Skocz do zawartości

EvilKillaruna

Użytkownik
  • Postów

    130
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez EvilKillaruna

  1. @JeRRyF3D I realne. Zobacz co napisał RASP w komunikacie na PCL o "toczących się postępowaniach". To nie jest od tak sobie napisane. Tam musi być bardzo grubo pod dywanem. Może kiedyś dowiemy się jakichś pikantnych szczegółów. A może nigdy. Natomiast owszem, jest to instrumentalne i bardzo prymitywne wykorzystywanie swobody wyrażania opinii i uwarunkowań technicznych forów celem osiągnięcia korzyści. To zawsze kręci się wokół korzyści. Jako mod widziałem na przykład taki schemat: rejestruje się user X napisze kilka postów, całkowicie normalnych, ale średnio wnoszących cokolwiek do tematu potem pojawia się takie coś: "nie wiem jak ty ale ja kupiłem słuchawki/klawiaturę/myszkę HIRO i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli jakością wykonania bla bla bla..." I tak było średnio raz-kilka dziennie. Jeśli dobrze liczę, taki darmowy kryptomarketing ciągnął się tam przez miesiąc. Tymczasem Piła to nas nazywał pasożytami . W każdym razie wszystko wynika z tego, że fora uchodzą w naszej świadomości za treści autentyczne, a nie sponsorowane naganianie na produkty przez boty lub studentów. Jeśli na pewnym forum jeden z moderatorów zachwalający dany produkt otwarcie przyznał, że sam osobiście pisał teksty do kart produktów dla dystrybutora, to o czym my tu mówimy. Ludzie robili screeny dla potomności, bo nie wierzyli własnym oczom. Facet nie miał z tym żadnego problemu. Trafiłem na to przypadkiem, gdy do tablicy została wywołana moja własna recenzja (oczywiście w negatywnym kontekście, bo nie była ona pozytywna dla produktu). Niestety, biznes is biznes. Wydaje mi się, że znacznie bezpieczniej. Tam za treści - powiedzmy że takiego Grożenioka (doxing, pogróżki) albo Żyletkorza (drastyczne treści, propagowanie samookaleczenia itd.) - odpowiada dostawca usługi, który ma swoje TOS. Oczywiście może się tak zdarzyć, że Twój serwer albo reddit zostanie zamknięty ze względu na naruszenie TOS, ale w ewentualnych postępowaniach, to nie Ty musisz się tłumaczyć, że dopuściłeś do złamania prawa za pośrednictwem udostępnionej przez Ciebie usługi. Zwłaszcza w sytuacji, w której użytkownicy sami raportują takie treści, a Ty nie zrobiłeś nic (np. byłeś chory, a moderujesz wszystko sam, jak najczęściej u mnie miało to miejsce). Za zarówno Grożenioka jak i Żyletkorza być może forum jest aktualnie zamykane. Problemy przerosły potencjalne profity. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że to nie tyle RASP, co może właśnie takie historie, przyczyniły się do tego co się stało.
  2. A co bardzo lubią spamerzy, handlarze, frustraci i sądownicy. Plus jako admin odpowiadasz za każdą opublikowaną na łamach forum reklamę, głupotę, groźbę i bzdurę. Tak mamy skonstruowane prawo w Polsce. Tak więc musisz być "cenzorem", "komuchem" i "gwałcić wolność słowa", aby forum nie zamieniło się w rynsztok, a ty nie musiał się tłumaczyć potem przed różnymi służbami. A jeśli forum stawia na merytoryczne treści, fakty, liczby, weryfikowanie twierdzeń w oparciu o sprawdzone dane, to z automatu skreślasz lekko 60% treści (w optymistycznym scenariuszu). Do tego dostaniesz taką a nie inną łatkę na przyszłość na innych forach i grupach, zwłaszcza komercyjnych, aby na pewno nikt nie zarejestrował się i nie pisał u Ciebie. Tak to Panie wygląda.
