-
Postów
29 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Stona
-
Pewnie tak, jeśli bym planował spędzić w grze te kilkaset godzin, to bym kupił. Ale Anno 1800 jest tylko czekadełkiem na Pax Romana, dlatego DLC sobie podaruję. Mimo wszystko dzięki za opinię
-
Ale to tylko pre-load. Pograć i tak nie pograsz, c'nie?
-
Z tego co widzę, to tam tych DLC nawalili tyle, że nawet nie mam ochoty jednego kupować. Przejdę podstawkę i akurat się zaczną promki na Pax Romana
-
-
Nie no, proszę Cię. Przecież PL scena BF2 do momentu wejścia tanich kluczy była pełna pirackich serwerów. Zmieniło się to mocno, jak pojawiła się możliwość kupna klucza po taniości (wtedy jak ktoś jeszcze ciągnął na piracie, to faktycznie czekał go ostracyzm )
-
Skończyłem Disco Elysium (aj, co za wspaniała gra!). Przechodzę sobie teraz Final Fantasy VII Remake i Age of Empires I (kampanie). O ile FFVII mnie wciągnęło, tak AoE1 jest jakieś takie nie wiem, chyba jednak mechanika starych RTSów mi się przejadła (przynajmniej w kampaniach).
-
Ale mi teraz zrobiłeś podróż do przeszłości. Zabawy z kodem gry rodem ze starych rubryk SAVEGAMER Teraz tylko muszę odnaleźć dyskietkę z FileMaster i można grać
-
Niesamowita oprawa graficzna i artystyczna czyli screeny z najpiękniejszych gier.
Stona odpowiedział(a) na Kakarotto temat w Gry komputerowe (PC)
Lata nie widziałem takiego odkurzacza. Odkurzacz-dmuchawa -
Czyli jak ktoś jest fanem Rubika, to się w tym tytule odnajdzie bez problemu! PS. Nie ma jakiegoś moda, który to usuwa? Bo jeśli faktycznie to tylko głupia animacja i irytująca animacja dość repetytywnej czynności, to pewnie ktoś coś w tej kwestii podziałał.
-
No też właśnie czekam, aż połatają. Nie śpieszy mi się, ale przestałem śledzić temat, dlatego co jakiś czas staram się wybadać sytuację.
-
Da się już w to pograć i przejść bez bólu głowy?
-
Niesamowita oprawa graficzna i artystyczna czyli screeny z najpiękniejszych gier.
Stona odpowiedział(a) na Kakarotto temat w Gry komputerowe (PC)
-
Ale bym sobie pograł w jakiegoś nowego Raymana. Ok, pisząc to, sprawdziłem i okazało się, że do Rayman Legends Ubi dodał acziwki na Steam. Trzeba będzie wrócić
-
Ok, pociągnę trochę offtop traktując ten temat jako "RE Remake - bitwa o powrót do lat młodości" Oryginalny RE3 na PSX to też była krótka gra (choć z tego co teraz widzę, to długość porównywalna była z 2, więc pewnie dużo tutaj robiło skupienie tylko na Jill). Trochę "downgrade" w porównaniu do dwupłytowego RE2 w którym miałeś dwie "różne" historie (meh, dwie różne perspektywy), nadrabiany trybem Mercenaries (czy jakoś tak). Zgaduję, że brak tego trybu w RE3 Remake tak bardzo Was ubódł, że tak uważacie?
-
Tak, wiem. "Testowanie" mi się przedłużyło do 30h tam To o jakieś 25h za dużo, jak na grę spoza Steam. Pewnie wrócę, jak znowu będzie po taniości na Steam, a Pax Romana kupię sobie na pierwszej promocji u Gabena. Teraz jak chwilę pograłem w demo A 117, to przypominało mi się, że w Anno bardzo lubię sobie pływać stateczkiem i zbierać śmieci z oceanu. Nie wiem, daje mi to jakiś vibe wczesnych tur z Cywilizacji, gdzie po zdobyciu triremy pływało się, żeby jak najszybciej odkryć mapkę i zgarnąć bonusy
-
Trochę odkopię trupa, ale co mi tam. Właśnie skończyłem RE4 (jedno przejście, bez kombinowania, tak, wiem że część uroku tej serii gier to przechodzenie ich po kilka razy, ale mi się nie chce :P). Co za świetna gra. Nie spodziewałem się tego i liczyłem raczej na typowe RE2/3, czyli fajnie, fajnie ale bez ekscytacji. No i się zdziwiłem, bo w tej grze chyba wszystko jest bardzo dobrze przemyślane. Fabuła wiadomo, residentowa (pomimo braku zombiaków, czuć ten klimat). Postacie jak zawsze mocno trącą kinem lat 80. i 90. ale to tylko na plus. Graficznie jest bardzo dobrze, udźwiękowienie też daje radę i dodaje klimatu. Walka jest zrealizowana chyba najlepiej z całej serii RE (ok, grałem tylko w klasyki na PSX i późniejsze REmaki (2,3,4), więc jeszcze nie wiem, jak będzie w kolejnych częściach. Zarówno strzelanie jak i walka nożem ma sens, potrzeba do niej odrobinę skilla (celowanie w kończyny, parowanie ciosów) i jest satysfakcjonująca. Backtracking jest, ale w zjadliwej formie takiej namiastki otwartego świata, więc nie boli. Kurcze, nie sądziłem, że tak mi się ta gra spodoba. Kilka lat temu pewnie bym się uparł i przechodził na 100%. Jeśli ktoś się zastanawia, czy wart, to odpowiedź brzmi: jak najbardziej!
