poszukiwaczGPU
Użytkownik-
Postów
178 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez poszukiwaczGPU
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
Nowy kompaktowy smartfon - 3000zł
poszukiwaczGPU odpowiedział(a) na Barosz temat w Smartfony, tablety i ebooki
Bierz Samsunga S25 na Snapdragonie. To najlepszy "mały" telefon w świecie Androida. Najbardziej dopracowana nakładka, nic się nie muli. -
A ja się od niego totalnie odbiłem, mimo że uwielbiam Allena. Nie śmieszyło mnie to, nie podobało. 5/10. Od Allena polecam (z tego co widziałem): Annie Hall (9); Manhattan (7); Purpurowa róża z Kairu (9); Hannah i jej siostry (8); Vicky Christina Barcelona (8); O północy w Paryżu (9); Blue Jasmine (7)
-
Polska produkcja katastroficzna w formie serialu? Ciekawe.
-
Sześć stóp pod ziemią S4 skończony. Niezmiennie 7/10. Został mi tylko ostatni sezon, ale chwila przerwy. Wataha S1 skończona. Oglądana z perspektywy roku 2025 jest jeszcze lepsza niż w dniu premiery. 8/10. Zabrałem się teraz za Banshee (2013) S1. Podobno dobra napierdalanka. Zobaczymy.
-
W sklepie to za dużo nie porówna. Zamów sobie dwa, trzy monitory do domu i po 14stu dniach zwróć, które Ci nie odpowiadają. O ile oczywiście możesz na taki czas "zamrozić" gotówkę. Ogólnie skoro to monitor głównie do multimediów, to oczywiście najlepszy będzie OLED (i to bez żadnej konkurencji). Ale to nie ten budżet.
-
@bleidd tak tak, cierpliwie czekam. Póki co wszystkie sezony oceniłem na 7/10.
-
@Send1N w kinie właśnie zwiastun leciał i nie powiem, fajnie się to zapowiada.
-
Spiritfarer (2020) skończony. Temat odchodzenia czy przemijania jest mi mocno znany m.in. z filmów czy seriali (np. "sześć stóp pod ziemią"), stąd efektu "wow" nie było. Wystawiłem 7,5/10. Zacząłem grać w "Rolling Gunner" (2019): https://www.metacritic.com/game/rolling-gunner/ https://store.steampowered.com/app/1456470/Rolling_Gunner/ No i od czasu do czasu pyknę meczyk w "EA SPORTS FC 25" (2024).
-
Przystąpiłem do oglądania czwartego sezonu "Sześć stóp pod ziemią (2001)". Dotychczasowe trzy, dobre, ale wciąż liczę na to "coś". Dla równowagi przełamuję to pierwszym sezonem "Przyjaciele (1994)" (po raz pierwszy w życiu chronologicznie, a nie wyrywkowo przy okazji emisji w TV). No i kończę pierwszy sezon "Wataha (2014)".
-
Polityka w Polsce i na Świecie - wątek ogólny
poszukiwaczGPU odpowiedział(a) na Spl97 temat w Dyskusje na tematy różne
@hubio a to jest coś dziwnego w zatrudnieniu byłego prezydenta kraju niemal G20? Pytam z perspektywy spółki (bez politycznego podtekstu)? -
Fabuła? Można ją podsumować jednym słowem - sztampowa. Ot, ktoś się na kogoś wkurzył, ktoś ma z kimś konflikt, komuś kogoś porwano Tylko nie rozumiem dlaczego szukać akurat fabuły w rewelacyjnym widowisku kinowym (i to w 3D!) jakim jest Avatar? I mówię to jako osoba, która najwięcej ma ocenionych dramatów (ze sporym uwzględnieniem podgatunku dramat/psychologiczny). W przypadku reedycji Avatara 2, przed filmem pojawia się James Cameron i mówi (cytuję z pamięci): "Dziękuję, że zdecydowaliście się obejrzeć ten film w kinie w 3D, czyli tak jak zostało to pomyślane". Ten film w 2D na telewizorze to zupełnie inny film. Nie mam co do tego wątpliwości. Otóż to. Wizualnie (dźwiękowo również) dwójka była nieprawdopodobna. Szczególnie na tym nowym projektorze 4K od IMAXa. Podpisuję się pod tym! Nie słuchajcie malkontentów - marsz do kina I znowu się zgadzam. Nie twórzmy fałszywej alternatywy - że albo fabuła albo widowisko. Można zachwycać się i tym i tym. Masz sporo racji. Na pewno rozwój technologii przesunął granicę tego, co wygląda ładnie. Może jesteśmy u granicy, której przez lata przekroczenie będzie stanowiło sporą trudność. I właśnie dlatego warto wybrać się do kina na 3D i obejrzeć film w sposób, jaki w domowym zaciszu jest niemożliwy. I po raz trzeci muszę się zgodzić. Rozkładając filmy na czynniki pierwsze, możemy powiedzieć - ok, strzelanina - widziałem to tysiące razy. Ale niekiedy się zdarza, że koegzystencja wybuchów, muzyki, kąta filmowania, fabuły również, robi całościowo taki efekt, że szczęka opada. Nie każdemu reżyserowi się to udaje. Na przykład w Avatarze 2 scena polowania na Tulkuny - ten dynamizm, wystrzeliwane kotwice i efekty dźwiękowe temu towarzyszące, ta potęga łodzi pędzącej wśród fal... Wow... wciąż mam ciarki jak o tym myślę. Na koniec wszystkim, którzy szukają w filmach przede wszystkim fabuły i psychologicznych analiz, mogę polecić chociażby (sztampowo, a jakże!) Milczenie (1963) Bergmana. Rewelacyjny film.