  3. @Winter Dawno temu za czasów jeszcze działania portalu PCL i rozkręcania Intel Core Club. Nazwał tak ludzi oglądających PCL z adblockiem, którzy czerpali korzyści z contentu, ale nie pozwalali zarabiać na reklamach i w ten sposób korzystali z portalu "za darmo". Z drugiej strony użytkownicy często podkreślali, że reklamy były szczególnie inwazyjne i przeszkadzały w swobodnym dostępie do treści. Nie pamiętam czy nie było to już po przejęciu przez Onet, który wtedy słynął właśnie z obsmarowywania wszystkiego reklamami.
  4. Z Pawłem to jest ogólnie o tyle ciekawa sprawa, że jako Ojcu Założycielowi powinno mu się mimo wszystko podziękować. Gdyby nie zdecydował się na założenie PCL, być może wielu z Was by tu nie było. Może też nie mielibyście takiej wiedzy w dziedzinie komputerowej. Gdyby nie sprzedał PCL, nie widzielibyście jak bardzo potrafi człowieka życie przycisnąć w oparciu o złe decyzje, aby sprzedać własne "dziecko". Gdyby RASP nie zamordował tego po kolei, nie widzielibyście tak jaskrawo jak wygląda najczystszy kapitalizm i jak bardzo korpo z zagranicznym kapitałem ceni sobie dorobek kolektywnej pracy tysięcy ludzi. To są mimo wszystko ciekawe rzeczy, bo uczące na cudzych błędach i złych decyzjach prawdziwej wartości rzeczy.
  5. Komuś bardzo zależało na maksymalnym utrudnieniu przeglądania forum. Przepraszam, że nazwę to po imieniu, ale wygląda to albo na niekompetencję przy blokadzie rejestracji, albo sabotaż.
  6. Widzisz. I jam to nie chwaląc się sprawił .
  7. @Kelam Jasne, rozumiemy się doskonale. Nie odebrałem tego w żadnym wypadku jako atak. Podchodzę do tego z bardzo dużym dystansem, a do Odina jako Odina nic nie mam, jest tu, pisze sobie, więc niech pisze. Jeśli nie robi problemów, to super i niech tak pozostanie. Kochać się nie musimy, ale zaczepiać też nie . Zaś temat być może mimo wszystko wywołałeś potrzebnie, bo mogłem dzięki temu wspomnieć też o tej drugiej, mniej przyjemniej stronie moderowania na labie, o której być może sporo osób nawet nie wie z czym mogło się wiązać. Za ciepłe słowa również bardzo dziękuję.
  8. Musiałbyś go łapać może na mp3store. Ja z Tomkiem bezpośredniego kontaktu niestety nie mam. Może gdzieś bym wygrzebał maila, o ile nie zmienił go do tego czasu.
  9. Mi to nie przeszkadza. Jest to całkowicie normalne dla byłego moderatora, że musi mierzyć się potem z ocenami swoich decyzji. To by musiał świecić oczami i zmierzyć się z faktami. Nie każdego na to stać. Jego akurat nie było.
