Skocz do zawartości

Necronom

Użytkownik
  • Postów

    585
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Necronom

Wyjadacz

Wyjadacz (4/5)

431

Reputacja

  1. Co to za łapska ufoka Cudów się nie spodziewam, ale pewnie przejdę się do kina jak na poprzednie części.
  2. Dobrze, że ja się z tą serią nigdy nie polubiłem. Ostatnią częścią w jaką grałem było San Andreas, ale porzuciłem szybko.
  3. W RE5 nie leży mi kooperacja. O ile na niższych poziomach trudności nie ma z tym większego problemu, tak na professional jesteś też na hita i szansa, że uratuje cię komputerowy kompan jest praktycznie żadna, bo energia ubywa błyskawicznie. To samo w drugą stronę jak partner odbiegnie i oberwie. Nie masz szans go uratować. Przeszedłem tak grę, ale w wielu miejscach jest przez to mocno frustrująca. Poziomy easy-veteran można solo, do professional bardzo zachęcam znaleźć innego gracza do pomocy.
  4. Z nieskończoną amunicją i magnum całkiem fajne 🙂 Tylko trzeba zrozumieć, że ten poziom był projektowany pod nową grę +. Inaczej sensu nie ma żadnego.
  5. Dziwnie zaprojektowany to jest poziom. Tutaj nie bardzo pomoże skill. Po prostu balans taki, że przeciwnicy to gąbki na pociski. Pierwszy podstawowy wróg z nieulepszonej broni to około właśnie 40 pocisków zanim padnie. A gracz pada na hita. Etapu początkowej obrony nie dałem rady przejść i po kilku próbach zdałem sobie co to jest za tryb. Po prostu wypstrykasz się ze wszystkiego raz dwa i masz dead end już na samym początku gry. Do tego wrogowie są znacznie szybsi i bardziej agresywni. Występują ich wzmocnione wersje, których nie ma na innych poziomach. A final boss to porażka całkowita. W pewnym momencie wziąłem po prostu najmocniejszego magnuma jaki jest z nieskończoną amunicją, bo tyle ten boss ma HP.
  6. Village of Shadows to jest tryb konkretnie pod new game+. Absolutnie nie jest na pierwszą rozgrywkę. Tego się praktycznie nie da przejść bez bonusowych broni. Jesteś na hita a przeciwnicy przyjmują po 30-40 pocisków. On początkowo nawet nie był dostępny przy pierwszej rozgrywce w podstawowej wersji gry. Nie bardzo rozumiem w ogóle zamysł tego poziomu trudności. Bo o ile w takim RE5 dało się professional przejść bez bonusowych broni. Co prawda nie było łatwo, ale się dało. Tak VoS w Village to zapomnij. Pewnie są jakieś spece co to ogarnęły, ale właśnie wymaga dobrej znajomości gry. Gdzie stanąć na schodach, żeby nie trafili itp. To nie jest przyjemny tryb.
  7. Zadający obszarowe obrażenie w postaci darcia papy itp. które unieruchamiają postać.
  8. Widziałem kiedyś tę tabelkę, ale szczerze nigdy się nie zagłębiałem jak te krytyki działają. Skupiałem się na bazowych statystykach. Podczas jednej rozgrywki można ulepszyć na maxa każdą broń z danej kategorii o ile nie robi się ciągłych zmian. Pistolet, shotgun i sniperkę, broni maszynowych nigdy nie używałem. Magnum to już nie pamiętam czy mi się udało do końca. Ale trzy pierwsze na pewno. Na początku warto ulepszyć wytrzymałość noża. Wolniej się niszczy(w oryginalnym RE4 był niezniszczalny). A technika strzał w głowę, kopniak i dobicie nożem pozwala zaoszczędzić sporo ammo. A jak się opanuje bloki i ogłusza tym wrogów to już w ogóle. Tam gdzie się da to warto się podkradać, bo taki atak to prawie zawsze instant kill.
  9. Do połowy gry punisher z celownikiem laserowym. Przez to, że ma penetrację, bardzo pomaga w zamku na przeciwników z tarczami. A później Balcktail. Z shotgunów Riot Gun możesz spokojnie ulepszać do końca. Magnumów tak naprawdę używa się rzadko i lepiej Killer 7. Ma co prawda najniższy bazowy dmg, ale dzięki laserowemu celowniki zwiększony crit x5 i po prostu jest znacznie bardziej stabilny.
  10. Sam temu typowi swojego czasu w komentarzu napisałem jak pitoli trzy po trzy. Gość grał tylko w SH2, zrobił sobie z tego jakieś cudo, a reszty serii nie zna i kompletnie miesza fakty. Ale obiecałem sobie, że więcej nic od niego nie obejrzę.
  11. Wyszło to niech sobie toto żyje. Najważniejsze, że to nie będzie żaden wyznacznik dla kolejnych części. Żałuję tylko, że ja założyłem o tym temat 😜
  12. Nie jestem niewolnikiem "wszystko w prawo" to mi nic nie kwiczy. Gra chodzi lepiej niż SH2. Zresztą różnice między maksymalnymi ustawieniami a tymi o jeden stopień niżej są prawie niezauważalne.
  13. Souls like shooter? Czego to nie wymyślą Dokładnie, Cronos ma zapożyczenia z klasycznych i nowszych survival horrorów. Ograniczenie i zarządzanie ekwipunkiem jak w starych RE, praca kamery jak i strzelanie na wzór Dead Space/RE.
  14. Jak najbardziej ma znaczenie. To co piszesz to wprowadził SH2 i zrobili z tego trochę miejsce dla ludzi z mental issues. I teraz ludzie, którzy nie grali w 1,3 i 4 mają takie właśnie wyobrażenie o SH. Sam wygląd i w pewnym stopniu obecność Piramidogłowego z SH2 ma odzwierciedlenie właśnie w historii miasta i powiązania z kultem.
  15. I już powstają z tyłka teorie o tym jakoby SHf to rozpoczął, bo wydarzenia dzieją się przed SH1. Tyle, że notatki z pierwszej części wspominają o tym, że ta roślina rośnie na terenach SH już od czasów starożytnych. To samo mówi Lost Memories, że rytuały sięgają XVI wieku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...