-
Pewnie się narażę... No cóż... Korzystając z okazji reedycji "Avatar: Istota wody" wybrałem się do kina (ponownie, bo oglądałem też na premierę w 2022). Tym razem na projektorze laserowym 4K w IMAXie i co mogę powiedzieć... Pozamiatał mną ten film totalnie. Wcale się nie dziwię, że Cameron nie chce wychodzić z kina 3D, twierdząc, że daje nieprawdopodobne możliwości w kreowaniu dowolnych historii. Co ja przeżywałem w tym kinie, gdzie ja byłem... Niesamowite kinowe doświadczenie. Bite 9/10. Odliczam dni do premiery "Avatar: Ogień i popiół" już bookując co najmniej dwa seanse. Dla równowagi polecę "Stalag 17" (1953). W Polsce mało znany - zupełnie niesłusznie. Wszyscy którym podobał się jeden z lepszych filmów w ogóle - "Pół żartem pół serio" (1959), będą w domu. Ten sam reżyser (Billy Wilder), ten sam sposób opowiadania - właśnie na pół serio. Duża rekomendacja.
-
Może nie, że nie warto, ale ze sporym sceptyzycmem podchodzę do powszechnie wychwalanej "Jedna bitwa po drugiej". Andersona wielbię za "Aż poleje się krew" i szanuję za "Nić widmo" (reszta jego filmografii wciąż przede mną)... Niestety "Bitwa" podeszła mi w sporej opozycji do zachwytów. Są tutaj ciekawe pojedyncze sceny, ale jako całokształt daleko mi do zachwytów. Oglądałem w IMAXie. Mocno naciągane 7, a może i 6 (co jak na "najlepszy film roku" jest sporym rozczarowaniem).
-
Zabrałem się za Spiritfarer (2020). https://www.metacritic.com/game/spiritfarer/ https://store.steampowered.com/app/972660/Spiritfarer_Farewell_Edition/
-
Szczególnie Pewnego razu na dzikim zachodzie (1968). Może Cube (1997)? Ja się totalnie odbiłem, ale wiem, że dla wielu to kultowy tytuł.
-
Melville jest genialny - to król kryminału. Nawet sam Hitchcock darzył go ogromnym szacunkiem. Warto również np. Szpicel (1962) czy Armia Cieni (1969). Skoro już wspomniałem o Hitchcocku to mniej znany Sznur (1948). Nie może zabraknąć też Widmo (1955) - Clouzot dobija niemal do Psychozy (1960). Jak mamy już Clouzota to oparta na jego Cenie Strachu (1953) - dla mnie znacznie lepsza Baza ludzi umarłych (1958). A Alain Delon cudowny był również w Pan Klein (1976) - tutaj w opisach jest potężny spoiler, więc gdyby ktoś się na niego zdecydował, radzę podejście "z marszu" - nic o filmie nie czytać. Dobra kończę czymś współczesnym - Coco (2017) i daję Wam spokój z tymi starociami
-
@Send1N warto dać szansę Czy kolejnemu "pra-praklasykowi" - Cyrk (1928) A żeby nie było, że polecam same ultra-starocie, to zakończę np. Mama (2014) albo totalnie odjechanymi Dzikie Historie (2014)
-
@Send1N wszystko obejrzane Chociaż "praklasykiem" to jest dla mnie np. M - Morderca, Fritza Langa z 1931 Swoją drogą jedno z moich arcydzieł.
-
A ja nadal w klasyce... Kto się boi Virginii Woolf? (1966). Przeorał mnie ten film kompletnie. Teraz już wiem, że najlepszy debiut w historii należy właśnie do Mike'a Nicholsa - zważywszy, że poprawił go swoim następnym filmem, również rewelacyjnym Absolwentem (1967).
-
ANTYWIRUS w 2025 roku.
poszukiwaczGPU odpowiedział(a) na Adikon temat w Diagnostyka i bezpieczeństwo
A ja polecę świetny kanał na YT - PC Security Channel. Gość kiedyś pracował w Emsisofcie (nie wiem jak teraz). -
Xiaomi TV Box 3rd gen - problem z zewnętrznym dyskiem HDD.
poszukiwaczGPU odpowiedział(a) na soundvibez temat w RTV/AGD
Co prawda tej konkretnej podstawki nie znam, ale miałem już sytuację, że zasilanie z portu USB było zbyt słabe (był to konkretnie dekoder). Zastosowanie dysku w obudowie z zewnętrznym zasilaczem w 100% rozwiązało problem. -
A jako ciekawostkę dodam, że Helios nawiązał współpracę z IMAXem i mają powstać dwa nowe kina - w Gdyni i Szczecinie. Dotychczas u nas w Polsce obsługiwało go Cinema City. Swoją drogą może doczekamy się kiedyś pierwszego kina Dolby Cinema (np. w stolicy). No co, warto pomarzyć -------------- @j4z dwójka w IMAXie w 3D była świetna (pod względem filmowego doświadczenia).
-
Oj Avatar 3 to dla mnie najważniejsza premiera kinowa tego roku. A że mój IMAX doczekał się nowego projektora (i nowego dźwięku) to tym bardziej ostrzę sobie zęby (niestety z F1 wykluczyła mnie kontuzja )
-
Za mną kolejny wielki klasyk (metrażowo też) - Lawrence z Arabii (1962). Diuna: część druga (którą oglądałem wcześniej) czerpie z niego garściami. Polecam.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