  10. @Kelam Żadnych ustaleń nikt ze mną nie poczynał. Starałem się uczciwie podchodzić do regulaminu który miałem egzekwować. Pewnie część była kliknięta za szybko. To normalne przy takich rolach. Ale też część userów przyszła potem, przyznała rację, na spokojnie sobie porozmawialiśmy, ostrzeżenia wykasowałem wraz z punktami. Nawet banicje były cofane, bo okazało się, że user napisał maila z przeprosinami, dało się spokojnie pogadać. Raz chyba okazało się że nabrojone było po pijaku . Więc to też nie jest tak że ja tam z jakąś siekierą wszystkich po kolei leciałem i miałem z tego perwersyjną przyjemność. Koleżeńskie forum skończyło się u mnie na labie wraz z doxingiem, pogróżkami, życzeniami śmierci i chorób letalnych dla mnie i mojej rodziny oraz paczkami z bliżej nieokreśloną zawartością ze sklepu z bronią. Gdybym miał złamać regulamin i wulgaryzmu użyć, byłby to właśnie ten jeden moment, aby nazwać to po imieniu. Do tego doszły problemy zdrowotne. Dlatego z moderowania finalnie zrezygnowałem. Tym bardziej że robiłem to pro bono, mając swoje własne forum na głowie. Może nie powinienem o tym mówić, ale to jest ta druga strona moderowania, o której rzadko się mówi. Bo i rzadko zdarza się trafić na tak nienormalną, chorą sytuację z powodu tak banalnej rzeczy, jak przepraszam jakieś głupie posty na jakimś głupim forum. Natomiast nikt Odinowi ani nie kazał zakładać multikont, ani zachowywać się w taki sposób. Facet sam wybrał taki model zachowawczy, bo nie zgadzał się z nałożonym ostrzeżeniem, którego zasadności nota bene nikt nie podważył (on sam również nie potrafił). To trochę jak mieć pretensje do sądu za to, że skazał bandytę, bo więzienie demoluje raz w tygodniu . Rzeczywiście gdyby podejście było inne ze strony Odina, takiej szajby by nie było. Nie może być jednak tak, że jeden user trzęsie całym forum, a jak się go ruszy, to jak wrzucić granat do szamba i następuje powszechna kapitulacja. Generuje to jedynie potem równych i równiejszych.
  11. Każdy ma swój styl moderowania. W tej chwili nie pełnię tu żadnej funkcji, więc to kto i w jaki sposób interpretuje zapisy tutejszego regulaminu, pozostaje w jego własnej gestii. Dla mnie zaś zasady to zasady. Przyjęcie belki to grzecznościowe zobowiązanie do przestrzegania i egzekwowania danych zasad. A wykropkowany wulgaryzm to nadal wulgaryzm okraszony próbą obejścia regulaminu. Każdy średnio rozgarnięty wie co to za słowo się w owych kropkach kryje . Owszem, można ostrzec w wątku, bez sięgania po MCP, ale wszystko ma swoje granice. Jeśli widzisz, że user ma Cię w piecu, to znaczy, że reakcja musi być stanowcza. Inaczej jest to nie w porządku wobec wszystkich tych, którzy starają się używać normalnego języka lub dostali kiedykolwiek ostrzeżenie z tego tytułu. Swoją drogą, kiedyś miałem taki przypadek, że poprosiłem usera, aby się zachowywał. Nie dochodziło, więc napisałem mu, że jeszcze raz, a dostanie urlop. Potem przy jakiejś scysji między mną a innym użytkownikiem pojawił się twierdząc, że mu groziłem i dawałem ostrzeżenia. Inny moderator wyśmiał go i pokazał zrzut ekranu, że kłamie. Nie odezwał się już w wątku ani słowem.
  12. Możliwe. Ale raz, że to było tak dawno, że nawet już nie pamiętam, a dwa, że później spokojnie się rozmówiliśmy. Da się? Da się. Tak więc do Tomka nie mam żadnych pretensji. Mało tego, po latach w wielu miejscach przyznałbym mu rację w decyzjach. Dura lex, sed lex. No bo taka jest rola ostrzeżeń. Ostrzeżenia pełnią rolę porządkową. To jak upomnienie: rozmawiamy kulturalnie, można spokojnie bez wyzwisk, szanuj proszę nas wszystkich i język którym wszyscy się posługujemy. U siebie na forum również stawiałem uwagi w dzienniku za bluzgi i nie widzę w tym serio nic, z powodu czego trzeba byłoby się wstydzić. I w drugą stronę: jeśli sam bym nabroił, to ostrzeżenie jako userowi mi się również należy tak jak innym.
  13. Tomek jest spoko. Kiedyś kupił ode mnie zabytkowe K240 DF. Chyba ma je do dziś. Udzielał się na mp3store, ale potem nie wiem co się z nim stało. Również bardzo ciepło go wspominam.
