo za późno? Raczej nie.
  24. Przynajmniej w tej gestii jedni i drudzy zaczęli coś robić, szkoda, że dopiero teraz
  25. A kto nas w to zadłużenie wkręcił? Jaruś pińcet plus ze swojej kieszonki wypłacał? Kościółek pasł na podatkach twoich i moich, sami się tuczyli Teraz Tusk by zabrał, bo trzeba budżet ratować, to by kwik był, że niemce Polaków okradajo Broń trzeba kupić, to dalej w długi nurkujemy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...