Może wsadzę kij w mrowisko ale do jazdy wokół komina, na krótkie dystanse, bezawaryjne i posiadając dom to czemu nie elektryk?
Ja osobiście mając dom nawet bym się chwili nie zastanawiał tylko brał elektryka. Jazda za pół darmo, odpada całe serwisowanie silnika spalinowego, rekuperacja energii w mieście, cisza w środku, dynamika jazdy ....