  14. @Ayane Możliwe że to jest konto testowe do sprawdzenia roli usera. U siebie też miałem dodatkowe konto, bo zdarzało się, że coś, co widzi admin i działa u admina, kompletnie sypie się u userów. Wtedy szuka się przyczyn w konfiguracji ról itd. Natomiast co do pomysłu, to niestety chyba wiem skąd się wziął i tutaj potwierdzam tezę @jagulara.
  15. U mnie benchmark skończył się w momencie gdy "pożyczono" sobie ode mnie zdjęcia i usuwano z nich znaki wodne. Poczułem wtedy w pełni ichni profesjonalizm . U Pawła chyba ostatecznie nikt się nie zarejestrował. Ani jedna osoba nie skorzystała z zaproszenia na fabrykę pasji.
  16. A ja gdy czytam komentarze na ppc cieszące się i jednocześnie narzekające, że tak późno całość idzie do zaorania, upewniam się tylko w słuszności swojego stwierdzenia o pjurowym małżeństwie przemocowym. Nie życzę nigdy nikomu źle, więc powiem tylko to: karma lubi wracać.
  17. Swój blog prowadzę od ponad dekady i nie ma żadnego problemu z długotrwałą treścią. Jeśli umiesz tworzyć takie treści i dajesz możliwości katalogowania, szukania oraz przeglądania, to z bloga zrobisz świetną bazę danych. Trzeba tylko umieć to zrobić i czytelnie tym zarządzać, a co właśnie najczęściej jest problemem. Discord również ma funkcje forumowe w sobie i możesz tworzyć treści trwałe, ale nie pozycjonuje się to w Góglu i trudniej się przegląda. To trochę jakby do czatboxa dokleić forum, a nie na odwrót.
  18. Klasyczny resource management. Dobry fundament pod startup, który sam się rozkręci. Z punktu widzenia biznesowego jego oferta była jak najbardziej logiczna i korzystna dla niego.
  19. No właśnie. Takie historie to nic innego jak zwykły szantaż i wymuszenie. "Odbanujcie mnie albo...". Największą wadą forum jest to, że administracja odpowiada za wszystko jako właściciel platformy świadczący usługi publikowania treści o charakterze jakby trwałym. Są też przez to znacznie bardziej podatni na ataki, szykany i wymuszenia tego typu. Zresztą, na PCL też były podobne historie. Kiedyś tego nie było, ludziom jakby mniej odbijała szajba.
  20. Sentyment czyni cuda. A tam, gdzie szok i desperacja, pojawiają się sposobności. Gdyby nie szybka migracja na ITH i lag w reakcji, może rzeczywiście taktyka "na powrót ojca założyciela" miałaby jakąś szansę powodzenia. A może i nie. Może ludzie wreszcie zaczęli cenić siebie i nie chcieli dawać się traktować jak worki kartofli? To samo tyczyłoby się PPC, które w obrażaniu PCL było całkiem sprawne, a teraz niespecjalnie wyglądałoby wiarygodne ze swoim "refugees welcome" .
