-
Postów
23 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia Harddrinkingman
Zielony (2/5)
5
Reputacja
-
Od ostatniego wpisu skończyłem Yellowstone S5B (generalnie rozczarowujące doświadczenie - szczególnie pierwsze 4 odcinki). Obejrzałem również do końca "Ukryty poziom" (odcinki 9-15) i całkiem to znośne chociaż po oglądnięciu całości muszę stwierdzić, że z grami nie jestem już na bieżąco. Jestem również po 2 odcinkach Dune Prophecy (może do świąt obejrzę całość).
-
Ja wczoraj oprócz przyjemnych kilku chwil w FH5 zrobiłem też 3 lub 4 krótkie "etapy" w Bud Spencer & Terence Hill - Slaps And Beans 2 (zainstalowałem to już jakiś czas temu). Gierka tyłka nie urwie (o podłogę również nie rzuci) no ale bawię się całkiem przyzwoicie.
-
Nie grałem wcześniej w żadna Forzę, od ostatniej mojej ścigałki też minęło nieco czasu wiec powinno to być dla mnie coś świeżego (spoza gatunków, w które "gram"). Mordobicia raczej nie są już dla mnie - widzę siebie jako gracza solowego (no może kiedyś obadam ostatnie MK, SF już niekoniecznie).
-
Pobawiłem się w Tekken 8 no ale już mi się znudziło. Zainstalowałem Forza Horizon 5 i będę do niej zaglądał od czasu do czasu, żeby się (mam nadzieję) zrelaksować. Ostatnie wyścigi, w które dużo grałem to Underground, Underground 2 oraz Most Wanted z roku chyba 2005 więc powinno być chyba spoko.
-
Na ten moment Yellowstone tzw. sezon 5B. Obejrzałem dzisiaj 3 odcinki i muszę przyznać, że bawię się raczej kiepsko. Tak czy inaczej mam zamiar to skończyć.
-
Screamer (1 i 2) to bardzo przyjemna giereczka z bardzo starych czasów. GTM, obawiam się, że moje wrażenia (po zapoznaniu się z trailerem) są tożsame z Twoimi. Niestety.
-
Co się dziś zepsuło w Twoim aucie?
Harddrinkingman odpowiedział(a) na Katystopej temat w Motoryzacja
Same here (błąd czujnika spalania stukowego). U mnie to jeden z wielu "problemów" czujnikowych. Pacjent to pełnoletnia Astra. Po nowym roku chyba przesiądę się na nowszy model (J lub K) no ale po taniości do 40-50k max -
Oglądnąłem dzisiaj 8 odcinków "Ukrytego poziomu". Animacje inspirowane grami czyli temat dla mnie interesujący. O podłogę mną nie rzuciło ale dało się to w sumie obejrzeć. Z seriali, które sobie zaplanowałem wcześniej nie obejrzałem w sumie nic ponieważ grałem w Tekken 8.
-
Zakupiłem dzisiaj 2 książki (jedna dla mnie, jedna nie): "Pamięć światłości" oraz "Kruche nici mocy" oraz baterię do telefonu Nokia C1-01 (czy coś):D.
-
Yellowstone i Bad Sisters S2 to moi faworyci. Ta druga pozycja nawet bardziej.
-
Skończyłem Quake II Enhanced bez dodatków (The Reckoning oraz Ground Zero). Chyba nigdy już ich nie zrobię. Wrażenia takie same jak jak na końcówce roku pańskiego 1997 (czy tam początku 1998) a mianowicie pierwsza myśl była o treści "co to za guano?". Zrobiłem jednak kampanię i bawiłem się bardzo dobrze, podobnie jak w ukończonym niedawno Quake Enhanced. W moim odczuciu Q1 chyba zawsze będzie wyżej niż Q2 no ale prawdopodobnie już nigdy nie wrócę do żadnej z tych gier. Na ten moment mam (nadal) zainstalowane Tekken 8 oraz Bud Spencer & Terence Hill - Slaps And Beans 2. Zainstalowałem wczoraj ponownie Diablo 4, mam tam jedną postać (niesezonową oczywiście), którą kiedyś ukończyłem "fabułę" i po zalogowaniu się miałem wrażenie, że nie mam tam co robić. Reasumując nie mam większej ochoty na żadną z obecnie zainstalowanych gier. W sumie jestem chory (może to jest przyczyna).
