Witam,
Jako posiadacz zestawienia AMD + AMD chciałbym poruszyć kwestie narzutu kart AMD na CPU. Czy faktycznie jest to dokuczliwe? Czy jednak jest to tylko niepotrzebnie napompowany balon.
Faktem jest, że nie gram zbyt często w gry fabularne, od dłuższego czasu pogrywam jedynie w CS:GO czy w LoLa, jednak w tym czasie kilka gier przeszedłem lub co najmniej zacząłem i jestem na jakimś tam etapie. Moim przykładem, być może złym, będzie Tomp Raider 2013. Gre przeszedłem na bardzo dobrym poziomie płynności na detalach wysokich w Full HD. Jaki % tej stanowiły miejsca procesorowe, w których było czuć spadek wydajności? ~5-10%, oczywiście nie był to spadek przez, który nagle z 50-60fps chrupło mi poniżej 20fps. Zazwyczaj klatki spadały do poziomu ~40fps, było to odczuwalne ale w żaden sposób nie przeszkadzało.
Z moich małych obserwacji wynika, że grach tego typu, miejsca procesorowe stanowią tylko kilka % całej gry, więc czy jest sens dmuchać w ten balonik, który rozpoczął pewien portal?
To jest oczywiście moje osobiste zdanie, dlatego chce żebyście się do tego odnieśli i przedstawili swój punkt widzenia na ten temat.