-
Skończyłem RE4. Świetna gra, jeśli ktoś kiedykolwiek grał w jakieś Residenty, to polecam (pomimo braku zombiaków). Zabrałem się za Disco Elysium. No wciąga, nie da się ukryć. Ciekawe, czy da się w to grać tworząc postać, która nie skończy zaćpana w rynsztoku. Pewnie niedługo się przekonam
-
Mam tę grę na Ubisofcie, ale jestem chory na Steam i acziwmenty Jeśli mam poświęcić grze kilkadziesiąt godzin, to tylko Steam. Poczekam na kolejne promo albo na premierę 117
-
Nikt nie wspomina, a z końcem września wychodzi remaster FINAL FANTASY TACTICS Wdzię, że jest pre-order za 155pln i zastanawiam się czy brać. Świetna to była gra, tylko nie wiem, czy wytrzymała próbę czasu https://store.steampowered.com/app/1004640/FINAL_FANTASY_TACTICS__The_Ivalice_Chronicles/
-
Tak z ciekawości, czy ktoś poza mną to kojarzy? Czy jest to najlepszy soundtrack z gry na C64? Prawdopodobnie tak. Ale może to też być tylko uderzenie nostalgii, którego doznaję ilekroć to odpalam. PS. Tak, to ma 25 minut i mieściło się na tych kilkudziesięciu kilobajtach pamięci razem z grą. Szaleństwo.
-
Pograłem w demko i ehh, to cały czas stare, dobre Anno Aż mi się zachciało wrócić do 1800 (no ale akurat nie ma promki na Steam).
-
W przypadku Assassynów, to czekanie na ogół ma sens. Sam też kupuję dopiero, jak już skończą dodawać zawartość. Choć jak tak pomyślę, to robię tak z chyba wszystkimi "fabułkami". Zwyczajnie mi się nie chce wracać do gry, którą już raz przeszedłem, żeby po kilku miesiącach ogrywać DLC (wyjątkiem był chyba tylko W3).
-
Bo to jest dupa zza krzaka (?), "remake" po taniości. Tutaj nie jest winny Switch czy inne konsole, tylko samo podejście twórców do tego tytułu.
-
Pamiętam, że na pierwszych pokazach screenach gra wyglądała tak, że człowiek nie mógł uwierzyć. No i okazało się, że te pierwsze screeny trochę odbiegały od tego, co wypuścili
-
Skończyłem Horizon Forbidden West z dodatkiem, teraz zabrałem się za Resident Evil 4. Horizon Forbidden West - miła gra, podobnie jak pierwsza część. Fabularnie jest gorzej, graficznie lepiej (szczególnie w dodatku), gejmplejowo chyba podobnie (pomimo dodania kilku nowych możliwości). Podoba mi się świat gry i cała jego historia (pomimo grubymi nićmi szytej fabuły), więc te 117h jakoś zleciało (na początku oczywiście o wiele szybciej, niż pod koniec, gdzie był już jednak trochę przesyt). Niestety żeby to skończyć na 100% trzeba przejść grę dwa razy i robić jakieś głupie pierdoły, więc sobie odpuściłem. Resident Evil 4 - ło panie, ale to jest dobra gierka. Nie wiem, czy nie najlepszy z nowej fali rimejków RE (grałem w 2-3, które były dobre). Ładna graficzka, dobry gejmplej, fajny ganplej, typowe residentowe klimaty (pomimo teoretycznego braku Umbrelli). Podoba się dla mnie (nabite 12h w weekend).