-
Obejrzałem ostatnio 2 seriale. Jeden z nich to wspomniany wcześniej "Let the right one in" a drugi to "Pingwin". Pierwszy z nich dało się obejrzeć przy czym nie jest to nic rewelacyjnego. Być może bawiłbym się odrobinę lepiej gdybym nie widział wcześniej filmów. Dochodzę ostatnio do wniosku, że w sumie nie mam już czasu na tzw. "średniaki" chociaż paradoksalnie lubię od czasu do czasu obejrzeć rzecz "tak słabą, że aż dobrą" ("Wściekłe pięści węża" dajmy na to). "Pingwin" to produkcja, z którą bawiłem się świetnie i zdecydowanie czekam na kolejny sezon. Nie pomyślałbym, że można zrobić tak dobry serial o postaci, która wydawała mi się totalnie nieciekawa. Postać, w którą wciela się Cristin Milioti jest równie (jeśli nie bardziej) interesująca niż sam Pingwin chociaż w wypadku tej pani zdarzyły się 2 lub 3 momenty, które wyglądały dziwnie/źle (przykładowo bardzo dziwna gestykulacja w jednej scenie - "sytuacja charytatywna" jeśli mnie pamięć nie myli). Zwykle nie dostrzegam takich sytuacji więc coś tam musiało być zdrowo nie tak. Za jaki serial wezmę się w następnej kolejności? W sumie nie wiem ale myślę, że będzie to coś z grupy: Yellowstone S5B, Silos S2, Dune : Prophecy, Bad sisters S2 lub ew. popchnę nieco do przodu Przystanek Alaska. Chyba nie będzie tam jednak szybko ponieważ odczuwam swego rodzaju znużenie serialami.
-
Na chwilę obecną jestem po 15 odcinkach (czyli po 2 sezonach) "Przystanek Alaska" i zaczynam się powoli wkręcać. Trudno mi jednak uczciwie polecić komuś tak wiekowy serial, zwłaszcza jeśli jest to pierwszy kontakt z tą produkcją. Zacząłem dzisiaj Let the Right One In i po 2 odcinkach stwierdzam, że szału nie ma przy czym "skandynawski" pierwowzór z 2008 raczej dobrze mi się kojarzy, "zachodnia" wersja z 2010 też chyba była nienajgorsza (Let Me In). Może problem leży w tym, że w zasadzie trzeci raz oglądam "to samo", no ale zobaczymy.
-
Hellblade 2 skończone. Dla mnie rewelacja. Bedę teraz skakał pomiędzy 3 grami: Quake II Enhanced, Tekken 8 oraz Bud Spencer & Terence Hill - Slaps And Beans 2.
-
Skończyłem Zbrodnie po sąsiedzku i rozpocząłem Przystanek Alaska. Zbrodnie generalnie trzymają poziom ( a może po prostu lubię tą "trójkę" aktorów). Ta druga produkcja z roku pańskiego bodajże 1990 chyba się kiepsko zestarzała (zapamiętałem ją jako znacznie lepszy serial). Jestem po 8 odcinkach (czyli podobno pierwszym sezonie) i kurcze strasznie to "drewniane" i męczę się mocno w trakcie oglądania. Dam szansę sezonowi 2 (bo to niby 7 odc.) no ale sezon 3 (23 odcinki) wydaje się bardzo mało prawdopodobny w moim wykonaniu. Następny będzie chyba Pingwin.