  21. Wiem, niestety. Natomiast nie jest to operacja bezkosztowa. Kosztem jest bowiem czas każdego z nas . Ale tak, jest to ryzyko które każdy podejmuje na własną kieszeń. Jest mi naprawdę bardzo przykro. Z własnego doświadczenia opowiadając, u mnie decyzja o zamknięciu forum nastąpiła wówczas, gdy jego prowadzenie pociągało za sobą szereg nieprzyjemności, a odwiedzalność się wyzerowała, gdy zacząłem odfiltrowywać bzdury i konfrontować je z twardymi danymi (fizyka, realne testy, fact checking). Dla niektórych grający bezpiecznik widocznie był nienaruszalnym symbolem wolności słowa . Był to dogodny moment, który nikogo nie zabolał, zwłaszcza że walczyłem wtedy ze zdrowiem, a wszystkim de facto zajmowałem się sam. Zrobienie kopii utrudniano jak się tylko dało, do końca nie wiem czy wina leżała po stronie IPB, hostingodawcy czy firmy zewnętrznej. Przerzuciliśmy się więc ze społecznością na Discorda. Nie do końca symuluje on forum jako takie, ale większość osób (jak się okazało, z konotacjami komercyjnymi) nie chciała się tam zagnieździć. Raz, że ludzie wybrechaliby ich pod sufit, dwa że Discord się nie pozycjonuje w Googlu, więc z naganiania na produkty X czy Y nici. Forum pewnie wspólnie sobie odbudujemy na spokojnie i mądrzejsi o ogromną ilość wiedzy oraz doświadczenia zdobytego do tej pory. No i może na innym silniku niż IPB, który też ma swoje bolączki i czkawki od czasu do czasu. Z PCL jest znacznie gorzej, bo to znacznie większy okres czasu i jak wszyscy zauważyliśmy: multum rzeczywiście autentycznej, prawdziwej pasji i wiedzy. Wątki z obudowami sam czytałem, a zdjęcia starych zestawów komputerowych to była uczta dla oczu, gdy ostatnio budowałem PC z części mających trafić na śmietnik. Athlon X3 455, 4 GB DDR2, HD7850. Stalkier chodzi? Chodzi! No to cheeki breeki i do przodu, więcej nie trzeba . To wszystko zniknie bezpowrotnie, bo dla RASP nie ma to żadnej wartości. Nie sprzedaje, nie napędza hajpu na nowe podzespoły, nie promuje nowych technologii, tylko kultywuje stare, wcale często nie gorsze. Dla nich jest to ruch bezużyteczny, bo nie generujący przychodu. Po co więc utrzymywać coś, co nie sprzedaje? Możliwe że tym kierowano się agregując content PCL na KŚ i stawiając go za paywall oraz sterty reklam. To miało napędzać reklamodawców i się bujać biznesowo. Pasja? Paaanie, komu to potrzebne...
  22. Bo każde forum to ludzie. Bez ludzi nie ma forum. Swoje zamykałem gdy świeciło pustkami, a na co dzień jedyną rozrywką było użeranie się z ludźmi słyszącymi bezpieczniki i różnicę między kablem zasilającym 1,5 a 1,7 m do audio . Tutaj natomiast była naprawdę ogromna skarbnica wiedzy gromadzonej latami przez prawdziwych pasjonatów, przechodząc przez wszystkie kluczowe ery współczesnych komputerów. Sam zresztą zaczynałem od bloga technologicznego właśnie będąc aktywnym uczestnikiem dyskusji na PCL, po drodze zakochując się w audio. Obie pasje trzymam głęboko w serduchu po dziś dzień, skupiając się na tej drugiej. Natomiast w restarcie kolejnego "projektu" z Pawłem niestety ale pasji nie widzę, tylko chłodną kalkulację biznesową. @jagular bardzo celnie i słusznie to wypunktował.
  23. Może rzeczywiście coś w tym jest. Ten warunek graniczny o minimalnej ilości osób, gdy go przeczytałem, to nie wierzyłem własnym oczom. To tak nie działa. Nigdy nie działało. Forum zakłada się z przekonania, że może ono spełnić swoją misję, którą zawsze jest propagowanie wiedzy i rozwijanie danej pasji. Rzeczywiście w takiej sytuacji jak obecna, wygląda to jak minimalizacja ryzyka inwestycyjnego i sucha, chłodna analiza biznesowa.
  24. Albo ma tak dobrze zaimplementowany ten kodek, że nie usłyszy różnicy, bo przekracza ona możliwości ludzkiego słuchu.
  25. Fora tracą na wartości, bo masz coraz więcej osób bez wiedzy, udających że mają wiedzę, nie potrafiących rozmawiać z drugim człowiekiem w normalny sposób, a w przypadku decyzji nie po ich myśli włącza im się taka agresja, że są gotowi zniszczyć wszystko i każdego, wyładowując się często na moderatorze/administracji, strasząc sądami itd. Fora to ludzie, więc jeśli jakość forów spada, to dlatego, że spada jakość ludzi, prosta zależność .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...