Śmiałeś się nawet po lakierowaniu, więc kazałem Ci zwyczajnie spi%$#%$lać z mojego wątku W przeciwieństwie do niektórych, nie ubarwiałem i nie ubarwiam swoich historii, więc nie fotoszopowałem koloru. Mógłbym to zrobić za pomocą jednego suwaczka i byś się w życiu nie połapał tak jak np. długo u Bezela to wyglądało w przypadku Civica.
Czyli wracając - wtedy było śmiesznie i ja się gotowałem, a jak teraz Tobie ktoś merytorycznie wytyka błędy, to nagle kółko wzajemnej masturbacji się na Ciebie uwzięło.
Na domiar złego, proponujesz moderatorom, żeby innych banowali, a Ty Pan świętoszek, co ludziom odpina przepływomierze, niczemu nie jesteś winien. No wzięły się uwzięły. Czy coś.